Reklama

W wolnej chwili

Kultura dla dużych i małych

Muzeum? Nuda. Takie przynajmniej jest pierwsze skojarzenie wielu z nas. Czy słusznie...? W naszym tegorocznym cyklu wakacyjnym wyruszamy na wycieczkę szlakiem polskich muzeów, by pokazać, że nie takie one straszne, jak je (niektórzy) malują.

2024-06-25 14:15

Niedziela Ogólnopolska 26/2024, str. 54-57

[ TEMATY ]

muzeum

Muzeum Zabawek i Zabawy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drugi przystanek naszej „niedzielnej” wędrówki po muzeach to ukłon w stronę najmłodszych, na progu wakacji warto bowiem wiedzieć, dokąd się udać, by zaczerpnąć trochę kultury, zobaczyć coś niecodziennego i jednocześnie dobrze, aktywnie się bawić (kolejność priorytetów dowolna). A ponieważ, umówmy się, każdy ma w sobie coś z dziecka, nawet jeśli wcale nie chce się do tego przyznać, to i te starsze dzieci z łezką w oku wrócą do wspomnień, które wzbudzi przynajmniej część z proponowanych przez nas miejsc. Taką mamy nadzieję!

W co się bawić

Kieleckie Muzeum Zabawek i Zabawy to propozycja dla tych, których ciekawi, czym bawiły się dzieci, które od dawna już nie są dziećmi. W trosce o zgromadzone dziedzictwo kulturowe muzeum, którego początki sięgają 1979 r., „systematycznie powiększa kolekcję, zapraszając wszystkich do międzykulturowego, interdyscyplinarnego dialogu na temat roli zabawek i zabawy oraz ich kontekstów historycznych i współczesnych”. A kolekcja jest naprawdę imponująca. Najstarsze zabawki w zbiorach muzeum to te historyczne, sprzed 1945 r. (wśród nich znajdziemy m.in. lalki, klocki i żołnierzyki); kolekcja obejmuje też zabawki etnograficzne, animacyjne etc., zbiory biblioteczne (tutaj na szczególną uwagę zasługuje technologia produkcji zabawek) i inne eksponaty, mniej lub bardziej związane ze sportem i wychowaniem dzieci.

Pięć wystaw stałych to pięć odrębnych bloków tematycznych. W „Mieście zabawek” zobaczymy najstarsze i, co za tym idzie, najcenniejsze zabawki ze zbiorów muzeum, które mieszkają w wypełnionym uroczymi kamienicami brukowanym miasteczku. Wystawa pod intrygującym tytułem „Zatkało kakao?”, nawiązującym do PRL-owskiego powiedzonka, to opowieść o dzieciństwie w Polsce Ludowej, która prowokuje do odpowiedzenia sobie na pytanie, czy w tamtych czasach rzeczywiście „nic nie było”. „Świat modeli” to prawdziwa gratka dla fanów modelarstwa, a „Zabawajki – czyli zabawki ludowe” – dla miłośników folkloru. „Bohaterowie filmów animowanych” z kolei to ekspozycja, na której zobaczymy nie tylko zabawki, które zaistniały na fali popularności konkretnych filmów, lecz także archiwalia wykorzystywane w trakcie realizacji filmów animowanych. Przy okazji zwiedzania dowiemy się co nieco na temat zagadnień związanych z powstawaniem filmów animowanych i poznamy genezę bohaterów znanych animacji. Kto chce „się zapoznać” z Reksiem, Misiem Uszatkiem czy Rozbójnikiem Rumcajsem – marsz do muzeum!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pełna treść tego i pozostałych artykułów z NIEDZIELI 26/2024 w wersji drukowanej tygodnika lub w e-wydaniu .

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Testament miłości

[ TEMATY ]

Częstochowa

siostry

muzeum

spektakl

ośrodek

Józefitki

Anna Przewoźnik/Niedziela

Widowisko muzyczne „Po śladach Ojca ubogich”

Widowisko muzyczne „Po śladach Ojca ubogich”

W ramach obchodów jubileuszu 100 rocznicy śmierci świętego kapłana Zygmunta Gorazdowskiego, założyciela zgromadzenia sióstr św. Józefa, 27 lutego br. w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie, odbyła się premiera widowiska muzycznego „Po śladach Ojca ubogich”.

W spotkaniu jubileuszowym udział wziął bp Andrzej Przybylski, biskup diecezji częstochowskiej. Obecne były siostry z różnych placówek, na czele z generalną zakonu, s. Wandą Matysik, ks. Andrzej Sobota, proboszcz parafii pw. Krzyża św. na terenie której znajduje się Ośrodek Wychowawczy, kapelan ośrodka, dyrektor Radia Jasna Góra o. Andrzej Grad, poseł Lidia Burzyńska, prezydent Ryszard Stefaniak, przedstawiciele Kuratorium Oświaty.

CZYTAJ DALEJ

Po 85 latach jezuici opuszczają Sekcję Polską Radia Watykańskiego

2024-07-01 21:14

Monika Książek

Po 85 latach jezuici odeszli z sekcji polskiej Radia Watykańskiego. O. Krzysztof Ołdakowski, który jako ostatni jezuita kierował sekcją polską podkreśla, że była to misja bardzo bliska jezuickiemu charyzmatowi, bezpośrednio w służbie Ojca Świętego.

- Dla dziennikarza katolickiego to jest chyba najciekawsza praca, jaka może być, bo z jednej strony jest się w sercu Kościoła, a z drugiej strony doświadcza się Kościoła powszechnego - podkreśla o. Ołdakowski. Wielu dziwi to, że polscy jezuici odchodzą w chwili, gdy papieżem jest ich współbrat. - Zrobiliśmy swoje i myślę, że nie mamy się czego wstydzić. Pracowaliśmy bardzo ciężko. Nie nam oceniać efekty tej pracy - mówi o. Andrzej Majewski, wieloletni szef polskiej sekcji, wyjaśniając, że w charyzmacie towarzystwa jest wolność i gotowość do rozpoczynania nowych dzieł, zwłaszcza tam, gdzie inni nie chcą iść.

CZYTAJ DALEJ

2 lipca: Kto dziś gra i o której godzinie? 1/8 finału Euro 2024

2024-07-02 06:37

[ TEMATY ]

Euro 2024

PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH

Turcja w 1/8 finału Euro 2024 spotka się z Austrią

Turcja w 1/8 finału Euro 2024 spotka się z Austrią

2 lipca 2024 r. - kolejny dzień piłkarskich zmagań podczas ME 2024! Kto dziś gra? 1/8 finału Euro 2024.

Po bardzo zaciętym, obfitującym w zwroty akcji meczu Turcja pokonała grające przez większą część spotkania w osłabieniu Czechy 2:1 i z drugiego miejsca w grupie - za Portugalią - awansowała do 1/8 finału, w którym spotka się z Austrią. Mecz był bardzo zacięty, ale to Turcy z minuty na minutę uzyskiwali coraz większą przewagę. W efekcie w 51. minucie Hakan Calhanoglu strzałem z ostrego kąta pokonał Jindricha Stanka, który na domiar chwilę wcześniej przy poprzedniej interwencji doznał kontuzji barku. Mecz stał się jeszcze bardziej ostry, mnożyły się faule, a rumuński sędzia momentami tracił panowanie nad sytuacją na boisku. Rozdał mnóstwo kartek, także osobom na ławkach rezerwowych obu zespołów. Czesi zdołali trafić po raz drugi do tureckiej bramki, jednak gol nie został uznany z powodu wcześniejszego faulu. Już w doliczonym czasie gry wynik ustalił Cenk Tosun i Turcy po ostatnim gwizdku mogli cieszyć się z awansu. Po meczu doszło jeszcze do przepychanek na boisku, a arbiter ukarał kolejnych zawodników, w tym czerwoną kartką Czecha Chory'ego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję