Reklama

Aspekty

To nasza diecezja

Służba i pasja

Pani Krystyna Pruchniewska ze Wschowy kocha fotografować. Od 1967 r. uwiecznia na zdjęciach wydarzenia Ziemi Wschowskiej: uroczystości, ludzi, zabytki, krajobrazy.

2024-10-01 13:40

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 40/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Wschowa

Mariusz Ławrynowicz

Pani Krystyna z synem Markiem

Pani Krystyna z synem Markiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Archiwum, które zgromadziła, jest imponujące. Jest kopalnią wiedzy, jak zmieniało się miasto przez ostatnie pół wieku. Od 1993 r. dokumentuje wydarzenia kościelne we Wschowie i okolicach. – Od lat 90. fotografuję ważniejsze uroczystości, np. Boże Ciało, Drogę Krzyżową ulicami miasta, pielgrzymki, a także obiekty sakralne – mówi. W 2000 r. zaczęła powstawać nowa parafia św. Jadwigi Królowej. Pani Krystyna od samego początku uwieczniała wznoszenie kościoła parafialnego. Dzięki wnikliwemu oku fotografa zauważyła też niebezpieczne pęknięcia w kościele farnym we Wschowie: – Zwróciłam uwagę pani konserwator, że przypory pękają. Prosiła o szybką dokumentację. Niedługo potem zaczął się remont wieży – wyjaśnia. Fotografowanie rozpoczęła dokumentacją Bożego Ciała w 1993 r. Od wielu lat p. Krystyna nadsyła galerie zdjęć do Niedzieli zielonogórsko-gorzowskiej oraz Gościa Niedzielnego, a także parafii. Trudno oszacować, ile tysięcy zdjęć wykonała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pełna treść tego i pozostałych artykułów z NIEDZIELI 40/2024 w wersji drukowanej tygodnika lub w e-wydaniu .

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. Prałat Zygmunt Zając

[ TEMATY ]

nekrolog

Zielona Góra

Wschowa

Archiwum Kurii Diecezjalnej

Śp. ks. Zygmunt Zając

Śp. ks. Zygmunt Zając

13 marca 2024, w wieku 83 lat i w 60. roku kapłaństwa, odszedł do wieczności ks. Prałat Zygmunt Zając, wieloletni proboszcz parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie.

Śp. ks. Zygmunt Zając urodził się 21 maja 1941 roku. Święcenia kapłańskie otrzymał 21 czerwca 1964 roku w katedrze Wniebowzięcia NMP w Gorzowie Wielkopolskim z rąk Biskupa Wilhelma Pluty. W latach 1981–2016 był proboszczem parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie, a od 2016 roku przebywał na emeryturze, nadal posługując w tej parafii. 22 czerwca 1989 został odznaczony godnością papieską Prałata Honorowego Jego Świątobliwości.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo księdza: Doświadczyłem cudu uzdrowienia w czasie Eucharystii

2024-10-02 21:06

[ TEMATY ]

Eucharystia

Karol Porwich/Niedziela

Kiedy Mszą Świętą, Eucharystią stanie się całe moje życie, zrozumiem Eucharystię - ks. Dominik Chmielewski.

W ołtarzu głównym parafii Bożego Ciała pod potężnym drewnianym krucyfiksem stoi gigantycznych rozmiarów malowidło: w jego centrum nakryty białym obrusem okrągły stół, za którym siedzi Chrystus, po bokach dwóch Apostołów. Chrystus, oparty o stół, łamie bochen chleba, przy jego prawej dłoni stoi bukłak z winem. Apostołowie ewidentnie nie bardzo rozumieją tę scenę. Na płótnie nie wyczuwa się napięcia, ale atmosferę rodzinnego rozluźnienia. Obraz nabiera kolorów i życia w chwili, kiedy w łomżyńskim kościele kapłan odprawia Eucharystię. Płótno bowiem wisi na takiej wysokości, iż wydaje się realnym tłem dla ołtarza. Kiedy kapłan podnosi hostię, a potem łamie ją, przecież za każdym razem ożywia scenę sprzed dwóch tysięcy lat…
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję