Reklama

Niedziela Świdnicka

Powódź zniszczyła domy, ale nie odebrała wiary

Dwa miesiące po dramatycznej powodzi, która zniszczyła Kotlinę Kłodzką, odwiedziliśmy parafię Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Lądku-Zdroju.

Niedziela świdnicka 48/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Lądek Zdrój

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Żołnierze podczas rozpakowywania darów przywiezionych z Caritas Świdnica

Żołnierze podczas rozpakowywania darów przywiezionych z Caritas Świdnica

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wizyta u księdza dziekana Aleksandra Trojana, proboszcza miejscowej parafii, stała się okazją do omówienia zarówno trudnej sytuacji mieszkańców, jak i wyzwań, przed którymi stoi wspólnota parafialna.

Żołnierze, modlitwa i solidarność

Jeszcze zanim spotkaliśmy księdza proboszcza, rozejrzeliśmy się po terenie wokół kościoła. Widok był niezwykły: żołnierze cały czas rozładowywali transporty darów, które nieustannie napływają z całej Polski, a w kaplicy adoracji Najświętszego Sakramentu klęczało kilku z nich, w skupieniu modląc się o siły i wytrwałość. Jedni ludzie przychodzili po pomoc, a inni spieszyli z pomocą, wśród nich wyróżniał się ksiądz Maciej z Chicago, poruszony w mediach świadectwem wikariusza ks. Wiktora Bednarczyka, który cudem uniknął śmierci, porwany przez falę powodziową.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Solidarność jest ogromna. Od pierwszych chwil po powodzi do dziś widzimy zaangażowanie ludzi dobrej woli – podkreślił ks. Trojan. – Żołnierze, wolontariusze, kapłani, a także mieszkańcy Lądka pomagają sobie nawzajem, mimo własnych strat – zaznaczył na wstępie.

Mieszkańcy w zawieszeniu

Reklama

– Mimo upływu dwóch miesięcy sytuacja jest nadal bardzo trudna – rozpoczął ks. Trojan. – 145 domów w naszej miejscowości jest w takim stanie, że nie można do nich wrócić. Są albo przeznaczone do rozbiórki, albo tak uszkodzone, że zagrażają bezpieczeństwu. Ci ludzie mieszkają w sanatoriach, pensjonatach czy wynajętych pokojach. To dla nich niezwykle trudne – żyją w zawieszeniu, bo nie mogą wrócić do swoich domów ani zacząć ich remontować – relacjonował duchowny.

Proboszcz wyraził też rozgoryczenie z powodu opieszałości państwowych instytucji. – Obiecywano wsparcie, osiem tysięcy złotych na start dla poszkodowanych, ale wiele osób tych pieniędzy jeszcze nie otrzymało. Tym bardziej boli brak działań w zakresie oceny strat i wniosków na odbudowę. Zima zbliża się wielkimi krokami, a ludzie nadal są bezradni – powiedział z obawą.

Zniszczony kościół

Trudności dotknęły także parafię i świątynię. – Kościół parafialny został poważnie uszkodzony, szacujemy straty na około dwa miliony złotych – powiedział ks. Trojan. – Woda wdarła się przez okna do krypt, co spowodowało poważne zniszczenia i uszkodzenia. Posadzka w prezbiterium jest w fatalnym stanie, a zapadliska zagrażają bezpieczeństwu. Dziś możemy korzystać tylko z części świątyni, dzięki zgodzie konserwatorów zabytków. W kościele są takie miejsca, że wierni nie mogą wejść na pewne obszary, bo nie są one bezpieczne, a w prezbiterium może stać tylko sam kapłan, nawet służba liturgiczna nie może posługiwać przy ołtarzu – wyjaśnił.

Reklama

Na plebanii trwają intensywne prace remontowe. – Dwie ekipy fachowców, w tym ludzie z mojej dawnej parafii w Długopolu-Zdroju, robią wszystko, aby przywrócić funkcjonalność kancelarii i kuchni – skomentował ks. Trojan. – Otrzymaliśmy odszkodowanie od ubezpieczyciela, ale środków wystarczy tylko na plebanię. Kościół wymaga zdobycia dodatkowych funduszy, a to nie będzie łatwe. Liczymy na dodatkowe wsparcie od państwa dla uszkodzonych zabytków, będziemy się starać składać wnioski – zapewnił.

Pomoc i nadzieja

Parafia nieustannie otrzymuje pomoc od ludzi dobrej woli. – Prawie każdej niedzieli pod nasz kościół podjeżdża tir z darami od Caritas Kalisz – relacjonował proboszcz. – Żywność, środki czystości, sprzęt AGD, wszystko to znika w mgnieniu oka, bo zapotrzebowanie jest ogromne. Osoby, które mają tzw. czerwoną kartę powodzianina, mogą korzystać z naszych punktów pomocowych – wyjaśnił.

Ogromne wsparcie płynie też ze strony żołnierzy. – Pomagają nam od samego początku – usuwali muł, meble, obijali tynki. Teraz organizują transporty z darami i pracują w punktach dystrybucji. Nie brakuje również pomocy ze strony zaprzyjaźnionych parafii i ludzi dobrej woli. Wiele ośrodków duszpasterskich wpłaciło środki bezpośrednio na nasze konto, co pozwoliło nam zakupić niezbędne rzeczy dla poszkodowanych oraz zacząć remonty – dodał.

Miasto w odbudowie

Reklama

Straty w Lądku-Zdroju są ogromne. Rynek z jego zabytkowymi kamieniczkami został zalany, a średniowieczny most św. Jana Nepomucena z figurą świętego po prostu zniknął, został porwany przez wodę – wspominał ks. Trojan. – To wszystko wymaga czasu i ogromnych nakładów finansowych, aby przywrócić miasto do dawnej świetności – powiedział z nadzieją. Dodał, że sanktuarium maryjne Uzdrowienia Chorych, położone w uzdrowiskowej części miasta, na szczęście nie ucierpiało. – To jedno z nielicznych miejsc, które pozostało nietknięte. Dzięki temu możemy odprawiać tam nabożeństwa dla kuracjuszy.

Apel o wsparcie

Miasto powoli podnosi się z ruin, ale potrzeby wciąż są ogromne. Ksiądz Trojan zakończył naszą rozmowę apelem: – Nasza parafia pragnie przywrócić świątynię do pełnego użytku, ale bez pomocy ludzi dobrej woli to się nie uda. Kościół jest nie tylko miejscem modlitwy, ale i symbolem naszej tożsamości. Zachęcam wszystkich do wsparcia, abyśmy mogli znów w pełni cieszyć się naszym domem Bożym – podkreślił.

Każdy gest solidarności, każdy wdowi grosz to krok w stronę odbudowy – nie tylko ścian, ale przede wszystkim nadziei.

2024-11-26 14:13

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lądek-Zdrój. Żywioł mógł mnie zabrać - dramatyczna relacja księdza

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

Lądek Zdrój

ks. Aleksander Trojan

powódź w Polsce (2024)

ks. Wiktor Bednarczyk

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. Aleksander Trojan i ks. Wiktor Bednarczyk. W tle plac przed kościołem parafialnym w Lądku-Zdroju

Ks. Aleksander Trojan i ks. Wiktor Bednarczyk. W tle plac przed kościołem parafialnym w Lądku-Zdroju

Jedna z największych powodzi w historii Lądka-Zdroju zniszczyła mosty, drogi, budynki, a także zalała kościół parafialny Narodzenia NMP. Ks. Wiktor Bednarczyk miejscowy wikariusz opowiada o przerażających chwilach, kiedy walczył o życie, porwany przez potężną falę powodziową.

W niedzielę 15 września księża w parafii Narodzenia NMP odprawili trzy Msze święte. Nic nie zapowiadało katastrofy, która miała nadejść tuż po południu. - Nikt bowiem nie przypuszczał, że tama w Stroniu Śląskim nie wytrzyma naporu wody – relacjonował ksiądz kanonik Aleksander Trojan – lądecki proboszcz.
CZYTAJ DALEJ

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja Portsmouth przeprasza ofiarę

2025-04-10 22:39

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Pochodzący z Polski ksiądz Piotr Glas z angielskiej diecezji Portsmouth został wczoraj uznany winnym czynów lubieżnych wobec dziecka na tle fetyszu stóp. Ława przysięgłych w sądzie w Saint Helier na wyspie Jersey wydała orzeczenie w sprawie trzech zarzutów, uniewinniając oskarżonego z dwóch. Wcześniej sąd odrzucił trzy inne zarzuty. Do przestępstw doszło, gdy duchowny był duszpasterzem na tej wyspie w latach 2002-2008.

Biskup diecezji Portsmouth opublikował oświadczenie, w którym wyraził głębokie ubolewanie z powodu przestępstw popełnionych przez ks. Glasa, a także przeprosił ocalałego za wykorzystanie, jakiego doznał i cierpienie, które w jego wyniku musi w życiu znosić.
CZYTAJ DALEJ

Palmy większe niż 4-piętrowe budynki. W Lipnicy Murowanej rozstrzygnięto konkurs

2025-04-13 19:19

[ TEMATY ]

Niedziela Palmowa

lipnica murowana

konkurs palm

PAP

Tradycyjny konkurs palm wielkanocnych w Lipnicy Murowanej

Tradycyjny konkurs palm wielkanocnych w Lipnicy Murowanej

Wysoka na ponad 28 metrów palma wykonana przez Daniela Drąga i jego rodzinę zwyciężyła w tradycyjnym konkursie palm w Lipnicy Murowanej. W tym roku komisja wybierała najpiękniejsze spośród 61 zgłoszonych prac.

Lipnicki konkurs palm od ponad 60 lat odbywa się na tamtejszym rynku w Niedzielę Palmową. Autorzy dzieł przynoszą tego dnia barwne, wiklinowe, liczące nawet kilkadziesiąt metrów wysokości prace. Zwycięska palma z 2019 roku ustanowiła nowy rekord imprezy – mierzyła 37 metrów i 78 centymetrów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję