Zakłada się, że cywilizacja europejska wyrosła z kultury grecko-rzymskiej, która w spotkaniu z Objawieniem judeochrześcijańskim stworzyła fundamenty prawa i etyki regulujące życie społeczeństw Europy. Terenem, na którym spotkanie myśli antycznej z wczesnym chrześcijaństwem, zakorzenionym w mentalności semickiej, dokonywało się najintensywniej, jest bezspornie Azja Mniejsza – dzisiejsza Turcja.
Zanim dotarli tu Grecy...
To wschodnie płuco cesarstwa rzymskiego, zwłaszcza po nadaniu Konstantynopolowi statusu Nowego Rzymu, cieszyło się przychylnością kolejnych cesarzy w promowaniu sztuki, filozofii i wszelkich nauk humanistycznych. Obecność kultury rzymskiej, a wcześniej greckiej, widoczna była także w architekturze oraz stylu życia mieszkańców imperium. Świadczą o tym ruiny licznych akweduktów, rzymskich łaźni czy greckich gimnazjonów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Również obecność diaspor żydowskich na tych terenach dokumentują zarówno pozostałości synagog, jak i zapiski historyczne. Zachowała się korespondencja z czasów greckiej dominacji, kiedy to na obszar zachodniej Turcji sprowadzano liczne rodziny żydowskie z terenów podbitej Persji. Byli to prawdopodobnie potomkowie Żydów uprowadzonych do niewoli babilońskiej, którzy nie zdecydowali się na powrót do Kanaanu. Również w kronikach rzymskich znajdujemy informacje o zamożnych gminach żydowskich. Na przykład w przypadku Sardes rzymscy kronikarze poświadczają konfiskatę znacznej sumy pieniędzy, która miała trafić do Jerozolimy jako podatek świątynny. Zanim jednak na tereny Azji Mniejszej dotarli Grecy, Rzymianie i Żydzi, tereny te były zagospodarowane cywilizacyjnie przez wspaniałe i wciąż zaskakujące współczesnych badaczy kultury anatolijskie.
Termin anatole, czyli „pochodzący ze Wschodu”, stworzyli Grecy na określenie terenów Azji Mniejszej, gdzie przez wieki krzyżowały się szlaki handlowe i cywilizacyjne ludów wędrujących między kontynentami Azji i Europy. W XX wieku założyciel współczesnej Republiki Turcji, chcąc podkreślić bogate i niejednorodne dziedzictwo tych ziem, zainicjował powstanie jedynego w swoim rodzaju Muzeum Kultur Anatolijskich w Ankarze. Muzeum to wyróżnia się spośród placówek muzealnych o podobnym profilu w skali świata tym, że prezentowane w nim artefakty nie zostały zwiezione bądź wypożyczone z innych krajów. Cała przebogata kolekcja została dosłownie „pozbierana” z różnych zakątków ziemi tureckiej. Zabytki kultur Anatolii ilustrują dzieje tych ziem od czasów prehistorycznych (paleolit) po czasy imperium hetyckiego i bliższych już naszym czasom cywilizacji frygijskiej, urartyjskiej i lidyjskiej.
Królestwo Lidyjczyków
Lidia to zachodnia część Turcji. Jej centrum stanowi miasto Sardes, położone w pobliżu ujścia rzeki Paktol do rzeki Hermus. Władcy Lidii potrafili wykorzystywać nanoszone przez rzekę złoto do wybijania pierwszych na świecie monet. Początkowo monety służyły do zapłaty najemnym żołnierzom. Szybko jednak wynalazek ten umożliwił rozwój handlu, dzięki czemu w VII wieku przed Chr. Sardes miało opinię bardzo zamożnego miasta.
Reklama
Mieszkańcy Sardes cieszyli się wysokim standardem życia, budowali prawdziwe domy kryte dachówką, a starożytne szlaki handlowe ciągnące się od wybrzeża Morza Egejskiego po krańce Anatolii zbiegały się w ich mieście, czyniąc z niego centrum regionu. Historycy greccy Homer i Herodot zafascynowani byli opisem samego miasta oraz kultury lidyjskiej. Herodot napisał, że Lidyjczycy jako pierwsi założyli sklepy w stałych lokalizacjach, tworząc pierwsze targowiska.
W XIII wieku przed Chr. mieszkańcy doliny Hermus posługiwali się językiem lidyjskim, który stał się prototypem języka Lidyjczyków. Zachowało się ok. 100 transkrypcji potwierdzających identyczność tych języków. Z inskrypcji na stelach pogrzebowych oraz graffiti z V i IV wieku przed Chr. można wywnioskować, że alfabet lidyjski był pewną modyfikacją alfabetu greckiego, jednak Grecy, którzy przybyli na te tereny parę wieków później, nie potrafili wymówić języka lidyjskiego. Dla przykładu, jedno z najpopularniejszych imion lidyjskich „Dugdamme” Grecy wymawiali jako „Lygdamis”. Greka wyparła język lokalny dopiero w I wieku przed Chr. Badacze języków starożytnych zaliczyli lidyjski do grupy języków indoeuropejskich. Poznano gramatykę tego języka, ale nie udało się zrozumieć znaczenia wielu słów znalezionych w zachowanych źródłach pisanych.
Reklama
Lidyjczycy czcili boginię-matkę Kybele, która stała się prototypem popularnej na tych terenach Artemidy. Ostatni i najbardziej popularny z władców Lidii – król Krezus zbudował w Efezie świątynię na cześć Artemidy, zaliczaną do siedmiu cudów świata starożytnego. W świątyni wzniesionej ok. 580-560 r. przed Chr. czczono wizerunek „matki-boginki”, który według wierzeń starożytnych miał spaść z nieba. Ciekawe w tym kontekście jest to, że do tego właśnie regionu kilka wieków później Jan Apostoł przyprowadza Maryję, chroniąc Ją przed prześladowaniami w Jerozolimie i wypełniając testament Jezusa na krzyżu. Prawdziwa Matka prawdziwego Boga-Człowieka mieszka pokornie w cieniu świątyni Artemidy Efeskiej... W 431 r. natomiast właśnie w Efezie zbiera się sobór powszechny, który nadaje Maryi tytuł Bożej Rodzicielki (Theotokos). Ruiny bazyliki, w której obradowali ojcowie soboru, nadal wkomponowane są w pozostałości zabudowań portowych, niegdyś służących Lidyjczykom jako pierwsze w historii budynki giełdy towarów.
Chrześcijaństwo na tereny Lidii przyniósł Paweł z Tarsu – Apostoł Narodów z żydowskim wychowaniem i wykształceniem, ale przez fakt pochodzenia utożsamiający się z wielokulturową mentalnością mieszkańców Anatolii. Dotarł on ze swoim odważnym i jakże nowatorskim nauczaniem zarówno do Sardes, stolicy królestwa Lidyjczyków, jak i do miasta świątynnego – Efezu.
Obydwa miasta stały się ważnymi ośrodkami rozwijającego się chrześcijaństwa. W obydwu powstały stolice biskupie. W Efezie pierwszym biskupem był sam Jan Apostoł, a biskupi Sardes zasłynęli z odważnej obrony chrześcijaństwa nawet wobec notabli rzymskich. Biskup Meliton (II wiek) wręczył cesarzowi Markowi Aureliuszowi apologię chrześcijaństwa, w której afirmuje cnoty wierzących w Chrystusa i wykazuje, jak wielkim pożytkiem dla cesarstwa będzie współpraca z chrześcijanami. List Melitona z Sardes jest pierwszą propozycją sojuszu między państwem a Kościołem.