Reklama

Wiara

Elementarz biblijny

Szata biała jak śnieg

Śnieg jest czymś wyjątkowym w Ziemi Świętej. Pamiętny jest rok 2004, kiedy to warstwa śniegu pokryła Galileę i wzgórza Golan. W starożytności zaś przez znaczną część roku Izraelici mogli podziwiać śnieg na górze Hermon na północy Izraela. W oczach starożytnych Żydów śnieg jawił się jako coś wyjątkowego. To czyni biblijną symbolikę śniegu jeszcze bardziej niezwykłą i szczególną.

Niedziela Ogólnopolska 32/2023, str. 19

[ TEMATY ]

Elementarz biblijny

Adobe Stock

Góra Tabor, bazylika Przemienienia Pańskiego

Góra Tabor, bazylika Przemienienia Pańskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szata biała jak śnieg, o której mówi słowo Boże, jest wyrazem najwyższej chwały Bożej i wyjątkowości Boga Ojca i Syna Bożego. „Ogłoszone przez Ojca Bóstwo Chrystusa wyrażają również symbole (...). Mamy bowiem światło i biel, wyobrażające wieczność i transcendencję” – podkreślił św. Jan Paweł II podczas jednej z audiencji generalnych.

Szatę białą niczym śnieg możemy rozumieć także jako symbol świętości i odpuszczenia grzechów. W słynnym psalmie pokutnym czytamy: „obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję” (Ps 51, 9). Psalmista zwraca się do Pana Boga, który jako jedyny ma moc odpuszczania grzechów i czynienia człowieka na nowo czystym. Jeszcze bardziej wymowne słowa znajdujemy w Księdze Izajasza: „Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby były czerwone jak purpura, staną się [białe] jak wełna” (1, 18). To są słowa Boga, który oferuje przebaczenie, jeśli tylko człowiek otworzy się na łaskę Bożego miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Co ciekawe, nawiązanie do białej szaty – jako symbolu czystości i niewinności – jest obecne w sakramencie chrztu św. Ochrzczona osoba otrzymuje białą szatę, która jest symbolem radości, świętości, światła, życia i triumfu, przede wszystkim jednak oznacza ona łaskę uświęcającą, czyli życie Boże w nas. Papież Franciszek powiedział: „Mocą chrztu bowiem, po uwolnieniu od grzechu pierworodnego, zostaliśmy wszczepieni w relację Jezusa z Bogiem Ojcem”.

W tym kontekście warto podkreślić, że wizja Syna Człowieczego z Księgi Daniela nie bez przyczyny jest czytana właśnie w święto Przemienia Pańskiego. Ta wizja ma wiele cech wspólnych z przemienieniem Jezusa i Jego zmartwychwstaniem.

W czasie przesłuchania Jezus, gdy został zapytany przez Kajfasza, czy jest Mesjaszem, odpowiedział: „Tak, Ja Nim jestem. Ale powiadam wam: odtąd ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego i nadchodzącego na obłokach niebieskich” (Mt 26, 64). W tych słowach jednoznacznie stwierdził, że jest Mesjaszem, o którym pisał m.in. prorok Daniel. Wymowne są podobieństwa między opisem z wizji Daniela i przemienionym Jezusem na górze Tabor (por. Dn 7, 9 i Mt 17, 2).

Góra Tabor ma ogromne znaczenie w historii zbawienia. Jest ona niejednokrotnie wspominana w Starym Testamencie oraz w literaturze okołobiblijnej. W midraszu Yalkut np. czytamy, że gdyby nie objawienie z nieba, to świątynia dla Boga Jahwe stanęłaby na górze Tabor, a nie w Jerozolimie. To może tłumaczyć fakt, że Jezus wybrał właśnie Tabor, aby objawić się Apostołom.

2023-07-31 23:30

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ogołocił samego siebie

List do Filipian w aspekcie praktyki chrześcijańskiego życia wyraża zachętę do przyjęcia postawy świadomej pokory – świadomej, tzn. motywowanej naśladowaniem Chrystusa, który pozostawił przykład najdoskonalszej pokory. Ten centralny wątek najdobitniej wyrażony jest w hymnie w rozdziale 2. Listu, który przedstawia Chrystusa – Boga-człowieka jako ideał uniżenia i posłuszeństwa (w. 6-11).
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV zachęca do czynienia w swoim życiu miejsca dla Boga

2025-05-25 12:27

[ TEMATY ]

modlitwa

Watykan

Regina Caeli

Papież Leon XIV

Vatican News

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

„Podążajmy w radości wiary, aby być świętym przybytkiem Pana. Starajmy się nieść Jego miłość wszędzie, pamiętając, że każda siostra i każdy brat jest mieszkaniem Boga, i że Jego obecność objawia się szczególnie w maluczkich, ubogich i cierpiących” - zachęcił Ojciec Święty w rozważaniu przed wielkanocną modlitwą Regina Caeli.

Na wstępie papież podziękował zebranym za okazywaną jemu życzliwość, prosząc jednocześnie o modlitwę w swej intencji.
CZYTAJ DALEJ

U schyłku kampanii wyborczej - nie zgadzam się z Janem Rokitą

2025-05-25 19:19

[ TEMATY ]

wybory

kampania

Milena Kindziuk

Jan Rokita

Red

„Potrafiłby pan mnie przekonać, żebym poszedł na wybory?” – takie pytanie (przed pierwszą turą wyborów prezydenckich) Robert Mazurek zadał Janowi Rokicie w Kanale Zero. „Chyba bym potrafił” – odparł Rokita (przyznając, że sam zawsze bierze udział w głosowaniu). I rozpoczął swój wywód: „Generalnie chodzenie na wybory jest ok, nie uważam jednak, żeby było to obowiązkiem moralnym, jak biskupi zwykli twierdzić w Polsce regularnie… Zawsze się temu dziwiłem, nawiasem mówiąc, że biskupi, którzy mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz, ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory i że Pan Bóg nas rozlicza za chodzenie na wybory. To nie jest prawda… Nie uważam, żeby to było obowiązkiem moralnym”. I tu pojawia się kłopot.

W mojej ocenie jest to bardzo ciekawa rozmowa (można odsłuchać na Kanale Zero), często na poziomie metapolityki, prawdziwa uczta intelektualna! W tym punkcie jednak, pozwolę sobie nie zgodzić się ze stanowiskiem znanego polityka Jana Rokity. Faktycznie bowiem, udział w wyborach jest dla katolika nie czym innym, tylko właśnie obowiązkiem moralnym, wypływającym najpierw z biblijnego wezwania do „czynienia sobie ziemi poddanej”, potem z Ewangelii, która jasno wskazuje granice między dobrem i złem, między kłamstwem i prawdą, wreszcie z katolickiej nauki społecznej. To z tego powodu biskupi „ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory”, usilnie przypominając, na kogo można a na kogo nie powinno się głosować z etycznego i moralnego punktu widzenia. I nie ma w tym sprzeczności, że z racji swego powołania „biskupi mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz”. Te dusze nie są wyizolowane – ani od ciała ani od świata. Troskę o zbawienie naszych dusz duchowni – zgodnie z ich misją - muszą wykazywać także i w ten sposób, że będą nam zakreślać wyraźne granice postępowania nie tylko w życiu osobistym, ale też społecznym i publicznym. Chrześcijanin ma obowiązek przemieniać ten świat na lepsze zgodnie z nauczaniem Chrystusa. I nie ma tu kompromisów. Taka jest nasza wiara, taka jest Ewangelia. Czyż zresztą nie w tym duchu nauczał nas przez 27 lat pontyfikatu papież Jan Paweł II, gdy apelował, byśmy byli „ludźmi sumienia”, byśmy w naszej Ojczyźnie, „która jest matką”, uczyli się dobrze zagospodarowywać naszą wolność i przestrzegając, że „demokracja bez wartości przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję