Reklama

Aspekty

Zacząć od nowa

Mija 5 lat, odkąd w Zielonej Górze powstało Schronisko Aktywizujące dla Bezdomnych Mężczyzn prowadzone przez Caritas diecezjalną. Co dobrego dzieje się przy ul. Jana z Kolna 10?

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 23/2023, str. V

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Maciej Krawcewicz

W jubileuszowej uroczystości wzięli udział pracownicy, przyjaciele i sąsiedzi schroniska oraz absolwenci programu

W jubileuszowej uroczystości wzięli udział pracownicy, przyjaciele i sąsiedzi schroniska oraz absolwenci programu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To miejsce ma służyć wszystkim, którzy są w kryzysie bezdomności – mówi ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor Caritas diecezjalnej. – Kiedy rodził się pomysł na schronisko, udałem się do bp. Tadeusza Lityńskiego. Powiedziałem wtedy, że brakuje w diecezji miejsca, w którym moglibyśmy całościowo pomóc osobom bezdomnym. To nie miało być coś przejściowego, doraźnego, nie kolejna noclegownia czy przytulisko. Ksiądz biskup zachęcił nas do działania – podkreśla ks. Podfigórny.

Ośrodek Aktywizujący dla Bezdomnych Mężczyzn im. Matki Teresy z Kalkuty jest jednym z dwóch tego typu miejsc prowadzonych przez Caritas na terenie diecezji. Nie tylko daje schronienie, wyżywienie, odzież czy środki czystości. Placówka zapewnia osobom bezdomnym usługi ukierunkowane na wzmacnianie aktywności społeczno-zawodowej. Każdy z mieszkańców uczestniczy w programie prowadzonym przez specjalistów i terapeutów. Ich działania docelowo prowadzą do usamodzielnienia się podopiecznych, podjęcia pracy zawodowej oraz powrotu do życia w społeczeństwie. – Pamiętam, jak podczas uroczystego otwarcia 5 lat temu minister Elżbieta Rafalska powiedziała, że to jest pierwsze schronisko w Polsce o takim aktywizującym profilu. My nawet o tym nie wiedzieliśmy – wspomina ks. Podfigórny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Coraz bardziej skutecznie

Reklama

– W ciągu 5 lat przez nasze schronisko przewinęło się prawie 200 osób. Ponad 30 usamodzielniło się. Mówię tu tylko o osobach, z którymi mamy kontakt i wiemy, co się z nimi teraz dzieje; nie znamy losów wszystkich ludzi, którzy opuszczają nasze schronisko – mówi Roman Romanowski, kierownik ośrodka. – Cały czas twierdzę, że uczymy się pomagać osobom w kryzysie bezdomności. Chcemy tworzyć program, który będzie coraz bardziej skuteczny, będzie coraz lepiej prowadził do celu, jakim jest usamodzielnienie się naszych podopiecznych – dodaje.

W ośrodku przy ul. Jana z Kolna sporo się dzieje. – Realizujemy projekty z zakresu uczenia stolarki czy ogrodnictwa, ale też np. niemarnowania żywności – opowiada kierownik. – Pewne niestandardowe pomysły mamy też w regulaminie. Choćby to, że każdy mieszkaniec musi gromadzić swój „fundusz na wyjście”. Ok. 50% swoich dochodów z wszelkich źródeł, czy to zasiłki, czy pieniądze z pracy zawodowej, czy stypendium z Centrum Integracji Społecznej, jest zobowiązany gromadzić na koncie. Te pieniądze otrzymuje, gdy opuszcza schronisko. To rozwiązanie jest przykładem, że wiele rzeczy wymyślamy sami, uczymy się, podejmujemy wyzwania – wyjaśnia.

Można stanąć na nogi

Wśród osób, którym pomogło zielonogórskie schronisko, jest pan Piotr. Spędził w tym miejscu 2 lata. – Tutaj wytrzeźwiałem. Zrozumiałem swoje błędy, dowiedziałem się, jak mam postępować po wyjściu stąd – mówi. – W tej chwili pracuję, mieszkam z rodzicami. Wiem, że można stanąć na nogi, pod warunkiem, że słucha się terapeutów i opiekunów. Takie miejsca są potrzebne. Mi ono bardzo pomogło, chociaż sam nie wierzyłem, że to coś da. Na pewno kosztuje to dużo wyrzeczeń i ważne jest nastawienie – dodaje.

Warto podkreślić, że mieszkańcy schroniska nie tylko korzystają z pomocy, ale sami też niosą pomoc innym. Tak było np. w trakcie pandemii, kiedy panowie pospieszyli z pomocą seniorom mieszkającym w zielonogórskim Domu Pomocy Społecznej „Kombatant”, gdy z powodu ogniska koronawirusa zabrakło tam rąk do pracy.

Istotna część życia Kościoła

– Kościół to nie tylko przepowiadanie słowa czy życie skupione wokół duszpasterstwa, ale też pomoc charytatywna. To bardzo istotna część życia Kościoła – podkreśla bp Tadeusz Lityński. – Pan Jezus, jak sam powiedział, utożsamia się z każdym najmniejszym, najsłabszym, tym bardziej chorym, cierpiącym czy mającym bardzo bolesne życiowe doświadczenia. Dlatego na mapie diecezji ten ośrodek promieniuje wielką wartością, jaką jest pomoc jego mieszkańcom – dodaje pasterz.

2023-05-30 13:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Min. Błaszczak: żołnierze z Centralnego Ośrodka Skażeń skierowani do pożaru w Zielonej Górze

[ TEMATY ]

Zielona Góra

PAP/Lech Muszyński

Żołnierze z Centralnego Ośrodka Analizy Skażeń zostaną skierowani na miejsce pożaru hali z odpadami chemicznymi w Zielonej Górze - poinformował w sobotę minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. W usuwaniu skutków pożaru zaangażowanych zostało także ok. 100 żołnierzy WOT.

"Żołnierze z Centralnego Ośrodka Analizy Skażeń zostaną skierowani na miejsce pożaru hali z odpadami chemicznymi w Zielonej Górze. Na miejscu pracują także wojskowi strażacy" - napisał na Twitterze szef MON. W usuwaniu skutków pożaru zaangażowanych zostało także około 100 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej - dodał minister.
CZYTAJ DALEJ

Pilne! W nocy dwukrotnie naruszono polską przestrzeń powietrzną

2025-09-04 11:37

[ TEMATY ]

przestrzeń powietrzna

w nocy

naruszono

PAP

Szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła podczas konferencji prasowej w Sztabie Generalnym WP w Warszawie

Szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła podczas konferencji prasowej w Sztabie Generalnym WP w Warszawie

Szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła poinformował, że w nocy z wtorku na środę dwukrotnie naruszono polską przestrzeń powietrzną. Dodał, że sytuacja była pod pełną kontrolą służb.

Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Czy to palatium? Na Wzgórzu Lecha w Gnieźnie odsłonięto relikty kamiennej budowli

2025-09-04 19:55

[ TEMATY ]

Gniezno

archeologia

Archidiecezja Gnieźnieńska

Bazylika Prymasowska na Wzgórzu Lecha w Gnieźnie.

Bazylika Prymasowska na Wzgórzu Lecha w Gnieźnie.

„Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że na Wzgórzu Lecha w Gnieźnie znajdowała się monumentalna siedziba władcy” - przyznała archeolog prof. Hanna Kóčka-Krenz podsumowując badania prowadzone w tym miejscu od połowy sierpnia. Ich celem była weryfikacja i zbadanie reliktów mogących mieć powiązanie z wczesnośredniowiecznymi siedzibami piastowskimi.

Wyniki badań, a konkretnie ujawnione elementy konstrukcji kamiennej są niezwykle obiecujące, by jednak coś więcej o nich powiedzieć konieczne jest rozszerzenie wykopalisk. Archeolodzy nie mają jednak wątpliwości, że w Gnieźnie - jednym z głównych grodów wczesnopiastowskiego państwa - siedziba księcia musiała się znajdować.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję