Reklama
Pielgrzymka rozpoczęła się od modlitwy różańcowej przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Było też niezwykłe świadectwo gościa z dalekiej Azji Jude Antoine, pochodzącego z Kuala Lumpur w Malezji. To katolicki świecki ewangelizator, który tym razem odwiedził Krzeszów. Mówił m.in. o potrzebie przyjęcia Bożej miłości w zranionym i złamanym przez grzech świecie. – Tego potrzebuje świat, Europa, Polska. Straciliśmy przynajmniej dwa pokolenia. Ludzie cierpią na brak nadziei, na depresję, na brak wiary. Czego najbardziej potrzebują? Jezusa! – zauważył. Wskazał na Maryję, jako wielką Ewangelizatorkę, która niesie światu Jezusa. – To także zadanie dla każdego z nas: nieść Jezusa innym, tak jak Maryja – podkreślił. Wskazując na scenę nawiedzenia św. Elżbiety, Jude postawił pytanie: kto jest twoją Elżbietą? – To może być żona lub mąż, to mogą być twoje dzieci, wnuki lub sąsiad. Patrząc na postawę Maryi, która Elżbiecie przyniosła Jezusa i tym samym radość życia, także każdy z nas ma robić podobnie wobec ludzi, których spotykamy – podkreślił. – Nie bójcie się tego, co inni myślą o was. Nie przejmujcie się tym. Nie bójcie się przełamać system. Maryja się nie bała, Ona miała odwagę, Ona była wojowniczką. Przypomina nam o naszych zadaniach w wielu objawieniach na świecie. Zwróćmy nasze serca do Jezusa. Polsko, nie śpij, obudź się, musisz powstać! Zrób to w modlitwie, w nawróceniu. Niech Duch Święty, który napełnił Maryję, umacnia także was w tym zadaniu – apelował.
Krew Jana Pawła
W południe kard. Dziwisz przewodniczył Eucharystii, którą poprzedziło uroczyste wniesienie relikwii św. Jana Pawła II do bazyliki. W Mszy św. uczestniczyli także bp pomocniczy Piotr Wawrzynek, bp senior Stefan Cichy oraz wielu księży z diecezji i gości. Wśród pielgrzymów byli także goście z Czech i Niemiec.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na wstępie ksiądz kardynał podkreślił, że relikwie krwi mają szczególne znaczenie. – Jan Paweł II był beatyfikowany jako wyznawca, ale przecież był też męczennikiem. Jego krew została przelana za wiarę na placu św. Piotra podczas zamachu na jego życie. On dzisiaj przybywa do was, aby z wami tu być. Możecie do niego przychodzić jako do człowieka bliskiego, świętego, który jest z wami – powiedział.
W homilii kard. Dziwisz mówił m.in. o roli Maryi w życiu Kościoła i świata, w życiu Jana Pawła II. Nawiązując do sceny Zwiastowania, podkreślił znaczenie gotowości Maryi na wypełnienie woli Boga. – Ciąg dalszy tej historii Maryja zapisywała już nie słowami, ale całym swoim życiem, oddanym całkowicie na służbę Syna. Wierzymy, że dziś wstawia się za nami, oręduje w naszych sprawach u Bożego tronu. Lud Boży odpłaca się Jej z wdzięcznością za to orędownictwo – podkreślił.
Różaniec w życiu Jana Pawła II
Reklama
Nie mogło też zabraknąć słów o znaczeniu modlitwy różańcowej w życiu papieża. – Jego świętość najbardziej dostrzegałem w modlitwie, także różańcowej. Papież zachęcał nas, byśmy nie bali się kroczyć drogą prowadzącą do świętości, czyli do coraz większej miłości i coraz głębszego zjednoczenia z Bogiem, tak, by wypełniał On przestrzeń naszego serca, był w jego centrum – wspominał kardynał. Na zakończenie apelował, by wierni powierzali swoje trudności Janowi Pawłowi II oraz by jego nauczanie i przykład inspirowały każdego w codziennym życiu.
Z Różańcem przez życie
Z pewnością każdy z obecnych ma swoją historię życia związaną z Różańcem. Jedno jest pewne: to doskonała droga do poznawania i zgłębiania dzieła Jezusa, na której towarzyszy nam Jego Matka. – Różaniec zajmuje w moim życiu ważne miejsce. Jest wielką wartością i darem. To wyjątkowa modlitwa, dzięki której otrzymuję wiele łask. Nie wyobrażam sobie życia bez Różańca – mówi p. Stanisława Anioł z Olszyny. Pani Stanisława jest zelatorką w parafii. Modlitwy tej nauczyli ją rodzice, którzy też należeli do Żywego Różańca. – Kiedy umierała moja mama, trzymała różaniec w dłoniach do samego końca. Teraz ja, kiedy w nocy nie mogę spać, modlę się za ludzi, którzy odejdą tej nocy do Pana. Jestem przekonana, że moja modlitwa pomaga im w przejściu z tego świata do wieczności – podkreśla.
Różaniec święty obecny jest także mocno w życiu duchowym sióstr Magdalenek od Pokuty. – Modlimy się każdego dnia, w październiku z całą wspólnotą wraz z rozważaniami. Ta modlitwa prowadzi mnie do zgłębiania życia Jezusa wraz z Maryją. Doświadczam jej mocy każdego dnia, od młodości po obecny czas w życiu zakonnym – mówi s. Olga Soroka.
Z różańcem nie rozstaje się także proboszcz bolesławieckiej bazyliki maryjnej ks. Bogusław Wolański. – Towarzyszy mi każdego dnia. Każdą wolną chwilę wykorzystuję na modlitwę, odpowiadając też w ten sposób na wezwanie Maryi m.in. z Fatimy. Staram się też propagować tę modlitwę. W mojej nowej parafii są obecnie cztery róże, z nadzieją na powstanie piątej – wyznaje.
Na zakończenie pielgrzymki dzieci i młodzież z parafii krzeszowskiej wraz z chórem z Jeleniej Góry przygotowały program słowno-muzyczny, przypominający postać św. Jana Pawła II. Pielgrzymka zakończyła się Koronką do Miłosierdzia Bożego.