W sierpniu 1920 r., w kilka dni po bitwie Warszawskiej, zwanej „cudem nad Wisłą” w rejonie Skrzeszewa i Frankopola oddział Jazdy Ochotniczej mjr. Feliksa Jaworskiego starł się w walce z oddziałami bolszewickiej 16. Armii. Bitwa ta nazywana jest „cudem nad Bugiem”. Nazwa nie jest przypadkowa, a znaczenie starcia było ogromne. Zwycięstwo polskich wojsk – okupione ofiarą życia wielu żołnierzy, przyczyniło się do rozbicia wojsk bolszewickich i zapewnienia Polsce zachowania niepodległości.
W piętnaście lat po tej bitwie, w hołdzie poległym w Skrzeszewie wzniesiono pomnik zwieńczony Krzyżem Walecznych. Pomimo zawirowań historii, wojny, zmiany systemów politycznych – krzyż przetrwał. I to chyba kolejny cud na nadbużańskiej ziemi, bo pomniki takie przez lata burzono i niszczono. Ten, mieszkańcy obsadzili bzem, skryty wśród drzew trwał, dbali o niego ci, którzy znali historie krzyża. W ostatnim czasie został odrestaurowany.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
23 sierpnia w 105. rocznicę bitwy pod Skrzeszewem i Frankopolem oraz 90. rocznicę odsłonięcia pomnika ku czci poległych na Polu Chwały żołnierzy 212. Pułku Ułanów w Skrzeszewie odbyły się uroczystości rocznicowe. Licznie uczestniczyli w nich mieszkańcy i zaproszeni goście.
Reklama
Uroczystości rozpoczęła Msza św. w kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Skrzeszewie. Eucharystię sprawował proboszcz parafii ks. Piotr Jurczak. W homilii mówił o krzyżu, który dla każdego chrześcijanina jest symbolem wiary i towarzyszy nam przez całe życie. Mówiąc o bohaterstwie naszych przodków, którzy za Polskę przelewali krew, podkreślał, że i my jesteśmy wezwani do troski o Ojczyznę. Kapłan podkreślał, jak ważne jest nasze zaangażowanie dla Polski.
Po Mszy św. w uroczystym przemarszu uczestnicy wydarzenia przeszli na plac przy pomniku bitwy pod Skrzeszewem i Franopolem. Podniosłość wydarzenia podkreślała asysta Wojska Polskiego – 2. Brygady Pancernej Legionów i Kompanii Reprezentacyjnej Klas Mundurowych Zespołu Szkół Nr 1 im. K.K. Baczyńskiego w Sokołowie Podlaskim. Obecni byli motocykliści ze Stowarzyszenia Kocham Polskę rozpoczynający w tym dniu Rajd Ponary-Katyń. Były poczty sztandarowe i pięknie prezentujący się w barwnych strojach Zespół „Sokołowianie”.
Gdy wszyscy zebrali się przy pomniku i odśpiewali Hymn Państwowy, ks Piotr Jurczak poświecił odrestaurowany krzyż.
Przy pomniku głos zabrał zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr Mateusz Szpytma, komandor Rajdu Ponary-Katyń – Michał Szeliga i poseł Marek Sawicki – główny inicjator i organizator uroczystości. W przemówieniach wielokrotnie powtarzano, że cud, który zdarzył się w roku 1920 – nad Wisłą i nad Bugiem, był wielkim zjednoczeniem serc i działań Polaków, zjednoczeniem jakiego i dziś potrzebuje Polska – mówili prelegenci. Poseł Sawicki przekazał motocyklistom symboliczny znicz, by zapalili go w Katyniu. Odczytano tu list Wicepremiera Rządu, Ministra Obrony Narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza. Zaśpiewano Rotę. Ta część spotkania zakończyła się złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy. Wszystko odbyło się w podniosłej atmosferze, a prowadzący uroczystość cytując starannie dobrane utwory poetyckie podkreślał, że patriotyzm można wyrażać wierszem, piosenką, pracą – każdy wg swego powołania.
Dalsza część odbyła się na boisku szkolnym w Skrzeszewie. Było to spotkanie edukacyjno-historyczne oraz integracyjne, nie zabrakło też elementów artystycznych. Rys historyczny bitwy pod Skrzeszewem i Frankopolem przedstawił historyk – regionalista Bogusław Niemirka. Głos zabrali gospodarze wydarzenia i zaproszeni goście.