Reklama

Gdy głód przemienia życie

Co roku wspieramy projekty prowadzone przez misjonarzy i misjonarki, którzy są tam, gdzie ta pomoc jest najbardziej potrzebna i gdzie najtrudniej ją nieść. W tym roku przekazaliśmy na ten cel już ok. 800 tys. zł – mówi Anna Lasocka z Caritas Polska.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Nowak pracuje jako świecka misjonarka w Demokratycznej Republice Konga (DRK). Kraj ten, targany konfliktami na tle etnicznym, opuściły niedawno siły pokojowe ONZ. Agnieszka pracuje w szpitalu w Bunkeya prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Karmelitanek Misjonarek. W tym roku Caritas Polska dofinansowała zakup tak potrzebnego generatora prądu dla tej placówki.

Pierwsi pacjenci

Szpital w Bunkeya – wiosce, której 32 tys. mieszkańców nie ma dostępu do elektryczności, świadczy szeroki zakres usług medycznych w zakresie: pediatrii, interny, położnictwa i ginekologii, chirurgii, a także badań laboratoryjnych i radiologicznych. Głównym celem placówki jest kontrola w regionie chorób o wysokim wskaźniku śmiertelności, takich jak malaria, odra, dur brzuszny, cholera, zapalenie opon mózgowych, gruźlica oraz AIDS.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Pamiętam małego Józefa, miał może 5 lat. Został przywieziony do szpitala w ciężkim stanie, z tzw. ostrym brzuchem (perforacja jelit w przebiegu nieleczonego duru brzusznego). Zanim trafił do nas, rodzina „leczyła” go u znachorów i szamanów. Operowaliśmy go, ale po kilku dniach były kolejne perforacje. Nie mogliśmy już kontynuować prób operacji. Zebrałam pieniądze i przywiozłam z miasta drogie żywienie pozajelitowe. W tym czasie przywieziono do nas także siostrę Józefa – Agnieszkę, w równie ciężkim stanie. Zmarła bardzo szybko, ale Józef walczył o życie prawie miesiąc. Niestety, nie przeżył. To był jeden z moich pierwszych pacjentów na misjach, którego po prostu trzymałam za rękę... Wtedy jeszcze nie wiedziałam, jak wiele dziecięcych historii skończy się tak samo – wspomina Agnieszka.

Kraj 250 grup etnicznych

Sytuacja humanitarna w DRK od lat jest dramatyczna z powodu walk międzyplemiennych. Kraj zamieszkuje 250 grup etnicznych, które są też głównym źródłem konfliktów. Lata przemocy i niepewności zmusiły 5,7 mln ludzi do opuszczenia swoich domów. Z powodu przemocy, ale też głodu i epidemii w kraju zginęło łącznie ponad 5,5 mln ludzi. Porwania, rabunki i akty przemocy to w niektórych rejonach codzienność.

Reklama

– Bardzo wiele problemów, z którymi boryka się DRK, wynika z wszechobecnego głodu. Niedożywienie prowadzi do śmierci. Głód przyczynia się też do tego, że najmłodsi umierają na uleczalne choroby. Sprawia, że młodzi mężczyźni sięgają po broń, że dzieci nie chodzą do szkoły, że bohaterem rodziny jest ten, kto najsprytniej kradnie. Głód odbiera możliwość refleksji, głębszej moralności, poczucia braterstwa. Przemienia życie w walkę o przetrwanie – mówi Agnieszka.

Misjonarze, będąc na tzw. pierwszej linii kontaktu, doskonale znają potrzeby wspólnot i społeczności, dzięki czemu mogą im towarzyszyć w najgorszych momentach.

Mądra pomoc humanitarna

– Charakter mojej pracy pomaga mi przełamywać kulturowe bariery. Ludzie, widząc, jak działamy i jak się nimi opiekujemy, są wdzięczni i chętnie wracają do nas z problemami. Na początku byłam dla nich tylko „muzungu”, czyli biała. Teraz już jestem „dada” Agnes. Znam ich, dlatego wiem, czego potrzebują – mówi Agnieszka. – Cieszę się, że istnieją tzw. ludzkie, uniwersalne wartości, które sprawiają, że mimo wszystko tworzymy wspólnotę – dodaje.

– Kontynent afrykański jest regionem, gdzie rozgrywają się największe dramaty ludzkie, a jednocześnie miejscem bardzo trudnym, jeśli chodzi o dotarcie do społeczności znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji. Misjonarze działają na miejscu, dożywiając, dając schronienie, świadcząc pomoc medyczną czy wsparcie edukacyjne. Na tak różnorodne projekty potrzebują jednak środków. Jak na Afrykę są one niebotyczne; jak na naszą rzeczywistość – stosunkowo niewielkie. Dlatego nie wahamy się rozszerzać pomocy na kraje afrykańskie i obejmować nią ludzi, dla których wsparcie materialne ratujące życie jest tak samo ważne jak świadomość, że jest ktoś, kto o nich pamięta – mówi dr Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska.

Reklama

Na wszystkich kontynentach pracuje ponad 1,7 tys. polskich misjonarzy. Caritas Polska wspiera działalność wielu z nich dzięki funduszom przekazanym przez darczyńców. W 2023 r. dwadzieścia jeden projektów misyjnych otrzymało od Caritas Polska dofinansowanie w wysokości ok. 800 tys. zł. Projekty realizowane są na całym świecie, m.in. w DRK, Sudanie Południowym, Boliwii, Argentynie, Kazachstanie i Bangladeszu.

Jak możemy pomóc?

Dokonując wpłaty na stronie caritas.pl/misje;

wpłacając dowolną kwotę na konto nr 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 (tytuł wpłaty: MISJE);

wysyłając SMS o treści MISJE pod numer 72052 (koszt 2,46 zł).

Za treść artykułu odpowiada wyłącznie Caritas Polska.

2023-10-17 13:38

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

150 minut do potęgi

2024-05-11 09:02

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Centralny Port Komunikacyjny to nie tylko projekt infrastrukturalny, lecz także manifestacja polskiej determinacji i ambicji. W kraju, gdzie przez lata samo mówienie o potrzebie rozwoju i byciu na równi z zachodem było kwestionowane. Gaszenie polskich ambicji pustymi hasłami o „megalomanii”, „mocarstwowości” i „machaniu szabelką” to zmora ostatnich 35 lat. Dziś sama idea CPK stanowi punkt zwrotny, jako symbol odrzucenia kompleksów na rzecz przyszłościowych inwestycji.

Zacznijmy od faktu, że projekt CPK to nie tylko lotnisko, ale cała, rozległa sieć kolei, którą może zobrazować jedna liczba: 2,5 godziny, czyli 150 minut. Tyle zajmowałby dojazd do Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) i Warszawy z każdej aglomeracji w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Protestujący zdecydowanie: precz z zielonym obłędem

2024-05-11 11:36

[ TEMATY ]

protest

rolnicy

protesty

Łukasz Brodzik

Z najdalszych zakątków naszego kraju do Warszawy zjechały setki tysięcy Polaków na protest Precz z Zielonym Ładem. Nam udało się bezpośrednio porozmawiać z kilkoma uczestnikami manifestacji.

Wsiadamy do autokaru w Zielonej Górze. To jedno z najodleglejszych miejsc, z których wyruszają na protest niezadowoleni z unijnej „polityki klimatycznej” rodacy. Zbiórka 3:45, wyjazd o 4:00. Wszyscy przed czasem, pełna mobilizacja. Z województwa lubuskiego łącznie wyruszają 4 autokary. Na dworze jest jeszcze ciemno, gdy zabieramy „na pokład” kolejnych związkowców z Sulechowa. Jeszcze tylko pożegnanie z figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie i „wskakujemy” na autostradę.

CZYTAJ DALEJ

Hamsun, Hoel i inni

2024-05-12 09:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Krótko po zakończeniu drugiej wojny światowej i wyparciu z kraju niemieckich wojsk okupacyjnych, w Norwegii rozpoczęła się szeroka debata o kolaboracji części społeczeństwa z hitlerowskim najeźdźcą. Była ona wyrazem woli narodu, który – po czterech latach okupacji – chciał rozliczyć się ze zdrajcami ojczyzny. W trakcie tej dramatycznej walki o (niedawną) prawdę i o (przyszłą) pamięć Norwegia zdecydowała się odrzucić taryfy ulgowe i „nie brać jeńców”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję