Reklama

Turystyka

Warto zobaczyć

Niebiańskie podróże

Przed nami czas, kiedy noc jest coraz dłuższa. To dobry moment dla miłośników gwiazd i planet. Zapraszamy na jesienny astronomiczny szlak.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fazy Księżyca, deszcz meteorów, konstelacja Wieloryba, roje meteorów niczym ogniki, komety. To wszystko można zobaczyć na własne oczy na październikowym niebie w obserwatoriach astronomicznych. Jeśli jednak nocne wędrówki nas nie przekonują, chmury zasłaniają niebo, a interesujące nas ciała niebieskie są niewidoczne w naszej części globu, zainteresowanych zapraszają planetaria. Tam nie mają znaczenia pora dnia ani pora roku. Dokąd warto się wybrać, by spojrzeć w gwiazdy i poznać tajemnice kosmosu?

Toruń

Zaczynamy od miasta najwybitniejszego polskiego astronoma – Mikołaja Kopernika. Centrum Popularyzacji Kosmosu „Planetarium – Toruń” znajduje się w budynku zbiornika na gaz z 1860 r. Choć pomysł stworzenia planetarium powstał jeszcze przed II wojną światową, to otwarto je dopiero w 1994 r. Jest jednym z czterech największych planetariów w Polsce, biorąc pod uwagę wielkość kopuły i liczbę miejsc na widowni (189); średnica kopuły ma 15 m, wysokość od podłogi do zenitu – 9,5 m.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W planetarium czekają na widzów seanse astronomiczne, interaktywne wystawy, przestrzeń zaaranżowana w formie bazy kosmicznej, gdzie można się poczuć niczym astronauta. Dzięki samodzielnie stworzonemu systemowi, jak piszą twórcy, „w ciągu kilku chwil możemy przelecieć przez pierścienie Saturna czy też wylądować i «postawić nogę» na Księżycu”.

Chorzów

Reklama

Mamy tu najstarsze polskie planetarium – w przyszłym roku będzie miało 70 lat. Może się poszczycić posiadaniem największej w Polsce lunety i jednym z najnowocześniejszych na świecie systemów wizualizacji nieba, w który została wyposażona sala planetarium. Odwiedzający je obejrzą miliony gwiazd i odkryją odległe zakątki wszechświata. Można tu zgłębić zagadnienia związane z sejsmologią, meteorologią i astronomią, przeżyć trzęsienie ziemi, stanąć tuż przy prawdziwej błyskawicy czy odbyć symulowany lot w kosmos. Są tu jeszcze obserwatorium czy 25-metrowa winda wieży widokowej, na której szczycie na pasażerów czeka – jak kusi strona internetowa chorzowskiego planetarium – niespodzianka, związana z bardzo starym instrumentem optycznym, z którego korzystał sam Leonardo da Vinci...

Olsztyn

To miasto ma drugie co do wielkości planetarium w Polsce, które zostało otwarte w 1973 r., w 500. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika. Olsztyńskie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne jest hołdem dla astronoma, który w tym mieście spędził kilka lat, pełniąc funkcje administratora okolicznych dóbr Kapituły Warmińskiej. Pod sztucznym niebem planetarium są organizowane wykłady popularnonaukowe wygłaszane przez naukowców z całej Polski. Sporą atrakcją tego miejsca jest kopia Sputnika 1, pierwszego sztucznego satelity Ziemi. W Olsztyńskim Obserwatorium Astronomicznym, zlokalizowanym w XIX-wiecznej wieży ciśnień, można się z kolei zapoznać z kolekcją meteorytów, z rozwojem astronomii oraz z różnymi metodami obserwacji i pomiarów astronomicznych.

***

Obok wymienionych warto zajrzeć do planetariów w: Warszawie (Centrum Nauki Kopernik wykorzystuje najnowocześniejsze urządzenia, jednak tu kosmos będzie można poznawać dopiero w nowym roku), Łodzi (Planetarium EC1 uznane za jeden z „7 Nowych Cudów Polski 2016” miesięcznika National Geographic Traveler) albo Gdyni (choć stworzone dla studentów dzisiejszej Akademii Morskiej, to mogą z niego korzystać miłośnicy gwiazd).

Planetaria na świecie

• Szanghaj (Chiny) – kopuła tego planetarium zajmuje 38 tys. m2, a kształtem przypomina statek kosmiczny. Budynek bez linii prostych i kątów prostych został zaprojektowany tak, aby odzwierciedlał kształty, ruch i geometrię wszechświata;

• Chicago (USA) – pierwsze planetarium zbudowane na zachodniej półkuli i najstarsze istniejące do dziś (od 1930 r.);

• Jena (Niemcy) – Planetarium Zeissa to najstarsze nieprzerwanie działające planetarium na świecie. Otwarto je w 1926 r.

2024-10-01 13:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Smoleń zamkiem stoi

Jurajska warownia, niedoszły klasztor i skarb, którego nie było. Zamek Pilcza w Smoleniu i bez tego skarbu wart jest odwiedzenia.

Wiosna, której nareszcie się doczekaliśmy po przedłużającej się zimie, a wraz z nią wydłużający się dzień zachęcają do podróży i wędrówek. A ponieważ w słoneczne dni masowo wylegamy z domów i na popularnych szlakach robi się gęsto od weekendowych turystów, warto odwiedzić miejsca urokliwe, ale już nie tak bardzo oczywiste.
CZYTAJ DALEJ

Co najmniej dwóch kardynałów nie weźmie udziału w konklawe

2025-04-24 09:17

[ TEMATY ]

konklawe

kardynałowie

śmierć Franciszka

wybory nowego papieża

PAP/EPA

Kardynałowie i biskupi modlący się przy trumnie śp. papieża Franciszka

Kardynałowie i biskupi modlący się przy trumnie śp. papieża Franciszka

Co najmniej dwóch kardynałów nie będzie mogło przyjechać do Rzymu, by uczestniczyć w uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka oraz w wyborze nowego papieża. Już w dniu śmierci papieża Franciszka emerytowany arcybiskup Sarajewa, 79-letni kard. Vinko Puljić powiedział chorwackiej gazecie „Vecernji list”, że nie będzie mógł pojechać do Rzymu z przyczyn zdrowotnych.

W konklawe nie weźmie również udziału hiszpański kardynał, 79-letni Antonio Canizares Llovera. Rozgłośnia Cope, oficjalny nadawca Konferencji Biskupów Hiszpanii, poinformowała, że były arcybiskup Walencji odwołał swój udział z powodów zdrowotnych. Do udziału w wyborze mają prawo kardynałowie, którzy nie ukończyli jeszcze 80 lat. Aktualnie na tej liście jest ich 135, a na dzień dzisiejszy 133.
CZYTAJ DALEJ

Najdłuższe w dziejach wybory papieża, czyli dlaczego powstała instytucja konklawe?

2025-04-24 10:29

[ TEMATY ]

konklawe

książki

śmierć Franciszka

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

„Przełom kardynalski” zrewolucjonizował wybory papieskie w kwestii tego, kto wybiera biskupa Rzymu. Jednak zreformowane przepisy wciąż nie nadążały za rzeczywistością. Nawet zawężone do kardynałów grono elektorskie nie było do końca odporne na ingerencje władzy świeckiej oraz na zabiegi wielkich rzymskich rodów. I jedni, i drudzy szybko odnaleźli się w nowej rzeczywistości. Ich reprezentantów było coraz więcej w gronie kardynałów i prawdę mówiąc, na tę chorobę jeszcze przez wieki będzie szukane lekarstwo.

Nie brakowało także podwójnych elekcji, a więc i antypapieży. Czas sede vacante wciąż się przedłużał, zanim po śmierci papieża zdołano wybrać nowego. Ale źródło tych problemów było już inne: o ile w pierwszym tysiącleciu był to raczej brak stałych reguł, o tyle później błędy wynikały z nieprzestrzegania przyjętych zasad. Potrzebne było coś jeszcze, co miało temu zaradzić. Tym pomysłem było cum clave, klauzura, zamknięcie na klucz. Z biegiem lat pomysł ten nadał wyborom papieskim niepowtarzalną nazwę: konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję