Reklama

Wiara

Cuda i łaski

Obietnicę wypełnił

W 1940 r. w Wilnie ślubował stać się apostołem Miłosierdzia Bożego w świecie, jeżeli uda mu się uciec przed bolszewikami za granicę.

Niedziela Ogólnopolska 14/2024, str. 71

[ TEMATY ]

#świadectwo

Bliżej Życia z wiarą

commons.wikimedia.org/autor nieznany – fawleycourt.co.uk, CC BY-SA .

Ksiądz Józef Jarzębowski

Ksiądz Józef Jarzębowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Księdza Józefa Jarzębowskiego łatwo odnaleźć na każdej z zachowanych fotografii. Nieprzeciętny wzrost (dwa metry) sprawiał, że jego sylwetka wznosiła się ponad głowami innych. Ale nie tylko wzrost go wyróżniał.

Urodził się 27 listopada 1897 r. w Warszawie. Nie miał łatwego dzieciństwa: najpierw zmarło jego rodzeństwo, następnie ojciec. Matka po śmierci męża przeniosła się w rodzinne strony – do Nowego Miasta nad Pilicą. Rodzina kultywowała tradycje patriotyczne. Dziadek Józefa, Ludwik, był powstańcem 1863 r. zesłanym na Syberię. Kształtowało to w młodym chłopcu ogromne zainteresowanie historią i miało wpływ na jego światopogląd.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1917 r. Józef wstępuje do mariańskiego nowicjatu w Warszawie na Bielanach. Tam też rozwija swoje pasje historyczne, kolekcjonując książki i pamiątki narodowe. Święcenia kapłańskie przyjmuje w 1923 r.

We wrześniu 1939 r. na polecenie władz zakonnych opuszcza Warszawę. Trafia do Wilna, wówczas już zajętego przez bolszewików. Tam spotyka ks. Michała Sopoćkę, spowiednika s. Faustyny Kowalskiej. Zapoznaje się wówczas z objawieniami i nabożeństwem do Miłosierdzia Bożego, co owocuje głębokim kultem tej wielkiej tajemnicy. Ufając Miłosierdziu Bożemu, cudem wydostaje się z rąk Sowietów. Na fałszywych papierach 26 lutego 1941 r. wyrusza koleją transsyberyjską do Władywostoku, skąd ma jechać do Japonii. Nie ma jednak ważnej wizy, a czas oczekiwania na jej wydanie wynosi 10 dni. I znów, zawierzając się Jezusowi, cudem udaje mu się przedostać do Japonii. (Ten wątek jego biografii pojawia się w filmie Miłość i Miłosierdzie).

W końcu maja 1941 r. otrzymuje wizę amerykańską i udaje się do swoich współbraci zakonnych do Waszyngtonu. W Ameryce o. Józef pełni gorliwie posługę duszpasterską wśród Polaków. Popularyzuje nowennę do Miłosierdzia Bożego. Zainteresowanie tym nabożeństwem staje się tak duże, że zakonnicy otwierają specjalny apostolat, istniejący do dziś w Stockbridge. W ten sposób marianie jako pierwsi w Kościele podejmują szerzenie tego nabożeństwa poza Polską.

Reklama

Po dwóch latach pobytu w Stanach Zjednoczonych o. Jarzębowski udaje się do Meksyku, by tam zająć się wychowaniem polskich sierot uratowanych z „nieludzkiej ziemi”. Pracuje tam przez siedem lat. Dzięki o. Jarzębowskiemu nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego dociera także do tego kraju, a w stolicy Meksyku powstaje potem świątynia pod tym wezwaniem.

W 1950 r. opuszcza Meksyk i podąża do Anglii. Tam organizuje posługę duszpasterską wśród polskich emigrantów. Przyczynia się do powstania nowicjatu dla tamtejszych kandydatów do zgromadzenia oraz internatu dla chłopców. Mając przed oczyma obraz mariańskich Bielan z doskonale rozwiniętym gimnazjum, pragnie założyć podobne dzieło na angielskiej ziemi. Po raz kolejny zawierza się Bożemu Miłosierdziu i odnosi kolejne „zwycięstwo”. W 1953 r. udaje mu się nabyć przepiękną posiadłość w Fawley Court i założyć w niej Kolegium Bożego Miłosierdzia, zwane często Bielanami nad Tamizą. Przy szkole powstają muzeum poloników i polska biblioteka.

Umiera w Szwajcarii w 1964 r.

Ksiądz Józef Jarzębowski od młodości z pasją kolekcjonował inkunabuły, rękopisy i autografy ważnych Polaków, dokumenty historyczne i pamiątki ilustrujące historię Polski, a szczególnie powstania narodowe. W efekcie stał się twórcą przyszkolnego muzeum na Bielanach. Do 1939 r. zgromadzono w nim większość książek wydanych w Polsce i poza jej granicami, poświęconych powstaniu styczniowemu, a zwłaszcza osobie Romualda Traugutta. Gdy po wybuchu II wojny światowej opuścił Warszawę, część zbiorów muzeum powierzył przyjaciołom. Najważniejsze eksponaty – w tym pamiątki po Traugutcie – zabrał ze sobą. Gdy przechodził rewizję, okulary Traugutta włożył na nos i w ten sposób je ocalił. Dziś te przedmioty znajdują się w Muzeum im. ks. Józefa Jarzębowskiego w licheńskim sanktuarium.

2024-03-28 13:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Mama, tata i dziewięciu synów. Bo wielodzietność jest świetna!

[ TEMATY ]

świadectwo

Bliżej Życia z wiarą

Archiwum rodzinne

Rodzina Szkudlarków z Kalisza. Bracia założyli fundację, aby wspierać inicjatywy dzieci w rodzinach wielodzietnych oraz tych, którzy chcą aktywnie działać na rzecz propagowania wielodzietności.

Adam, Jan, Michał, Piotr, Szymon, Wojciech, Krzysztof, Józef i Lech to rodzeni bracia – synowie państwa Szkudlarków. Najstarszy ma 35 lat, najmłodszy – 17. Hanna i Włodzimierz małżeństwem są od 36 lat. Pochodzą z wielodzietnych rodzin. Pani Hanna ma pięcioro młodszego rodzeństwa, p. Włodzimierz – trzy starsze siostry.

CZYTAJ DALEJ

Ks. dr hab. Sławomir Zych - zasłużony dla Powiatu Kolbuszowskiego

2024-04-28 22:10

Bartosz Walicki

Zasłużeni dla Powiatu Kolbuszowskiego

Zasłużeni dla Powiatu Kolbuszowskiego

Przyznaje się je osobom fizycznym lub prawnym, a także instytucjom państwowym, jednostkom samorządu terytorialnego oraz organizacjom społecznym i zawodowym, które poprzez swoją działalność zawodową i społeczną przyczyniły się do gospodarczego, kulturalnego i społecznego rozwoju powiatu kolbuszowskiego. Zaznaczyć należy, że wzór odznaki został zaopiniowany przez Komisję Heraldyczną działającą przy Ministrze Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz uzyskał zgodę Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Jednym z wyróżnionych odznaką został kapłan diecezji rzeszowskiej, ks. dr hab. Sławomir Zych, dyrektor Ośrodka Badań nad Polonią i Duszpasterstwem Polonijnym KUL. Po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku przez Komisję Odznaki Honorowej Powiatu Kolbuszowskiego postanowienie o przyznaniu odznaki podjął w dniu 27 marca br. Zarząd Powiatu w Kolbuszowej. Razem z ks. S. Zychem uhonorowani zostali: Józef Kardyś, Zbigniew Chmielowiec, Władysław Ortyl, Maciej Szymański, Zbigniew Strzelczyk i Andrzej Jagodziński.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję