Reklama

Niedziela Małopolska

Evviva Maestro!

Nade wszystko człowiek dobry, słuchający, szukający dobra innych – mówił o jubilacie ks. prof. Robert Tyrała.

Niedziela małopolska 40/2023, str. V

[ TEMATY ]

Kraków

MFS/Niedziela

Dr Mieczysław Tuleja z żoną i uczestnikami spotkania słuchają koncertu orkiestry z Biskupic

Dr Mieczysław Tuleja z żoną i uczestnikami spotkania słuchają koncertu orkiestry z Biskupic

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotnie późne popołudnie 16 września w kościele św. Stanisława Kostki na krakowskich Dębnikach na Mszy św. jubileuszowej zebrali się parafianie i goście, aby dziękować za 60 lat pracy organisty Mieczysława Tulei.

Twórczy czas

Jego droga do tej posługi w kościele zaczęła się w muzykalnym domu w Marszowicach (koło Niegowici). Sam nauczył się grać na akordeonie, później u miejscowego organisty brał prywatne lekcje, a naukę kontynuował w Salezjańskiej Średniej Szkole Organistowskiej w Przemyślu. – W tamtym czasie to była jedyna w Polsce szkoła, która kształciła organistów – zaznacza Mieczysław Tuleja w rozmowie z Niedzielą. Przyznaje, że to był dla niego niełatwy, ale twórczy czas i podkreśla: – Tam zyskałem ważne podstawy do wykonywania zawodu, a wyniesioną wiedzą chętnie dzieliłem się z innymi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1963 r. Mieczysław Tuleja rozpoczął pracę organisty w salezjańskiej parafii św. Stanisława Kostki na Dębnikach. Równocześnie dalej kształcił się muzycznie – ukończył organy oraz teorię muzyki w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie (w dzisiejszej AM im. Krzysztofa Pendereckiego). Mistrz od lat uczy i wychowuje przyszłych muzyków kościelnych. Jego byli uczniowie to dzisiaj profesorowie, rektorzy, nauczyciele, a nade wszystko znani i uznani organiści. Jubilat jest mężem, ojcem i dziadkiem. Mocno podkreśla rolę żony i rodziny w swym życiu

Gdy zapytałam, co w jego pracy było najtrudniejsze, a co sprawiło szczególną radość, dr Tuleja stwierdził: – Najtrudniejsze było ukrywanie się ze swoją pracą w Kościele. W latach 60. XX wieku trzeba było na to uważać, bo można było doświadczyć różnych represji. Ponieważ byłem organistą, to np. nie otrzymałem stypendium, a miałem naprawdę skromne warunki. Przyznaje, że powodów do radości było wiele. Cieszyło go, gdy został nauczycielem w szkole muzycznej, gdzie spotkał przyjaznych ludzi, którzy mu zaproponowali współpracę w dziedzinie kształcenia organistów. Także gra na organach podczas różnych uroczystości, wydarzeń sprawiała mu radość.

Reklama

Dla Boga i ludzi

– Dziękujemy Bogu za powołanie pana Czesława, dziękujemy za jego dłonie, za jego posługę tu nieprzerwanie pełnioną – powiedział proboszcz parafii, ks. Stanisław Oskwarek, salezjanin, witając zebranych na Mszy św. Podkreślił, że Mieczysław Tuleja jest człowiekiem rozpoznawalnym nie tylko w dębnickiej parafii, ale w całej archidiecezji krakowskiej i w Polsce.

Mszy św. przewodniczył rektor UPJPII ks. prof. Robert Tyrała, który w homilii nawiązał do przesłania z fragmentu czytanej Ewangelii podpowiadającej, jak i dla kogo mamy żyć. – Można powiedzieć, że przez te 60 lat pan Mieczysław nie żył dla siebie, ale dla Boga i dla ludzi, bo to praca w kościele św. Stanisława Kostki na Dębnikach, w liceum muzycznym, w szkole dla organistów naszej archidiecezji, w komisji muzyki kościelnej (…). Gra w czasie uroczystości diecezjalnych, także tych z udziałem papieża. Zawsze świetny organista prowadzący muzyką modlitwę, a nade wszystko człowiek dobry, słuchający, szukający dobra innych...

Po wspólnej modlitwie był czas na składanie życzeń, gratulacji i podziękowań. – Nie ma chyba takiego salezjanina, który by pana nie znał, powiem więcej, nie ma takiego salezjanina, który by pana nie lubił – zauważył ks. Zygmunt Kostka, salezjanin. Gratulowały dzieci ze scholi i przedstawiciele parafii, podkreślając rolę organisty, jego pięknej muzyki. – Evviva Maestro! – wykrzyczeli głośno zebrani.

Wyróżnienie

Przed laty Mieczysław Tuleja został odznaczony przez Jana Pawła II medalem Pro Ecclesia et Pontifice, a papież Benedykt XVI przyznał organiście Order Rycerski Świętego Sylwestra. O kolejnym wyróżnieniu – brązowym medalu Zasłużony Kulturze Gloria Artis, przyznanym przez prof. Piotra Glińskiego, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, poinformował zebranych przewodniczący Diecezjalnej Komisji Muzyki Kościelnej AK, ks. Grzegorz Lenart. A wręczający odznaczenie Robert Bylica, radny Sejmiku Małopolskiego, podziękował w imieniu wszystkich uczniów, których mistrz wychował, za jego otwartość i cierpliwość, za wielkie serce, dobroć i radość.

Reklama

Ucztę duchową dla jubilata i zebranych w świątyni zapewnili koncertem organowym wychowankowie Mieczysława Tulei: Tomasz Chorzelski, Krzysztof Augustyn, Maciej Wilczyński i Witold Zalewski. A przed kościołem zagrała Orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej w Biskupicach, pod dyrekcja Marka Konarskiego, także ucznia jubilata.

W rozmowie z Niedzielą dr Tuleja wyznał, że jest mocno zaskoczony uroczystością, do której przygotowania były przed nim ukrywane. – Dziękowałem Panu za doświadczone dobro i prosiłem o dobrych uczniów, którzy chcą kształcić się w tej dziedzinie, chciałbym im przekazać posiadaną wiedzę – wyznał, gdy zapytałam, w jakiej intencji modlił się w czasie Mszy św. I dodał: – W drugim człowieku widzę kogoś, kto może mi pomóc albo tego, z kim mogę współpracować, komu ja mogę przyjść z pomocą.

2023-09-26 14:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Dziwisz: każdy jest odpowiedzialny za świętość Kościoła i jego miejsce w społeczeństwie

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Kraków

Mariusz Książek

Ogólnopolskie dziękczynienie za kanonizację Jana Pawła II w ramach I Ogólnopolskiej Pielgrzymki Czcicieli Bożego Miłosierdzia do łagiewnickiego sanktuarium zakończyła Msza św. w Bazylice Bożego Miłosierdzia, której przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. „Kościół jest żywą budowlą. Wznosi się z żywych kamieni, i to my nimi jesteśmy” – powiedział w homilii metropolita krakowski.

Kard. Dziwisz przekonywał, że każdy wierny musi zdać sobie sprawę z ogromnej odpowiedzialności za losy Kościoła. W 12. rocznicę konsekracji świątyni w Łagiewnikach metropolita krakowski wskazał zebranym, że trzeba odnaleźć „swoje miejsce w Kościele i swoje zadanie do spełnienia”.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Rzeszowskie spotkania maryjne

2024-05-03 21:00

Irena Markowicz

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

W maju, miesiącu przesiąkniętym wdzięcznością do naszej Matki w Niebie łatwiej też

odnajdujemy ślady jej obecności w naszym otoczeniu. Kamienna figura Pani Rzeszowa na osiedlu Staroniwa, bliźniaczo podobna do tej, która objawiła się Jakubowi Ado w 1513 na gruszy w ogrodzie bernardyńskim...

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję