Reklama

Aspekty

Mural, który zachwyca

Scena z Chrystusem Zmartwychwstałym na tle historycznej panoramy Wschowy z XVIII wieku to nowe malowidło, które powstało na cmentarzu parafialnym w tym mieście.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 45/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Wschowa

Krystyna Pruchniewska

Malowidło wspaniale wpisuje się w przestrzeń cmentarza

Malowidło wspaniale wpisuje się w przestrzeń cmentarza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystość Wszystkich Świętych proboszcz parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika ks. kan. Dariusz Ludwikowski pobłogosławił mural, który jest symbolicznym obrazem całej społeczności Wschowy. – Wszystkim mieszkańcom błogosławi Syn Boży. Nad całością są wypisane słowa Pana Jezusa, które wypowiedział do Marty przy wskrzeszeniu Łazarza – mówi historyk sztuki Marta Małkus, odpowiedzialna za konsultację projektu. Na muralu znalazło się zdanie z Ewangelii św. Jana: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie”. Te słowa doskonale pasują do miejsca, gdzie znajduje się mural. Wiara w zmartwychwstanie i nadzieja na życie wieczne towarzyszą nam, kiedy odwiedzamy cmentarze i groby naszych bliskich.

Inspiracja

Reklama

Przedsięwzięcie zarówno zainicjował, jak i ufundował człowiek zaangażowany w prace konserwatorskie we wschowskiej farze, który chce pozostać anonimowy. Potrafi on wcielić w czyn natchnienia, które podsuwa mu Boży Duch. Mecenas jest fundatorem i głównym organizatorem. To on zamówił projekt i malarza. – Pan mecenas zwrócił się do mnie, mówiąc, że na cmentarzu jest duża ściana do zagospodarowania. Wybieraliśmy spośród różnych projektów. Chcieliśmy, żeby mural dawał wyraz nadziei, że nasze życie, kiedy umieramy, nie kończy się, ale tak naprawdę się zaczyna, tylko inne, w nowym wymiarze – powiedział proboszcz ks. kan. Dariusz Ludwikowski. Chrystus Zmartwychwstały, który wychodzi z grobu, jest najlepszym wyborem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Postać Chrystusa jest inspirowana renesansowym obrazem Andrea Mantegny (1431 – 1506) Zmartwychwstanie. To arcydzieło włoskiego renesansu. Mantegna znany jest przede wszystkim dzięki obrazowi „Opłakiwanie zmarłego Chrystusa”. Oba te dzieła, ich kolorystyka i forma inspirowały Piotra Łysakowskiego przy projektowaniu wschowskiego muralu – wyjaśnia pani Małkus, która zajęła się konsultacją jako historyk sztuki: – Było to dla mnie przyjemne zadanie, bo współpraca z p. Piotrem jako profesjonalistą jest rzeczowa. Byłam orędowniczką wschowskiego krajobrazu i obecności cytatu z Pisma Świętego. W kręgu moich badań jest dawna sztuka sepulkralna, czyli cmentarna. Na dawnych nagrobkach, płytach nagrobnych znajdują się wykute fragmenty Psalmów, Ewangelii czy Starego Testamentu, dlatego zależało mi na napisie. To były tylko podpowiedzi. Resztę wykonał p. Piotr. Zaprojektował całość – wyjaśnia. Pani Marta Małkus wraz z mężem zajęli się stroną formalną uzyskania stosownych pozwoleń z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Zielonej Górze oraz zgłoszenia robót w Starostwie Powiatowym, a także kontaktem z Biurem Administracji Cmentarza Parafialnego. Postarali się, żeby wszystko przebiegło zgodnie z prawem i na chwałę Pana Boga.

Niebagatelny rozmiar

Reklama

O tym, jak duży jest mural, świadczą liczby. Malowidło ma powierzchnię około 400 m2, jego długość to aż 50 m. Malarz zużył około 180 litrów farby. Jest nim magister sztuk Jurij Mudrik. Mural powstał na ścianie właściciela firmy – Macieja Wójcika. Od samego początku p. Maciej wyraził zgodę na użycie elewacji, która graniczy z cmentarzem parafialnym. Skończony mural zachwyca. Nie tylko tematyką nawiązującą do oczekiwania na zmartwychwstanie tych, których prochy zostały złożone na wschowskim cmentarzu. – Jest potrzeba obecności dobrej sztuki w przestrzeni publicznej – zaznacza Marta Małkus ze Stowarzyszenia Czas A.R.T., którego celem są działania budujące wspólnotę wokół bogatej przeszłości Wschowy. Ks. Dariusz Ludwikowski wspierał duchowo i słowem grupę osób, które zaangażowały się w inicjatywę. Warto podkreślić, że autor projektu – Piotr Łysakowski – jest fotografem i projektantem oraz twórcą grafik. Współpracuje m.in. z wydawnictwem Dębogóra.

Specyficzna sztuka

W ostatnich latach w wielu miastach Polski pojawiają się różne murale. Tych o tematyce religijnej nie jest zbyt dużo. – Mural jest sztuką ulicy. Cechuje go czasowość. We Wschowie mamy malowidło widziane przede wszystkim w przestrzeni cmentarza. Nawiązuje do plastycznych wizerunków zmartwychwstania na dawnych nekropoliach. To przecież fundament naszej wiary – mówi Marta Małkus. – Przekraczając furtę Lapidarium Rzeźby Nagrobnej we Wschowie, zobaczymy wiele takich przedstawień, najczęściej to płaskorzeźby, ale także pełnoplastyczne statuy. Współczesne nagrobki są raczej skromne w plastyczne wyrazy wyznania wiary. Dawniej było inaczej. Wizyta na cmentarzu to nie tylko wyraz pamięci, miłości do zmarłych, ale przede wszystkim wzmocnienie siebie w miłości do Boga, ufności – wyjaśnia pani Małkus, której głównym punktem zainteresowań jest sztuka nagrobna: – Bardzo lubię myśl wykutą na płycie nagrobnej wschowskiego burmistrza z XVII wieku, Mikołaja Chwałkowskiego: Ut vivas disce mori (tłum.: Śmierć uczy życia). Spacerując cmentarzem, należy zadumać się, ale przede wszystkim być wdzięcznym, że Bóg przez Jezusa Chrystusa obiecał nam życie wieczne. Jesteśmy tu, w ziemskim życiu, na chwilę, ale z siłą wiary i miłością możemy czynić dobro każdego dnia – stwierdza.

Kompozycja

Murale o tematyce religijnej mogą wspaniale dopełnić sakralny charakter danego miejsca. Tak stało się we Wschowie. Cmentarz to, zgodnie z prawem kanonicznym, miejsce święte. Przypomina o zmarłych i przemijaniu. Krzyże umieszczone na grobach są wyrazem wiary osób, które odeszły. We Wschowie krajobraz wielu nagrobków koreluje z malowidłem przedstawiającym ukierunkowanie ziemskiego życia człowieka: zjednoczenie z Chrystusem. Wszyscy mamy nadzieję na zmartwychwstanie. Mural górujący nad grobami symbolicznie pokazuje, że życie nie kończy się na grobowej desce, ale przemienia się – mamy ufność – w wieczne trwanie z Chrystusem. Interesujące jest też to, co znajduje się na muralu oprócz umieszczonej w centrum postaci Chrystusa Zmartwychwstałego. – Tło to swoisty kolaż. Znajdziemy na nim motyw XVIII-wiecznej Wschowy. Widać na nim m.in. nieistniejący kościół Bożego Ciała. Można znaleźć inne świątynie. Kiedyś Wschowa miała bowiem kilkanaście kościołów. Są też dawne wiatraki. To było piękne miasteczko – stwierdza ksiądz proboszcz.

To nie koniec?

Dla p. Marty Małkus wykonanie muralu na cmentarzu we Wschowie to udana inicjatywa: – Dobra sztuka i mądry przekaz. Liczę, że to dopiero początek. Miejsca na elewacji firmy Wójcik jest jeszcze na 2 malowidła. Liczba 3 jest symboliczna i zamalowana całość byłaby pełnią. Jestem przekonana, że znajdą się chętni, którzy zapragną dobrze wykorzystać ziemski czas i z wdzięczności za obfitość w swoim życiu będą kontynuować rozpoczęte dzieło – mówi. – Przed nami obchody jubileuszu 700-lecia wschowskiej fary, matki kościołów w mieście i najstarszej miejskiej świątyni. Od lat dzieje się tam wielkie dzieło za sprawą proboszcza ks. kan. Dariusza Ludwikowskiego. Tempo prac remontowych i konserwatorsko-restauracyjnych nie byłoby tak dynamiczne, gdyby nie było dobrych ludzi, zaangażowanych w realizację. Jestem przekonana, ze razem możemy więcej – dodaje.

2024-11-05 14:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wschowa. Upamiętniono wybitnego proboszcza

[ TEMATY ]

Wschowa

tablica

ks. Józef Rogaliński

Muzeum Ziemi Wschowskiej

Tablica została odsłonięta na budynku dawnej rezydencji jezuickiej we Wschowie przy placu Farnym 3

Tablica została odsłonięta na budynku dawnej rezydencji jezuickiej we Wschowie przy placu Farnym 3

Na budynku dawnej rezydencji jezuickiej, w której obecnie mieści się siedziba Muzeum Ziemi Wschowskiej, 21 grudnia odsłonięto tablicę poświęconą ks. Józefowi Rogalińskiemu.

Ks. Józef Rogaliński był wschowskim proboszczem w latach 1777-1787. W historii miasta zapisał się szczególnie remontem tamtejszej fary, wspierając to dzieło z własnych środków finansowych. We Wschowie upamiętnia go pochodząca z XIX wieku tablica umieszczona w kościele farnym oraz aleja nosząca jego imię. Kim był kapłan? Urodził się 20 listopada 1728 roku w Jurkowie. Był synem Antoniego Rogalińskiego herbu Łodzia – sędziego ziemskiego wschowskiego. Do historii przeszedł jako wybitny uczony i pedagog, dziekan katedry poznańskiej i wizytator szkół w Wielkopolsce. W wieku 18 lat wstąpił do zakonu jezuitów. W latach 1754-1762 odbył studia w Rzymie i Paryżu z zakresu prawa, teologii, fizyki, astronomii i architektury. W trakcie swojego pobytu w stolicy Francji otrzymał od królowej Marii Leszczyńskiej pokaźny fundusz (kilkadziesiąt tysięcy franków) na zakup przyrządów do wykładów fizyki, geometrii oraz obserwacji astronomicznych, przewiezionych przez Rogalińskiego do Polski. Po powrocie do kraju ks. Rogaliński osiadł w Poznaniu, gdzie pracował m. in. jako profesor poznańskiego Kolegium Jezuickiego, a po przekształceniu go w Akademię Wielkopolską został jej pierwszym rektorem. Znany był również ze swej działalności popularyzatorskiej jako prekursor bezpłatnych wykładów publicznych. Był autorem pierwszego podręcznika do fizyki w języku polskim.
CZYTAJ DALEJ

Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Wśród rannych - dziecko

2025-08-10 19:23

[ TEMATY ]

pielgrzymka

wypadek

kierowca

grupa pielgrzymów

Grobla

Łódzkie

Adobe Stock

Lotnicze pogotowie ratunkowe, zdjęcie ilustracyjne

Lotnicze pogotowie ratunkowe, zdjęcie ilustracyjne

W niedzielę ok. godz.18 w miejscowości Grobla w powiecie radomszczańskim (Łódzkie) kierowca opla najechał na idących drogą pielgrzymów. Rannych zostało 10 osób, w tym 2,5-letnie dziecko. Policja poinformowała, że kierowca był pijany. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratora.

Nadkom. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi poinformowała w niedzielę, że około godz. 18 na drodze powiatowej we wsi Grobla w pow. radomszczańskim 54-letni kierowca opla najechał od tyłu na idącą drogą grupę pielgrzymów.
CZYTAJ DALEJ

Była prezes PARP wsypała Pełczyńską-Nałęcz. "Ministerstwo wiedziało o łodziach"

2025-08-10 19:43

[ TEMATY ]

Afera KPO

PARP

Katarzyna Duber‑Stachurska

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej

Katarzyna Pełczyńska‑Nałęcz

Adobe Stock

Firmy otrzymały dotacje z KPO m.in. na jachty, sauny, ekspresy do kawy

Firmy otrzymały dotacje z KPO m.in. na jachty, sauny, ekspresy do kawy

Nie mieszajmy PARP do polityki, to kierownictwo resortu funduszy ponosi odpowiedzialność za program skierowany do branży HoReCa z KPO, a także inne programy finansowane ze środków UE, które na bieżąco kontroluje - napisała w niedzielę była szefowa PARP Katarzyna Duber-Stachurska.

Była prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w wpisie na portalu LinkedIn odniosła się do trwającej dyskusji wokół wydawania środków z Krajowego Planu Odbudowy w programie dla sektora MŚP z branży HoReCa (hotelarstwo i gastronomia).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję