Reklama

Głos z Torunia

Muzyką do serca

O pasji, dzieleniu się wiarą i zespole Sunrise z ks. Mateuszem Bartkowskim i ks. Sebastianem Żyłą rozmawia ks. Przemysław Witkowski.

Niedziela toruńska 10/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Toruń

Piotr Litwic

Ks. Mateusz Bartkowski i ks. Sebastian Żyła

Ks. Mateusz Bartkowski i ks. Sebastian Żyła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Przemysław Witkowski: Jak powstała inicjatywa utworzenia zespołu muzycznego?

Ks. Mateusz Bartkowski: Zespół powstał jako rezultat doświadczeń związanych ze Światowymi Dniami Młodzieży, które miały miejsce w diecezji toruńskiej. Po tych wydarzeniach wspólnie z ks. Dawidem Wasilewskim doszliśmy do wniosku, że warto byłoby ponownie wystąpić na kolejnych Dniach Młodzieży. Mimo że nie byliśmy pewni, w jakim dokładnie składzie będziemy grać, zaczęliśmy planować nasz repertuar, mając na celu stworzenie inspirującego i angażującego programu muzycznego. Z entuzjazmem podchodziliśmy do tego wyzwania, marząc o tym, aby nasza muzyka mogła dotrzeć do serc młodych ludzi, tak jak miało to miejsce podczas poprzednich dni. Wspólne próby oraz poszukiwania nowych utworów stały się dla nas nie tylko pracą, ale również radosnym doświadczeniem, które zacieśniło nasze więzi i pozwoliło na rozwój naszej twórczości.

To znaczy, że zespół nie ograniczył się tylko do kilku koncertów okolicznościowych?

Ks. M.B.: Tak, przed Światowym Dniem Młodzieży pojawiły się nowe możliwości wystąpień, więc zaczęliśmy regularnie ćwiczyć i występować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czy koncerty odbywają się tylko w Toruniu?

Ks. Sebastian Żyła: Mieliśmy również przyjemność występować w Gostkowie, gdzie braliśmy udział w dożynkach. Nasza muzyka towarzyszyła mieszkańcom i gościom w radosnym świętowaniu zbiorów. Kolejnym miejscem, w którym mogliśmy zaprezentować nasze umiejętności, był Hartowiec, gdzie uczestniczyliśmy w Diecezjalnych Dniach Młodzieży. To wydarzenie zgromadziło młodych z całej diecezji, a nasza muzyka miała na celu dodanie energii i radości tej wyjątkowej chwili. Ponadto mieliśmy okazję wystąpić poza naszą diecezją, w malowniczych Kuźnicach k. Częstochowy. Tam zagraliśmy koncert dla grupy pielgrzymkowej z Ziemi Lubawskiej, co było dla nas zaszczytem i wspaniałą okazją do dzielenia się naszą pasją z pielgrzymami. Każde z tych wydarzeń było dla nas nie tylko szansą na występ, ale także możliwością nawiązywania nowych znajomości i wspólnego przeżywania pięknych chwil.

Czyli występujecie także poza diecezją?

Ks. S.Ż.: Tak, a w diecezji graliśmy również na spotkaniu po pielgrzymkowym w Dolnej Grupie dla grupy pomarańczowej.

Czy macie jakieś cele, które chcielibyście osiągnąć w najbliższych latach?

Ks. M.B.: Nie mamy konkretnych oczekiwań. Naszym głównym celem jest pasja uwielbiania Boga przez muzykę, co dla nas jest nie tylko formą wyrazu artystycznego, ale przede wszystkim głębokim duchowym doświadczeniem. Muzyka ma w sobie niezwykłą moc – potrafi zjednoczyć ludzi, poruszyć serca i wprowadzić w atmosferę modlitwy. Marzymy o nagraniu płyty, która mogłaby dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców, by przez nasze utwory inspirować innych do odkrywania bliskości z Bogiem. Każda nuta, każdy tekst, który tworzymy, jest dla nas sposobem na przekazanie naszych przeżyć związanych z wiarą. Czekamy na zaproszenia na koncerty, aby móc dzielić się muzyką z innymi, przeżywać wspólnie chwile radości i kontemplacji. Wierzymy, że nasza muzyka może stać się narzędziem, które pomoże wielu osobom w ich duchowej drodze.

Reklama

Wykonujecie własne aranżacje?

Ks. S.Ż.: Na początku wykonywaliśmy utwory chrześcijańskie innych autorów, dodając do nich własne aranżacje. Był to dla nas czas odkrywania różnych stylów muzycznych oraz poszukiwania własnej tożsamości artystycznej. Dzięki tym doświadczeniom nauczyliśmy się, jak ważne jest, aby muzyka była nie tylko formą wyrazu, ale również narzędziem do głoszenia naszej wiary. Teraz z większym doświadczeniem skupiamy się na tworzeniu własnych piosenek. Planujemy stworzyć co najmniej siedem nowych utworów, które będą odzwierciedlały nasze przeżycia i wartości. Inicjatywa w dużej mierze pochodzi od ks. Dawida, który zaraża nas swoją pasją i wizją. Chcemy, aby nasza muzyka była nie tylko rozrywką, ale także źródłem nadziei i wsparcia dla tych, którzy jej potrzebują.

Kto jest liderem zespołu?

Ks. M.B.: Nie mamy formalnego lidera, odpowiedzialność dzielimy między sobą. Czasami koncert organizuje ks. Dawid, innym razem ja lub ks. Sebastian.

Kto gra w zespole?

Ks. M.B.: Śpiew i gitara: ks. Dawid, który również pisze teksty; ks. Sebastian gra na klawiszach; Paweł Dardziński na gitarze basowej, a ja na perkusji.

Czy to pierwszy zespół w diecezji toruńskiej, który w większości składa się z osób duchownych?

Ks. S.Ż.: W seminarium mieliśmy okazję występować na scenie, jednak wówczas jako klerycy. Dotychczas nie natknąłem się na zespół, który składałby się głównie z osób duchownych. To doświadczenie muzyczne w seminarium było dla nas istotne, ale zespół złożony z osób świeckich i duchownych to zupełnie inna koncepcja, która budzi moje zainteresowanie.

Ks. M.B.: Sądzę, że to, co się dzieje, nie jest niczym nadzwyczajnym. Mimo że sytuacja może wydawać się nietypowa, dla mnie jest to codzienność, z którą się identyfikuję. To sprawia, że odczuwam radość z możliwości współpracy z ludźmi, którzy doskonale znają się w swojej dziedzinie. Nie skupiamy się na formalnościach ani profesjonalizmie. Poświęcamy naszą uwagę i energię na to, co naprawdę nas łączy – wspólne tworzenie muzyki, która ma na celu dotarcie do innych i przyniesienie im radości. Ta pasja napędza naszą twórczość i sprawia, że każde spotkanie jest dla mnie cennym doświadczeniem.

2025-03-04 13:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koncert Betlejem w Polsce zawitał do Torunia

[ TEMATY ]

Toruń

Betlejem w Polsce

diecezja toruńska

Renata Czerwińska

W Hali Arena 3 stycznia zgromadziło się wiele osób nie tylko z Grodu Kopernika, by wysłuchać muzycznej opowieści o Narodzeniu Pańskim. Na scenie wystąpiły m.in. takie gwiazdy, jak Mate.O, Litza, Mietek Szcześniak czy Natalia Niemen. Oprócz klasycznych kolęd, wyśpiewanych razem z publicznością, artyści przedstawili również mniej znane utwory.

W wydarzeniu uczestniczył biskup toruński Wiesław Śmigiel oraz prezydent Torunia i marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, którzy złożyli zebranym życzenia noworoczne. Nie zabrakło śpiewu "Sto lat" wykonanego przez kilkutysięczną widownię dla bpa Wiesława, który tego dnia obchodził swoje urodziny. Uczestnicy koncertu składali sobie życzenia dzieląc się opłatkiem. Następnie odbyło się wspólne kolędowanie na tysiąc głosów oraz modlitwa uwielbienia.
CZYTAJ DALEJ

Agonia św. ojca Pio. Jak cierpiał wielki święty?

[ TEMATY ]

O. Pio

św. Ojciec Pio

wyd. Esprit

Ojciec Pio za życia cierpiał przede wszystkim z oskarżeń, które wysuwano przeciwko niemu. Często płakał z tego powodu. Jego beatyfikacja stała się możliwa dzięki Janowi Pawłowi II. Kapucyna i Papieża Polaka łączyła wyjątkowo bliska więź – mówi uznany włoski dziennikarz Renzo Allegri, autor książki „Zniszczyć Świętego. Śledztwo w sprawie prześladowania ojca Pio”.

Jakie oskarżenia kierowano przeciwko ojcu Pio?
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Niebo dla bogaczy

2025-09-23 12:40

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Studiowała na Politechnice Wrocławskiej. W zamian za notatki z matematyki jeden z kolegów zaproponował jej wyjazd na wspinaczkę niedaleko Jeleniej Góry. Jeden dzień pośród skał całkowicie odmienił jej życie. Tamto doświadczenie przewyższyło wszystkie dotychczasowe fascynacje. Wanda Rutkiewicz jako trzecia kobieta na świecie zdobyła Mont Everest. Brała wówczas udział w zachodnioniemieckiej wyprawie. Na szczyt najwyższej góry globu wchodziła po południu, 16 października 1978 roku. Pamiętna data. Podczas spotkania z himalaistką Jan Paweł II żartował: „Bóg chciał, że tego samego dnia weszliśmy tak wysoko”. Paradoksalnie wejście na wierzchołek ziemi w dniu, w którym Polak został papieżem, spowodowało nieoczekiwany efekt propagandowy. Czołówki polskich gazet mówiły przede wszystkim o jej sukcesie, by nieco usunąć w cień fakt wyboru na stolicę Piotrową papieża znad Wisły.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję