W liturgiczne wspomnienie bł. ks. Jana Wojciecha Balickiego 24 października w bazylice archikatedralnej w Przemyślu, gdzie w bocznym ołtarzu znajdują się jego główne relikwie, odbyła się uroczysta Eucharystia, której przewodniczył bp Stanisław Jamrozek.
We wstępie do wspólnej modlitwy hierarcha zachęcił wszystkich do uwielbienia Boga i dziękczynienia za dar bł. ks. Balickiego. – Prośmy, abyśmy też odznaczali się takim wielkim umiłowaniem Boga, drugiego człowieka, jak on się odznaczał. I taką wielką pokorą, czyli oddaniem Panu Bogu wszystkiego i dostrzeganie Jego obecności w drugim człowieku – powiedział hierarcha.
Biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej w homilii zacytował słowa ks. Balickiego: „Niebo jest szczęściem wiecznym i trwałym, gdzie święci wpatrzeni są w Boga. Wylewają przed Nim swe uczucia w pieśniach uwielbienia i dziękczynienia. Niebo to najwyższe wywyższenie, nasze przeznaczenie”. Aby osiągnąć zbawienie, trzeba za bł. Janem wziąć swój codzienny krzyż i naśladować Jezusa. – Trzeba wziąć te nasze obowiązki, które mamy do spełnienia, bo w tym jest pełnienie Bożej woli. Krzyżem jest często trud rodzicielski, trud wychowawczy, trud bycia dzieckiem. To jest krzyż, ale w tym się przejawia Boża wola, żebym jak najlepiej spełniał te zadania, które mi Bóg wyznaczył – podpowiadał bp Jamrozek.
Reklama
Jeśli ktoś żyje w małżeństwie to ma uświęcać siebie, współmałżonka i dzieci, a osoby duchowne mają troszczyć się o zażyłość z Bogiem i jednać człowieka z Bogiem. – Te godziny, które bł. ks. Balicki spędzał tutaj w konfesjonale od wczesnych godzin porannych, czy chodzenie i szukanie tych, którzy byli pogubieni czy zatwardziali w swoich pragnieniach, postanowieniach. On ich jednak szukał, bo miał świadomość, że to jest wola Boża – powiedział biskup. Biskup zauważył, że bł. ks. Jan Balicki dobrze wykorzystywał czas, jako jedną z dróg do nieba. – W każdej chwili życia mieć przed sobą cel ostateczny. Jesteśmy tylko przechodniami na ziemi, którzy nie mają tutaj stałego miejsca. Doczesność przygotowuje nas na wieczność. Szczęśliwy, kto o tym pamięta i w każdej chwili stara się być przygotowanym na sąd Boży – cytował. – Jeśli pamiętam o wieczności, to staram się dobrze zagospodarować czas, tak żeby każdy mój czyn był skierowany ku Panu Bogu – wyjaśniał.
Na koniec kaznodzieja zaznaczył, że jeśli człowiek zachowuje Boże prawo, to później daje to ogromną radość. – Przestrzeganie tego prawa, wpatrywanie się i wsłuchiwanie się w nie staje się drogowskazem na osiągnięcie naszej świętości tutaj na ziemi po to, żeby kiedyś ona stała się w całej pełni naszym udziałem – tłumaczył. – Prośmy dzisiaj bł. ks. Jana Wojciecha, żeby nam wypraszał tę bliskość Pana Boga. Żebyśmy tak, jak on ciągle starali się Panu Bogu mówić: „tak” – apelował biskup.
Wspomnienie liturgiczne bł. ks. Jana Wojciecha Balickiego poprzedziła nowenna za jego wstawiennictwem połączona z modlitwą o jego kanonizację. Wierni modląc się, mogli też oddać cześć relikwiom, które są przechowywane w przemyskiej archikatedrze.
Serca młodych zostały zawierzone Najświętszemu Sercu Pana Jezusa
O owocach Spotkania Młodych Archidiecezji Przemyskiej i przeżywaniu Wielkiej Nowenny przed Rokiem Jubileuszowym z abp. Adamem Szalem rozmawia ks. Zbigniew Suchy.
Ks. Zbigniew Suchy: W czasie naszej ostatniej rozmowy obiecaliśmy czytelnikom, że opowiemy o doświadczeniach ze spotkania młodych w Łańcucie. Jakie są wrażenia Księdza Arcybiskupa z tego wydarzenia?
Abp Adam Szal: Z uwagi na to, że w Spotkaniu Młodzieży Archidiecezji Przemyskiej (SMAP) uczestniczyłem praktycznie od samego początku, miałem okazję patrzeć na wielki wysiłek ks. Tadeusza Białego, który był pomysłodawcą i organizatorem właśnie tego stylu i tego sposobu przeprowadzenia SMAP. Sam pomysł gromadzenia młodzieży jest związany z osobą św. Jana Pawła II, który zapraszał młodzież do Rzymu i do innych miejscowości w związku z Niedzielą Palmową, i ta inicjatywa Ojca Świętego, przeszczepiona na grunt przemyski, cieszyła się dużą popularnością wśród księży, ale także i wśród młodzieży. Niedziela Palmowa ma swoje wyzwania duszpasterskie, stąd też księża musieli pokonywać różne trudności, by kontynuując pracę duszpasterską w swoich parafiach, zadbać o to, by młodzież mogła uczestniczyć w tych spotkaniach. Trudności te udało się pokonać i spotkania młodzieży, które odbywały się w różnych miejscach archidiecezji przemyskiej, spełniły swoją misję. Pewnym progiem organizowania tych spotkań była pandemia. Szczególnie spotkanie młodzieży, które miało odbyć się w Błażowej. Pandemia uniemożliwiła wtedy przeprowadzenie tego rodzaju spotkań, ale dzięki Bogu i życzliwości ludzi udaje się to odnowić. Ilość młodzieży uczestniczących w wydarzeniach nie wróciła do dawnych czasów, ale cieszymy się, że w ostatnim spotkaniu, które miało miejsce w Łańcucie, już po raz kolejny zgromadziło się ponad 2 tys. młodych ludzi. To cieszy i rzeczywiście, zgodnie z hasłem tegorocznego spotkania młodych w Łańcucie i z orędziem papieża Franciszka skierowanym do młodych, młodzi są nadzieją Kościoła. Patrząc na nich, kiedy uczestniczą w spotkaniach, można mieć nadzieję, że uda się zaangażować młodzież w życie Kościoła, i to jest pocieszające. Druga rzecz, o której warto wspomnieć w związku ze spotkaniem młodzieży w Łańcucie, to zmiana daty tych spotkań. Do tej pory miały one miejsce w Niedzielę Palmową, teraz od czasu pandemii organizuje się je w Niedzielę Bożego Miłosierdzia. Z różnych względów także i z tego powodu, że papież Franciszek przeniósł termin spotkania młodzieży na niedzielę Chrystusa Króla i w naszej archidiecezji jest taka zachęta, aby spotkanie młodzieży całej archidiecezji miało miejsce przed Niedzielą Bożego Miłosierdzia. Natomiast w uroczystość Chrystusa Króla, żeby spotkanie było organizowane już lokalnie w parafiach, w zależności od pomysłu księży zaangażowanych w duszpasterstwo młodzieży, szczególnie dla tej, która jako członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży ma w uroczystość Chrystusa Króla swoje święto patronalne. Reasumując można powiedzieć, że ostatnie Spotkanie Młodzieży Archidiecezji Przemyskiej wlewa też dużo nadziei w nas wszystkich, także duchownych, biskupów i wiernych, którzy proponują tego typu działania duszpasterskie choćby przez to, że przyjmują młodzież do swoich domów, oferując im noclegi.
Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?
Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś trudne pytanie, ale potrzebne.
Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.