Artur Stelmasiak: Zgodzi się Pan ze stwierdzeniem, że katolicka nauka społeczna jest najbardziej politycznym działem nauczania Kościoła?
Kamil Sulej: KNS odnosi się do polityki, działalności społecznej i gospodarczej człowieka, ale nie jest działaniem politycznym. Katolicka nauka społeczna uczy nas tego, w jaki sposób mamy być zaangażowani w życie społeczno-polityczne, kulturalne, ekonomiczno-gospodarcze na podstawie konkretnych wartości i zasad. Jeśli oderwiemy politykę od podstawowych wartości, to wpadniemy w utopię, anarchizm i podejmowanie decyzji tylko z perspektywy osiągania zysków politycznych.
Wszystkie plagi XX wieku dobitnie potwierdzają to twierdzenie.
Pierwsza encyklika społeczna powstała w czasach niepokojów społecznych związanych z jednej strony z licznymi strajkami wyzyskiwanych robotników, a z drugiej – z rodzącym się komunizmem. Później papieże reagowali na zjawiska społeczno-polityczne zagrażające godności człowieka. W czasie kryzysu kubańskiego papież Jan XXIII ogłosił encyklikę Pacem in terris. Dlatego KNS zawsze jest odpowiedzią na wyzwania współczesnego świata, ale jej źródło jest niezmienne. To nauczanie zawsze służy człowiekowi, społeczeństwu i dobru wspólnemu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu