Reklama

Kościół

Zawsze powtarzam, że nasze działania nie mogą ludzi dzielić

O szansach na wspólną batalię w sprawie szkolnych lekcji religii, odpowiedzialności za Kościół, kontrowersyjnych „tęczowych nabożeństwach” z Marianem Niemcem, biskupem diecezji katowickiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego w Polsce, rozmawia ks. Jarosław Grabowski.

Niedziela Ogólnopolska 35/2024, str. 22-23

[ TEMATY ]

wywiad

katecheza

bik.luteranie.pl

Bp Marian Niemiec

Bp Marian Niemiec

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Jarosław Grabowski: Obecnie w Kościele katolickim trwają dyskusje dotyczące synodalności, a nawet pewnych form demokracji w Kościele. Na ile te różne formy kościelnej demokracji są zgodne z nauką Ewangelii? W Kościele ewangelicko-augsburskim te formy są mocno zakorzenione.

Bp Marian Niemiec: W naszym Kościele synodalność i pewne formy demokracji ukształtowały się historycznie. Od czasów Marcina Lutra funkcjonuje nauka o tzw. dwóch regimentach, czyli władzy duchowej i władzy świeckiej. Człowiek w zasadzie podlegał jednej i drugiej władzy. Demokracja w naszym Kościele zaczęła mocniej wchodzić i rozwijać się pod wpływem Kościoła reformowanego. Struktury synodalne zaczęły się rozwijać wraz z rozwojem demokracji w ogóle. Trzeba dodać, że w Kościołach luterańskich funkcjonują różne struktury władzy. W Kościele ewangelicko-augsburskim w Polsce mamy ustrój synodalno-konsystorski.

Reklama

Synodalność wypływa również z nauki o powszechnym kapłaństwie. Nauczamy, że wszyscy wierni są odpowiedzialni za swoje życie duchowe, za swoje zbawienie i za zbawienie innych. Nie ma hierarchii. Ksiądz czy prezbiter, diakon, biskup to jest urząd duchownego, nic szczególnego nie odróżnia nas od wszystkich świeckich. I myślę, że właśnie powszechne kapłaństwo jest fundamentem tej zasady. Kościół został powołany do zwiastowania słowa, sprawowania sakramentów, a każdy sam, indywidualnie musi to słowo przemyśleć. Każdy jest odpowiedzialny za wspólnotę Kościoła. Wszyscy razem na zgromadzeniu parafialnym coś ustalamy, a potem to realizujemy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Waszym Kościele bardzo mocno stawia się na osobisty, subiektywny kontakt ze słowem Bożym. Jaki to ma wpływ na życie Kościoła?

Przede wszystkim w wielu parafiach mamy tzw. godziny biblijne, czyli studia nad tekstami Pisma Świętego. Interpretacja Biblii i dogmatyka nie są dane raz na zawsze. Duch Święty w danym momencie, czasie może poprowadzić zupełnie inaczej. Pokazuje to również historia chrześcijaństwa. Pewne dogmaty w Kościele rzymskokatolickim powstawały na przestrzeni wieków. Budzicielem wiary jest Duch Święty, który działa w słowie Bożym i przez słowo. Reformacja zapoczątkowała też proces subiektywizacji wiary. Wiara jednostki i Kościoła wypływa ze słowa Bożego i jest poddana osądowi Pisma Świętego. Osobisty kontakt z Biblią dynamizuje wiarę całego Kościoła. Kościół jako społeczność w drodze stale musi pytać o swoją tożsamość i treść wiary. Tożsamość i wiara muszą być weryfikowane przez słowo Boże.

Reklama

A zaangażowanie charytatywne – czy ten wymiar nie przesłania głoszenia słowa Bożego?

Oczywiście, niebezpieczeństwo przesłonienia głoszenia słowa Bożego działalnością charytatywną może mieć miejsce, muszę jednak przyznać, że w naszym Kościele nie dostrzegam takiego niebezpieczeństwa. W pierwszej kolejności musi być zwiastowanie słowa Bożego i sprawowanie sakramentów. Podkreśla się u nas, że Kościół nie może istnieć bez diakonii. Powiedziałem kiedyś, że sama diakonia nie jest Kościołem. Diakonia wypływa ze zwiastowania słowa Bożego.

W Warszawie, pod koniec maja tego roku, w parafii ewangelicko-reformowanej odbyło się „tęczowe nabożeństwo”. „Pobłogosławiono” dziesięć par LGBT. Na ołtarzu leżała tęczowa flaga, było kazanie, czytano Biblię, śpiewano pieśni. Czy takie „nabożeństwo” było potrzebne, czy nie wywołało zgorszenia? Jak Ksiądz Biskup ocenia to zdarzenie?

Tutaj wychodzi ów indywidualizm, który jest w naszym Kościele. W Krakowie takie „nabożeństwa” odbywają się od wielu lat. Mają one konkretne przesłanie. Chodzi o przeciwdziałanie homofobii, ksenofobii itd. Gdy bezpośrednio nadzorowałem parafię w Krakowie, poprosiłem o dokładny porządek tego „nabożeństwa”, włącznie z kazaniem. Wszystko było bardzo wyważone. Osobiście w takim „nabożeństwie” nie uczestniczyłem. Jeśli jakaś grupa osób chce się spotkać, pomodlić, to niech ma taką możliwość. Ale nie należy pewnych rzeczy nobilitować. Przypuszczam, że w najbliższym czasie kwestia błogosławienia par będzie poruszona w naszym Kościele. Czymś innym jest jakaś modlitwa przeciwko homofobii i nietolerancji, a czymś innym – błogosławienie takich par. Zawsze powtarzam moim duchownym, że żadne podejmowane działania, nowe wyzwania w parafiach nie mogą gorszyć i dzielić, lecz mają budować i jednoczyć.

Reklama

Co dalej z katechezą w szkole? Jaki jest stosunek Kościoła ewangelicko-augsburskiego do planowanych przez rząd zmian w organizacji szkolnych lekcji religii? Czy w Waszej opinii, jest to dyskryminacja?

Kościół ewangelicko-augsburski wypowiedział się w ramach Polskiej Rady Ekumenicznej, której jest członkiem. W ramach Rady wszystkie Kościoły wypowiadają się i formułują jedno zdanie. Nasza sytuacja jest ogólnie trudna – zawsze była trudna, gdyż jesteśmy Kościołem mniejszościowym. Trochę inaczej jest na Śląsku Cieszyńskim, gdzie lekcje religii odbywają się w szkołach. Na większości terenu Polski natomiast lekcje te odbywają się popołudniami, chociaż punkty katechetyczne były zgłoszone w szkołach i zarejestrowane.

Czy zgadzacie się z koncepcją organizacji lekcji religii zaproponowaną przez minister edukacji narodowej?

Nie wyobrażamy sobie, jak można łączyć klasę I z III, bo dzieci są przecież na różnych poziomach. Z ministerstwa otrzymaliśmy zapewnienie, że nas to nie będzie dotyczyło, że nie będzie takiego łączenia między klasami – bo i tak jako luteranie mamy lekcje międzyklasowe i punkty międzyszkolne. Część nauczania – np. nauka konfirmacyjna – odbywa się w parafiach, czyli młodzież, która przygotowuje się do tego szczególnego wydarzenia, którym jest konfirmacja, obok tego, że ma lekcje religii w szkołach, przychodzi do parafii. Dzięki temu utrzymany jest kontakt z parafią.

Powiem szczerze i wprost, że osobiście nigdy nie byłem zwolennikiem lekcji religii w szkołach w takiej formie, w jakiej to się odbywa dziś, bo uważałem, iż dzieci na tym tracą – tracą związek z kościołem, z parafią. Kiedy przychodziły do parafii, te lekcje odbywały się inaczej. Sam jestem nauczycielem religii i nieraz mam zastrzeżenia co do stawianych uczniom wymogów i ocen, które trzeba wystawiać nie za postawę, nie za aktywność kościelną, tylko za wiedzę, za naukę...

Czy zatem luteranie nie chcą walczyć o utrzymanie lekcji religii w szkole?

Powiem tak: przyglądamy się temu, co zrobi Kościół rzymskokatolicki, który ma dużo większe możliwości niż my, i chcemy się pod to niejako „podpiąć”. Pewne konsultacje ze strony Polskiej Rady Ekumenicznej i Kościoła rzymskokatolickiego są wspólne. Mamy wspólną linię.

Bp Marian Niemiec doktor teologii ekumenicznej, duchowny luterański, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Katowicach, prezes Stowarzyszenia Hospicjum Opolskie. Żonaty, ma córkę i syna.

2024-08-27 14:29

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co z lekcjami religii?

Niedziela częstochowska 28/2025, str. IV

[ TEMATY ]

katecheza

Karol Porwich/Niedziela

W zaufaniu Bogu i na modlitwie katecheci oczekują tego, co przyniesie nowy rok szkolny

W zaufaniu Bogu i na modlitwie katecheci oczekują tego, co przyniesie nowy rok szkolny

Chcę prosić Boga, by na tym wzburzonym morzu polskiej szkoły uspokoił wasze serca. Wystarczy wam Bożej łaski, Bóg jest z wami i choćby nie wiem co się działo, nigdy o tym nie zapominajcie – zwrócił się do katechetów bp Andrzej Przybylski. Okazją do porozmawiania o przyszłości nauczania religii było katechetyczne zakończenie roku szkolnego 2024/2025 w sanktuarium Matki Bożej Mrzygłodzkiej.
Czytaj na str. IV-V.

Cała batalia jest dziś mocno skomplikowana. Obecnie rządzący powołują się na własną koncepcję i interpretację praworządności i uzasadniają to wyrokami sądów europejskich. Negują dotychczasowe zasady oraz umowy międzynarodowe pomiędzy Kościołem a państwem polskim. Rozporządzenie MEN przewiduje od nowego roku szkolnego lekcje religii lub etyki, które mają odbywać się w szkołach w wymiarze jednej godziny tygodniowo bezpośrednio przed obowiązkowymi zajęciami lub po nich.
CZYTAJ DALEJ

Biskupi przemyscy apelują o modlitwę w intencji abp. Michalika

2025-10-29 19:04

[ TEMATY ]

abp Józef Michalik

Karol Porwich/Niedziela

Abp Józef Michalik

Abp Józef Michalik

Z głębokim zatroskaniem informujemy, że stan zdrowia Arcybiskupa Seniora Józefa Michalika uległ pogorszeniu. W tym trudnym czasie otoczmy Go naszą serdeczną modlitwą - prosząc Boga o siłę, pokój serca i łaskę uzdrowienia - piszą biskupi archidiecezji przemyskiej w komunikacie opublikowanym dzisiaj (29 października) na stronie internetowej diecezji.

Podziel się cytatem Hierarchowie zachęcają do modlitwy za abpa Michalika przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny i patronów archidiecezji przemyskiej: św. Jana z Dukli, św. Józefa Sebastiana Pelczara, bł. Jana Wojciecha Balickiego oraz św. Dobrego Łotra.
CZYTAJ DALEJ

Wyjątkowa kaplica na Jasnej Górze – a w niej relikwie św. Walentego czy św. Karola de Foucauld

2025-10-31 10:47

[ TEMATY ]

Jasna Góra

BPJG

Czasem niezauważona, ale nierzadko też wzbudzająca ciekawość, bo na co dzień nieudostępniana i tajemnicza - to na Jasnej Górze Kaplica Świętych Relikwii. Tylko jutro - w uroczystość Wszystkich Świętych oraz pojutrze - w Dzień Zaduszny, ta barokowa kaplica znajdująca się w bocznej nawie Bazyliki zostanie otwarta dla pielgrzymów. W tym wyjątkowym, jednym z największych w Polsce relikwiarium, są i relikwie sprzed wieków jak św. Walentego, jak i współczesne, np. św. Joanny Beretty Molli czy św. Karola de Foucauld. Te wymowne znaki przypominają o świętości, która nie przemija, a ci, którzy już ją osiągnęli, zachęcają innych, by upodabniać się do Jezusa.

Barokowa XVII-wieczna kaplica znajduje się w bocznej nawie Bazyliki, pod kaplicą Serca Pana Jezusa. Z prawej nawy Bazyliki do tej nieco tajemniczej Kaplicy wiodą schody w dół. Na co dzień przez ozdobną kratę widać tylko barokowy piękny wystrój wnętrza. W szklanych gablotach pokrywających powierzchnie wszystkich ścian kaplicy znajdują się relikwiarze świętych i błogosławionych różnych wieków po współczesność.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję