Przed nami kolejna, piąta edycja akcji Biblia 24/7. W tym roku pojawia się pewne novum. Grupa 50 osób, już podczas akcji, zaśpiewa wszystkie 150 psalmów „na żywo”. Tego w Winnym Grodzie, ani w naszej diecezji, jeszcze nie było!
Trzeba się przygotować
Wydarzenie rozpocznie się tradycyjnie tydzień przed świętem Zesłania Ducha Świętego: 1 czerwca. Będziemy się do niego przygotowywać przez cały tydzień, czytając całe Pismo Święte, bo to Duch Święty był łaskaw podyktować je autorom natchnionym – mówi współorganizator akcji Sławomir Baszko z zielonogórskiej Fraternii Franciszkańskiej „Effatha”. – Psalmy zostały napisane, by śpiewem oddawać chwałę i cześć Panu Bogu. I właśnie w ten sposób chcemy to zrobić, dlatego musimy dobrze przygotować się. Pomogą nam w tym profesjonaliści i specjalnie do tego przygotowanych 50 osób. Oni od 17 stycznia przez kolejne miesiące, w ramach warsztatów, będą się przygotowywać do tego, aby wykonać psalmy „na żywo” podczas wydarzenia Biblia 24/7. Część z nich będzie śpiewała na tony chorału gregoriańskiego, a część na typowe melodie, na które wykonuje się psalmy. Psalmy będą wykonane a capella – wyjaśnia Sławomir Baszko. Warsztaty prowadzą Martyna Dziechciaruk, znana z Zielonogórskiego Uwielbienia i Zielonogórskiego Kolędowania, ks. dr Bogusław Grzebień, dyrektor Diecezjalnego Studium Muzyki Kościelnej, a także Justyna Piętosa i Małgorzata Szmidt.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nocny Marek
Reklama
Wydarzenie Biblia 24/7 narodziło się 5 lat temu: 6 stycznia 2021 r. Grupa Bożych zapaleńców postanowiła, że przeczyta całe Pismo Święte. – Podczas jednego ze spotkań wspólnoty, kiedy rozważaliśmy na temat struktury Pisma Świętego, zrodził się pomysł, żeby przeczytać je w całości – opowiada Sławomir Baszko. – W przeciągu 4-5 miesięcy przygotowaliśmy wszystko i udało nam się wystartować. W pierwszej edycji Pismo Święte czytało ok. 100 lektorów, w tym 2 biskupów oraz prowincjał franciszkanów o. Marian Gołąb OFMConv. Wydarzenie było transmitowane na żywo na Youtube i Facebooku. 122 godziny czytania oglądała spora liczba osób (ok. 13 000 wyświetleń na Facebooku i blisko 5000 na YouTube). Nie było żadnego problemu, by obsadzić godziny poranne, południowe, a nawet nocne. Mamy taką jedną osobę, którą nazywamy „nocny Marek”. Marek na to wydarzenie zawsze bierze tydzień urlopu i zapisuje się na „trudne” do czytania godziny, czyli 3 czy 4 nad ranem. Przychodzi wtedy zwykle na 3 godziny do kościoła – czyta ok. godziny, a słucha przez 2 kolejne. Dla niego zawsze jest to niezwykłe przeżycie – podkreśla Sławomir Baszko.
Wokół Pisma Świętego
W drugiej edycji organizatorzy zaprosili do udziału, nie tylko parafię, ale całą zielonogórską wspólnotę. – W wydarzeniu zawsze biorą udział wszystkie parafie z Zielonej Góry. Od 4 lat jesteśmy zachwyceni, z jak pięknym odbiorem spotyka się nasze zaproszenie i śmiało możemy mówić, że Zieloną Górę łączy wspólne czytanie Pisma Świętego – zauważa Sławomir Baszko. Był czas, że akcję swoim udziałem wsparły znane osobistości. – Podczas trzeciej edycji wpadliśmy na pomysł, aby zaprosić kilka twarzy znanych ze środowiska artystycznego: z telewizji, teatru. Wykonaliśmy wtedy kilkadziesiąt telefonów. Nazwiska, które wtedy natychmiast zostały wpisane na listę to prezenter telewizyjny Rafał Patyra, aktorka Ewa Ziętek, aktor Dariusz Kowalski czy nasza lokalna gwiazda kabaretowa Adrianna Borek – wylicza Baszko.
Łączy wiele osób
Reklama
Wydarzenie stanowi fenomen nie tylko w diecezji, ale również w całej Polsce. – Żeby taki fenomen przetrwał i był kontynuowany, potrzebny jest Duch Święty. To musi być z Niego. My jesteśmy naprawdę tylko marnym narzędziem, które może dać swój czas i głos. A Pan Bóg nas do tego zaprasza. Jako wspólnota podejmowaliśmy się różnych dzieł, zawsze byliśmy nastawieni ewangelicznie, żeby iść, nieść i głosić Pana. Często zauważamy nasze niedostatki, jak wiele nie potrafimy, jak wiele rzeczy jest dla nas po prostu ciężkich i nagle Pan Bóg sam zaczyna to układać. To jest dla nas największy dowód, że to jest Jego wola. I tak jest właśnie z tym wydarzeniem – podkreśla Sławomir Baszko. Transmisję na żywo z czytania Słowa Bożego z kościoła franciszkanów przez cały tydzień, dzień i noc, można oglądać na kanale YouTube Fraterni Franciszkańskiej „Effatha”. – Wiele osób dzieli się z nami, że akcja transmitowana w Internecie, pozwala im odciąć się w tym czasie od powszechności. Mieliśmy wiele świadectw, które mówiły, że ten tydzień jest wtedy dla nich inny, inaczej go przeżywają. Wielu, dzięki temu, zaczęło czytać Biblię na nowo.
Biblia non stop
Po ostatniej edycji zebrała się grupa osób, która zapragnęła regularnie czytać Pismo Święte. – W tej chwili mamy 49 osób, czytających Pismo Święte cały czas. Takie osoby dostają jedną księgę czy dwie na miesiąc i po miesiącu następuje zmiana. I tak w kolejnych miesiącach. W ten sposób, bez przerwy, czytają kolejne księgi. A to wydarzenie nazywa się „Biblia non stop” – opowiada Sławek. On sam nawrócił się przed kilkunastu laty. – Moje nawrócenie przyszło trochę później, kiedy zrozumiałem, że Pan Bóg jest Miłością i zaprasza mnie do tego, by być z Nim. Wtedy uświadomiłem sobie, że jest we mnie jedna nieodkryta przestrzeń, związana z Pismem Świętym. Często jest to „najbardziej zakurzona książka” w domu. Rzadko się do niej zagląda. I tak było ze mną. Pewnego dnia zapukali do moich drzwi Świadkowie Jehowy i chcieli porozmawiać na temat Biblii. Bardzo szybko okazało się, że ja w zasadzie nic o niej nie wiem. Pomyślałem sobie wtedy, że tak nie może być – jestem katolikiem, a nie znam Pisma Świętego. Wreszcie przyszedł moment, że powoli zacząłem czytać najpierw Nowy, a dopiero później przyszedł czas na Stary Testament. Okazało się, że jest to księga niezwykła i Pan Bóg też w sposób niezwykły do mnie mówi. Pismo Święte czytam już od wielu lat i ciągle odkrywam je na nowo – przyznaje.
„A widzisz, tam też Jestem”
Reklama
Sławek Baszko, jako współorganizator dzieła, za każdym razem z wielkim przejęciem obserwuje i słucha jak lektorzy czytają Pismo Świętego. Za każdym razem dotykają go różne sceny. – To na przykład ten moment, kiedy wyszła jedna dziewczyna i zupełnie przypadkiem w piątek o godz. 15 czytała Mękę Pańską. I tak trafia się od 4 lat, że za każdym razem ktoś czyta w piątek ten fragment, mimo że czytamy cały tydzień i tempo jest różne – zauważa Sławomir Baszko. Dodaje, że są takie fragmenty w Piśmie Świętym, które szybko się przekartkowuje. – Księga Jozuego to nie jest „kino akcji”; podobnie Księga Liczb – to nie są porywające momenty. A Pan Bóg mi pokazał, że właśnie są. Przyjechała do nas p. Ewa Ziętek. Bardzo chciała wziąć udział w wydarzeniu, a jednocześnie była bardzo przejęta, bo nie wiedziała co będzie miała do czytania. Kiedy sprawdziliśmy, okazało się, że to będzie... Księga Jozuego: same miasta, pokolenie Manassesa itd. Ale tak wyszło, Pan Bóg zdecydował. I stał się cud – p. Ewa wyszła na ambonę i zaczęła czytać, wymieniając wszystkie miasta ze wszystkich pokoleń, a my siedzieliśmy „z otwartą buzią”, bo nagle aktorka swoim głosem „narysowała” „żywą mapę”, a my zaczęliśmy widzieć, że wszystko, co tam jest wymienione, nagle staje się historią. I to też było niezwykłe – Pan Bóg pokazał mi: „a widzisz, tam też Jestem, to też jest ważne”.
Przynosi owoce
– Nikt z nas, organizatorów, nie śmiałby przypisać sobie jakiejkolwiek zasługi, gdy chodzi o to dzieło. Wszystko to jest na chwałę Pana Boga, a my cieszymy się, kiedy to dzieło przynosi owoce, a ludzie zaglądają do Pisma Świętego dużo częściej, rozmawiają o nim i w ten sposób odkrywają siebie. Później idą, dają świadectwo i niosą Chrystusa i Jego światło do ludzi – podsumowuje Sławomir Baszko i zachęca do udziału w tegorocznej edycji.
Świadectwa uczestników akcji:
„Chciałam podziękować za możliwość wzięcia udziału w tak pięknym dziele, jakim było czytanie Pisma Świętego. To był naprawdę niezwykły czas, pełen Jego Obecności. Czułam się jakby w Jego Przedsionkach” – Karolina.
„3 lata temu wzięłam udział w słuchaniu i bardzo pragnęłam czytać Słowo Boże. Pan Bóg mnie wysłuchał, już drugi rok biorę udział i tu muszę podziękować organizatorom za to wielkie dzieło. Czytanie sprawiało mi wielką radość, a pół godziny mijało, jak gdyby parę minut. Niech was błogosławią niebiosa!” – Jolantyna.
„Pięknie, że pamiętają Państwo o wspólnocie połączonej Słowem Bożym niczym paciorki różańca i że w tej pamięci jest miejsce i na Eucharystię, i na integrację tych, których połączyły liturgia, wiara i zaangażowanie”.
„Jestem szczęśliwy, że przyjdzie mi znów wspominać o Tobie, Panie, że będę znów mógł czytać Pismo Święte. Czuję się częścią całości i odnoszę wrażenie... jestem tego pewien, że robimy coś ważnego”.