Reklama

W wolnej chwili

Warto zobaczyć

Perła księżnej Daisy

Gdy wędruje się korytarzami i pokojami, można dostrzec przepych, w jakim żyli ówcześni właściciele rezydencji. Można także poznać ich zainteresowania i zobaczyć ich samych, spoglądających z obrazów i zdjęć. Zapraszamy do zamku w Pszczynie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stare miasto zachowało tradycyjny, średniowieczny układ przestrzenny – od rynku otoczonego kamieniczkami, ratuszem oraz kościołami odchodzą wąskie, pełne uroku uliczki, w tym główny deptak Pszczyny – ul. Piastowska, u której wylotu znajduje się Muzeum Prasy Śląskiej. Najstarszym eksponatem muzeum jest brewiarz z 1688 r. wytłoczony w Antwerpii.

Sporą popularnością cieszy się ławeczka księżnej Daisy. Upamiętnia ona angielską arystokratkę Marię Teresę Oliwię Hochberg von Pless, która wyszła za mąż za Jana Henryka XV, właściciela pszczyńskiego zamku. Jednym z najstarszych budynków w Pszczynie jest ratusz, który wygląda jak doklejony do kościoła ewangelickiego. Najstarszą częścią kompleksu pałacowego jest pochodzący z 1687 r. budynek straży zamkowej z Bramą Wybrańców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najbardziej znaną atrakcją miasta jest zamek. Jego początki sięgają XI lub XII wieku. Za jego ostatnią przebudowę – w latach 1870-76 odpowiadał francuski architekt Hippolyte Alexandre Destailleur, który przebudował zamek w stylu neobarokowym, co spowodowało, że nazywany jest „polskim Wersalem”.

We wnętrzach zamku-pałacu mieści się Muzeum Zamkowe, które w 80% ma oryginalne wyposażenie. Na parterze znajduje się apartament cesarski z sypialnią, gabinetem, salonem i łazienką. Imponująca jest ogromna klatka schodowa z białego piaskowca, którą zdobią złocone latarnie, potężne 2-metrowe wazy ceramiczne i ogromna lampa spuszczana z sufitu. Na I piętrze znajdziemy apartamenty księżnej Daisy, przedpokój myśliwski, sypialnię i gabinet księcia, w którym znajduje się tajne przejście ukryte w ścianie. Zachwyca również biblioteka z orzechową boazerią i zbiorem starodruków. Salon wielki wyróżniają natomiast potężne obrazy olejne krajobrazów, wprawione bezpośrednio w boazerię. Zdecydowanie najpiękniejszą salą na zamku w Pszczynie jest sala lustrzana. Na ścianach wiszą dwa potężne lustra o powierzchni 14 m2 każde. Sufit zdobi błękitne niebo, a całe wnętrze oświetlają kryształowe żyrandole. W gotyckich podziemiach zamku możemy oglądać m.in. europejskie i orientalne uzbrojenie, broń obronną i myśliwską, miecze katowskie, szable, halabardy, kusze i strzelby. Wyjątkowo prezentują się także pełna zbroja rycerska z 1530 r. oraz zbroje samurajskie.

Reklama

Zamek położony jest w rozległym parku o powierzchni 156 ha i obejmuje: Park Zamkowy, Park Dworcowy oraz tzw. Zwierzyniec. Główną część stanowi Park Zamkowy o powierzchni 48 ha. Jego początki sięgają połowy XVI wieku, natomiast obecny, angielski charakter nadano mu w II połowie XIX wieku. Znajdują się w nim stawy, kanały, dorodne okazy drzew oraz pięknie kwitnące na wiosnę rododendrony i azalie. Sporo w nim zabytkowych obiektów: brama chińska, piwnica lodowa, mosty łukowe oraz groby książąt Anhaltów i Hochbergów. Najbardziej romantycznym miejscem jest wyspa z malowniczym pawilonem. Neoklasycystyczna herbaciarnia często gościła księżną Daisy oraz jej gości. Na obrzeżach parku stoi biała, murowana kapliczka. W Parku Dworcowym znajduje się skansen – Zagroda Wsi Pszczyńskiej oraz pokazowa Zagroda Żubrów. Zwierzęta można obserwować z pomostu widokowego, a jeszcze lepiej można się im przyjrzeć w porach karmienia.

Pszczyna filmowo

Na salonach pszczyńskiego zamku w latach 60. XX wieku nakręcono Pamiętnik pani Hanki. To komedia na podstawie powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Zdjęcia do słynnego polskiego filmu historycznego Magnat trwały tu cały rok. Epicka saga arystokratycznego rodu von Teuss, wzorowanego na dziejach książąt von Pless ze śląskiej Pszczyny, to podróż przez cztery dekady historii Polaków i Niemców żyjących wspólnie na tej ziemi, pełna znakomitych kreacji aktorskich m.in.: Jana Nowickiego, Bogusława Lindy, Grażyny Szapołowskiej, Olgierda Łukaszewicza i Jana Englerta.

Pszczyńskie plenery można również zobaczyć w polskiej komedii przygodowej Ojciec królowej z Anną Seniuk i Janem Englertem.

Reklama

Dolina Bogów to również kręcony na salonach zamkowych polsko-luksembursko-amerykański dramat filmowy. Jednym z filmowych wątków jest historia najbogatszego człowieka, Wesa Taurosa – w tej roli wystąpił John Malkovich – który dotknięty osobistą tragedią żyje w ukryciu przed światem i tylko od czasu do czasu ukazuje się publicznie.

Przebogate pałacowe wnętrza okazały się idealne również do nakręcenia polsko-amerykańskiego dramatu kostiumowego Szuler. Przyjaciele – hrabia Victor Moritz (w tej roli Jerzy Zelnik) i baron Rudolf de Seve, właściciele wspaniałego pałacu, oddają się wszelkim możliwym przyjemnościom, podczas gdy XVIII-wieczną Europę dotyka epidemia dżumy... /A.C.

2024-02-13 13:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co się stało w Pszczynie?

Tragiczna śmierć kobiety na oddziale ginekologicznym w Pszczynie nie ma nic wspólnego z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Nie przeszkadza to jednak proaborcyjnym środowiskom w tym, by wykorzystać tę tragedię do własnych celów.

We wrześniu do Szpitala Powiatowego w Pszczynie trafiła 30-letnia kobieta w 22. tygodniu ciąży, niestety, zakażona sepsą. Najpierw zmarło dziecko, a wkrótce po nim – matka. Według doniesień medialnych, dziecko miało mieć wady wrodzone, a kobieta trafiła do szpitala z powodu utraty części płynu owodniowego. Środowiska proaborcyjne od razu wykorzystały sytuację do tego, by winą za śmierć kobiety obarczyć orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. ws. aborcji eugenicznej.

CZYTAJ DALEJ

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Elżbieta Rafalska: Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w UE

2024-04-29 07:49

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Elżbieta Rafalska

YouTube

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w Unii Europejskiej, a swoboda przepływu osób i usług była najcenniejszą wartością tego okresu - podkreśla Elżbieta Rafalska w rozmowie z portalem niedziela.pl.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości dodaje jednak, że wstępując do Unii Europejskiej byliśmy przekonani o gwarancji zachowania swojej odrębności, co dziś nie jest już takie oczywiste.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję