Reklama

Niedziela Kielecka

Bezpieczny adres

Pomaga odnaleźć się dzieciom i dorosłym w obcym dla nich kraju. W jaki sposób robi to Centrum Integracji Cudzoziemców? Jaka jest jego szczególna cecha?

Niedziela kielecka 28/2024, str. IV

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

Centrum Integracji Cudzoziemców

TD

Uroczytość zgromadziła wielu dostojnych gości, zarazem przyjaciół CIC

Uroczytość zgromadziła wielu dostojnych gości, zarazem przyjaciół CIC

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miejsce, czy raczej dom, dla tych wszystkich, których życie rujnują konflikty wojenne – to Centrum Integracji Cudzoziemców, które zorganizowało i prowadzi powołane przez ks. dr. Andrzeja Drapałę, kieleckie Stowarzyszenie Nadzieja Rodzinie. CIC działa od lutego, a 17 czerwca nastąpiło oficjalne otwarcie i poświęcenie przez bp. Jana Piotrowskiego.

Czym jest, komu służy CIC?

Centrum Integracji Cudzoziemców ma zapewnić wsparcie dla obywateli państw trzecich zamieszkałych na terenie Kielc, ale i woj. świętokrzyskiego, w zakresie integracji społecznej i zawodowej. Wsparcie kierowane jest do osób, które nie posiadają obywatelstwa żadnego z krajów UE ani krajów takich jak: Norwegia, Islandia, Liechtenstein i Szwajcaria. Koszt przedsięwzięcia, z którego docelowo skorzysta 526 osób to ok. 3 mln zł. Na ten moment wsparcie otrzymały 264 osoby.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Już w lutym rozpoczęto gruntowny remont obiektu przy ul. Urzędniczej 3. Odnowiono kaplicę, świetlicę, powstał warsztat krawiecki, wkrótce będzie kawiarenka. – Pomagamy odnaleźć się dzieciom i dorosłym w obcym dla nich kraju – mówi ks. Andrzej Drapała, prezes Stowarzyszenia Nadzieja Rodzinie. – Pracujemy na wielu płaszczyznach. Ważną rolę spełnia Punkt Informacyjny, w którym przyjmujemy osoby – głównie z Ukrainy – przebywające na terenie Polski. Są one później kierowane do urzędów, gdzie uzyskują odpowiednie dokumenty. Udzielamy od razu pomocy prawnej przez wykwalifikowanych specjalistów, oferujemy wsparcie psychologiczne. Mamy również dwoje logopedów – wyjaśnia. – A jakaś szczególna cecha CIC? – Z tym pytaniem zwracam się do ks. Drapały. – To jest po prostu dom, a nie instytucja. Naszym zamiarem jest – i to się udaje – aby osoby, które wydostały się z sytuacji zagrożenia, mogły złapać oddech i żeby same stawały się kreatorami tego miejsca – tłumaczy.

Kielce pomagają

– Poświęcenie nie zmienia natury rzeczy, chodzi o stworzenie odpowiedniego klimatu – mówił bp Jan Piotrowski, przypominając, jak bardzo w codziennym życiu doświadczamy ran wskutek wojen, konfliktów zbrojnych, przemocy, rozbojów. – Cieszę się, że nasze skromne Kielce są w stanie odpowiedzieć na potrzeby emigrantów. Pamiętajmy, że to nie święci przychodzą do świętych, uczmy się odkrywać siebie nawzajem – zachęcał biskup przed ceremonią poświęcenia. Odniósł się do swoich doświadczeń z pobytu na wojennej Ukrainie, ale i podczas pracy misyjnej. – Sam doświadczyłem tego na przedmieściach Limy, gdzie jednego dnia przyszło kilka tysięcy osób. Tworzyły się ogromne slumsy… Kielce mają tę szansę, że mogą odpowiedź na potrzeby cudzoziemców, którzy dotarli z Ukrainy. To centrum jest miejscem wzajemnego poznania, bo przyjaciele spotykają się w połowie drogi – mówił bp Piotrowski.

Podczas oficjalnego otwarcia ks. Andrzej Drapała zauważył, że Stowarzyszenie Nadzieja Rodzinie ma doświadczenie w pracy z migrantami, prowadząc Dom Polsko-Ukraiński, a od momentu wybuchu wojny, systematycznie pomagając uchodźcom z Ukrainy.

Reklama

– Ogromnie się cieszę, że środki z Europejskiego Funduszu Społecznego są tak wspaniale wykorzystywane i powstają miejsca na przeżywanie godnej codzienności osób z państw trzecich – mówiła marszałek Renata Janik, uczestnicząca w inauguracji CIC. Zaznaczyła, że liczy na integrację między beneficjentami projektu, a mieszkańcami Kielc. – Urzędnicza 3 to bezpieczny adres, a podana pomocna dłoń bywa w kryzysowych sytuacjach najważniejsza – powiedziała Agata Wojda, prezydent Kielc.

Gram dla męża

Władysława Lanowska zasiadła do pianina i natychmiast kojąca klasyczna muzyka wypełniła wnętrza CIC. – Jestem nauczycielką muzyki i kocham to, co robię. W Kielcach znalazłyśmy z córką wszystko, co jest potrzebne do godnego życia i to pięknego, bo mogę grać, mogę uczyć – mówi. Dotykając klawiatury, myśli o mężu. Jest na froncie, pozostają w kontakcie.

Greckokatolicki kapłan ks. Igor Małysz służy swojej wspólnocie w Kielcach i Radomiu od pięciu lat, głównie emigrantom zarobkowym, ale po ataku Rosji na Ukrainę dynamika jego pracy znacznie wzrosła i musiała ulec przekierowaniu – na uchodźców wojennych. Także i tę wspólnotę zebraną w CIC ogarnie swoją modlitwą i posługą, z błogosławieństwem biskupa.

A,B,C projektu

Tytuł wdrażanego projektu dotyczącego CIC brzmi: „Aktywna integracja społeczno-zawodowa obywateli państw trzecich poprzez utworzenie Centrum Integracji Cudzoziemców”. Jest on realizowany przy wsparciu finansowym z Unii Europejskiej w ramach programu regionalnego Fundusze Europejskie dla Świętokrzyskiego 2021-2027. Zaplanowane i realizowane działania tworzą kompleksowy system wsparcia w procesie integracji. Inicjatywy włączające uwzględniają różnorodność osób, elastyczność oferowanych form wsparcia, a także zindywidualizowane podejście. Projekt zakłada otwartość migrantów na zmiany oraz przewiduje ich gotowość i zdolność do nauki i pracy.

Reklama

Jakie zadania są m.in. realizowane? Jest to np. doradztwo międzykulturowe, wsparcie psychologiczne i prawnicze, nauka języka polskiego na różnych poziomach. Projekt zakłada także kursy adaptacyjne, kwalifikacyjne i uczestnictwo w Centrum Integracji Społecznej. Przewidziane są zajęcia edukacyjne i rozwijające dla dzieci i młodzieży, opieka nad dziećmi oraz szeroko rozumiana integracja, w tym funkcjonowanie kawiarenki, wyjazdy dzieci i pikniki. Zaplanowano również działania w różnych formach z zakresu kształtowania postaw antydyskryminacyjnych. W placówce prowadzone są ponadto lekcje języka polskiego, a przy ul. Kołłątaja powstał punkt przedszkolny.

Projekt zakłada objęcie wsparciem 526 osób z krajów trzecich w tym co najmniej: 25 osób z niepełnosprawnościami, 3 osoby należące do mniejszości w tym społeczności marginalizowanych takich, jak Romowie oraz 4 osoby w kryzysie bezdomności lub dotknięte wykluczeniem z dostępu do mieszkań. Inne rezultaty projektu to: poprawa sytuacji społecznej, rozpoczęcie pracy (łącznie z prowadzącymi działalność na własny rachunek, po opuszczeniu programu), podjęcie kształcenia lub szkolenia, uzyskanie kwalifikacji po opuszczeniu programu. Najliczniejszą grupę odbiorców projektu stanowią kobiety i dzieci z obywatelstwem ukraińskim, przebywające w Kielcach, korzystające z ochrony czasowej.

Stowarzyszenie Nadzieja Rodzinie od ponad 20 lat działa w Kielcach i diecezji kieleckiej. Rozpoczynano od pomocy młodym ludziom uzależnionym od używek, prowadząc szeroko pojętą profilaktykę. Z myślą o nich powstawały Kluby „Wolna Strefa”. Stowarzyszenie otacza opieką osoby niepełnosprawne – powstał pierwszy w Kielcach i trzeci w regionie Zakład Aktywności Zawodowej. Równolegle tworzono placówki medyczne z obszaru zdrowia psychicznego i leczenia uzależnień. Stowarzyszenie wspiera również wykluczonych społecznie.

2024-07-09 08:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważanie Ks. Mariusza Rosika: Konsternacja na górze

2025-02-15 11:21

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

James Tissot/pl.wikipedia.org

„Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie” (Mt 5,1) – takimi słowami ewangelista Mateusz wprowadza czytelnika do wysłuchania Jezusowego Kazania na górze, które rozpoczyna się ośmioma błogosławieństwami. Ta sama mowa u Łukasza wprowadzone została zupełnie inaczej: „Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie” (Łk 6,17). Tak jawna rozbieżność – Mateuszowa góra i Łukaszowa równina – przez wieki budziła konsternację biblistów. Próbowano wyjaśniać ją na wiele sposobów.

Jedni dowodzili, że zwyczajem wędrownych nauczycieli było powtarzanie tych samych nauk w różnych okolicznościach. Można więc z powodzeniem przyjąć, że Jezus powtarzał błogosławieństwa nie tylko na górze czy równinie, ale także w domach, synagodze czy świątyni. Inni twierdzili, że zamiarem Mateusza było ukazanie Jezusa jako nowego Mojżesza. Skoro Mojżesz wyszedł na górę, być narodowi wybranemu dać Dekalog, tak Jezus jako nowy Mojżesz wychodzi na górę, by rodzącemu się Kościołowi, dać przykazanie miłości bliźniego. Najnowsza propozycja biblistów każe sięgnąć do aramejskiego tła wygłoszenia mowy. W języku Jezusa słowo taurah oznacza zarówno „górę”, jak i „pole”. Wydaje się, że ten właśnie termin stoi u podstaw obydwu przekładów. Można więc uniknąć konsternacji spowodowanej różną lokalizacją Jezusowego kazania.
CZYTAJ DALEJ

Bp J. Sobiło: Przygotowujemy wielką nowennę, żeby Ukraina w błagalnej modlitwie upadła na twarz przed Bogiem

2025-02-16 18:54

[ TEMATY ]

Ukraina

Karol Porwich/Niedziela

Bp Jan Sobiło

Bp Jan Sobiło

Przygotowujemy się wielką nowennę, żeby zmobilizować duchowe siły, żeby Ukraina naprawdę w błagalnej modlitwie upadła na twarz przed Bogiem, żeby Bóg nas ocalił, bo w ludziach, w dyplomatach, w politykach trudno szukać jakiegokolwiek ratunku. Nawet rząd i parlament ukraiński podjęli decyzję, że całą nadzieję pokładamy w Bogu i będziemy się do Boga modlić – mówił ks. bp Jan Sobiło, biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Nieustannie trwa pełnoskalowy konflikt za naszą wschodnią granicą, który całkowicie zmienił życie nie tylko na Ukrainie, ale także w całej Europie. Jak wskazał ks. bp Jan Sobiło, społeczeństwo ukraińskie jest już wyczerpane długotrwałym stanem wojny. Jest to życie w ciągłym zagrożeniu.
CZYTAJ DALEJ

Poświęcenie „Domu pod Tęczą”

2025-02-16 20:42

Biuro Prasowe AK

    - Ludźmierz, sanktuarium Maryjne to miejsce, które poprzez Maryję i Jej obecność tutaj w cudownej figurze łączy niebo z ziemią – mówił metropolita krakowski, abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. odprawionej w dniu poświęcenia „Domu pod Tęczą” w parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Ludźmierzu.

– Gromadzimy się dziś, by po kilku latach od podjęcia decyzji o budowie Domu Pielgrzyma, spotkać się na jego poświęceniu. Różnego rodzaju dzieła są przygotowywane, by służyć dobru duchowemu pielgrzymów. Mam nadzieję, że i to miejsce, przygotowywane przez tak wielu, będzie spełniało przy tym sanktuarium swe zadanie – mówił na początku Mszy św. proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Ludźmierzu ks. Maciej Ścibor i poprosił arcybiskupa o modlitwę za wszystkich, którzy przyczynili się do budowy. – Nazwa „Dom pod Tęczą” wzięła się z niezwykłego zjawiska pogody. 7 czerwca 1997 r. św. Jan Paweł II stanął tutaj na błoniach ludźmierskich pośród 200 tysięcy ludzi, a na zakończenie modlitwy, gdy papież zbierał się do wyjazdu, przyszła krótka burza. Potem pojawiła się przepiękna tęcza – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję