Reklama

Niedziela Wrocławska

Jałmużnik biskupi znakiem nadziei

Paweł Trawka, rzecznik prasowy Caritas Archidiecezji Wrocławskiej, został mianowany przez abp. Józefa Kupnego jałmużnikiem biskupim.

Niedziela wrocławska 13/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Wrocław

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Abp Józef Kupny i Paweł Trawka podczas wręczenia nominacji

Abp Józef Kupny i Paweł Trawka podczas wręczenia nominacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To pierwsza świecka osoba w Polsce, która pełni taką funkcję, w kilku diecezjach sprawują ją księża i siostra zakonna. – Jałmużnik w moim imieniu pochyli się nad ubogimi, potrzebującymi, nad ludzką biedą. Paweł Trawka ma wielkie serce i nie boi się nowych wyzwań, co pokazuje swoją codzienną pracą dla Kościoła wrocławskiego. Ta nominacja była dla mnie bardzo naturalna. Nie ukrywam, że to także efekt Synodu Archidiecezji Wrocławskiej, który trwa i już przynosi bardzo dobre owoce, a także Roku Jubileuszowego – komentuje metropolita wrocławski. Dodaje, że nowa funkcja nie będzie powielać działalności Caritas, która w naszej archidiecezji funkcjonuje prężnie. – Jałmużnik zajmie się działaniami doraźnymi, zgodnie ze swoim rozeznaniem, roztropnością i znajomością sytuacji. To drożny kanał pomocy Kościoła unikający formalności, docierający tam, gdzie pomoc systemowa nie dociera – podkreśla arcybiskup.

Wyjść poza granice instytucji

Reklama

– Kiedy zostałem zaproszony na rozmowę przez księdza arcybiskupa, byłem naprawdę zaskoczony. Funkcja jałmużnika biskupiego to dla mnie dowód zaufania metropolity, ale też ogromne wyzwanie. Ksiądz arcybiskup przekazał mi, że mam być znakiem nadziei w Roku Jubileuszowym. To posługa trudna i odpowiedzialna, bo wiąże się z rozeznaniem, gdzie jest realna potrzeba, ale z drugiej strony bardzo piękna, bo niesie konkretną szansę pomocy – mówi nowy jałmużnik biskupi Paweł Trawka. Tłumaczy, że chciałby oprzeć model swojej posługi o doświadczenia i dobre podstawy Caritas: – Pracując w Caritas wiem, co może, jak działają inne instytucje pomocowe, gdzie jest granica działania strukturalnego związanego z instytucją. Ksiądz arcybiskup chce, żebym miał możliwość wyjścia poza te granice, możliwość wyjścia na peryferie do takich osób, które straciły nadzieję. Myślę tutaj szczególnie o osobach w kryzysie bezdomności, seniorach, rodzicach z dziećmi niepełnosprawnymi czy rodzicach osamotnionych, którzy nie są sobie w stanie poradzić z różnych względów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaznacza, że są sytuacje, kiedy pomoc jest niezbędna tu i teraz, kiedy trzeba działać od razu. – Niedawno pracownik Towarzystwa Pomocy Brata Alberta opowiadał mi o bardzo konkretnej sytuacji, kiedy osoba w kryzysie bezdomności została potrącona przez tramwaj, trafiła do szpitala, otrzymała pomoc i została odwieziona z receptami na ogrzewalnię dla bezdomnych. Na recepcie były także leki przeciwzakrzepowe. Pracownicy w ogrzewalni nie mają środków, żeby od razu pójść i wykupić receptę, postarali się o zdobycie pieniędzy na następny dzień. Ale jutra już nie było, ten bezdomny go nie dożył. Dzięki księdzu arcybiskupowi będę miał możliwość interwencji w takich sytuacjach – mówi Paweł Trawka.

W jałmużnie nie można się pomylić

W swojej posłudze chciałby też promować postawę jałmużny. – Jałmużna ma taką piękną zasadę, że nie ogląda się za siebie. Ma się ogrzać, a nawet „spocić” w naszych dłoniach, ma być przemyślana, ale później o niej już nie pamiętajmy, nie rozpamiętujmy. Jałmużna też nie może się pomylić – jeśli moje serce się poruszyło, pomagam komuś ze względu na naszego Pana Jezusa, to tutaj się nie pomylę. Nawet jeśli moje środki czy mój czas nie zostaną dobrze wykorzystane, to ja złożyłem jałmużnę w dobry sposób. Chciałbym, żeby ta świadomość się w nas odbudowała, żebyśmy jako katolicy żyli przykazaniem Boga i bliźniego bardzo, bardzo realnie – zachęca jałmużnik biskupi. Prosi o modlitwę, aby jałmużna biskupia rzeczywiście trafiała do tych, którzy wołają o pomoc i do tych, którzy już nawet nie mają siły, by o ratunek prosić: – Szczególnie tym osobom chciałbym rozdzielać jałmużnę. Dla nich chciałbym być wsparciem i znakiem nadziei.

2025-03-25 19:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nieszpory o Męce Pańskiej

Niedziela wrocławska 12/2024, str. I

[ TEMATY ]

Wrocław

Paweł Ożga

Chór powstał z inicjatywy ks. Pawła Szydełki, ks. Grzegorza Gaca, Marty Mrzygłód-Chudyk przy wsparciu ks. Wiesława Karasia

Chór powstał z inicjatywy ks. Pawła Szydełki, ks. Grzegorza Gaca, Marty Mrzygłód-Chudyk przy wsparciu ks. Wiesława Karasia

To kompozycja napisana przez Filipa Kozłowskiego i Jakuba Szewczyka na Wielkopostne Warsztaty Wokalne, organizowane przez parafię św. Jana Apostoła we Wrocławiu--Zakrzowie. Utwór wykonany przez chór parafialny Vox Apostoli dostępny jest również na płycie.

Oprócz działalności prowadzonej w parafii chór uczestniczy w wielu projektach muzycznych i koncertach a jedną z jego aktywności jest m.in. udział w Wokalnych Warsztatach Wielkopostnych i adwentowych. – To warsztaty dla chórzystów i osób chętnych. W trakcie 3-dniowego spotkania prowadzone są również rekolekcje. Całość kończy się Mszą św. i koncertem, na którym wykonywane są utwory przygotowywane w trakcie trwania warsztatów – mówi Filip Kozłowski.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz wspólnot charyzmatycznych

2025-09-27 19:59

[ TEMATY ]

Grudziądz

Renata Czerwińska

W kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Grudziądzu miał miejsce diecezjalny jubileusz wspólnot charyzmatycznych.

W parafii spotkali się członkowie wspólnot m.in. z Brodnicy, Chełmna, Chełmży, Golubia, Grążaw, Grudziądza, Lubawy, Wąbrzeźna, Torunia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję