Podkreślił, że zrozumienie sensu Chrystusowego krzyża, złączenie swego życia z nim nadało sens ludzkim dziejom, poszczególnym osobom, ale także całym społecznościom i narodom. "W tym tkwi sens bycia chrześcijaninem, czyli kierunek, ku któremu się zdąża w całym osobistym pielgrzymowaniu, a które swój kres odnajduje w domu Ojca bogatego w miłosierdzie. Wobec tej nadziei życia wiecznego nie straszne są trudności, prześladowanie, cierpienie, niekiedy odtrącenie, czy zwykłe szyderstwo" - stwierdził kaznodzieja.
Przypomniał, że wszyscy idziemy do domu Ojca, zmierzamy za Chrystusem, dźwigając swój krzyż. "Tylko w tym znaku jest nasza nadzieja i nasze zbawienie, tylko on daje siłę, by nie poddawać się, a jeśli przyjdzie chwila upadku, powstać i iść dalej z Chrystusem, za Chrystusem, do Ojca, do drugiego człowieka" – wyliczał metropolita łódzki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nawiązując do przypadającej w przyszłym roku 1050. rocznicy chrztu Polski zaznaczył, że w wielkie dzieje chrześcijaństwa, w tę historię krzyża wpisała się historia naszego polskiego narodu. Było to przełomowe, wiekopomne wydarzenie.
Reklama
W tym kontekście wezwał do odwoływania się do historii. "Nie bójmy się przywoływać naszej historii, zwłaszcza teraz, gdy coraz bardziej ogranicza się ją w nauczaniu szkolnym i akademickim; gdy chce się nas sprowadzić do osób bez korzeni. Ileż we wszystkich wydarzeniach z naszej historii mieści się treści ludzkiej i Bożej jednocześnie, ludzkich nadziei, radości, chwil triumfu, porażek i prawdziwych tragedii. Zawsze pośród nich są polscy święci, oni w trudnych momentach pokazali, jak iść, pokonać zwątpienie, jak się dźwigać i na czym budować nadzieje" – dodał hierarcha.
Podkreślił również, że dzisiaj próbuje się nam narzucić poprawność polityczną, według której nie ma już miejsca na tradycję i historię, religijność powinna zostać absolutnie usunięta z przestrzeni publicznej naszej ojczyzny, wiara powinna być czymś skrywanym we wnętrzu własnego serca czy własnego domu i że winniśmy usunąć z przestrzeni życia publicznego odniesienie do sumienia, by zawiesić je razem z płaszczem w sejmowej garderobie. Przez to powstają prawa, które uderzają w godność i życie człowieka - zaznaczył mówca.
Na zakończenie abp Jędraszewski wezwał do wierności Bogu, gdyż ilekroć będziemy Go miłowali, tylekroć będziemy odczuwali, że Bóg działa razem z nami dla naszego dobra. Ilekroć będziemy wierni Bogu, Chrystusowi, krzyżowi, Ewangelii i Kościołowi, tylekroć będziemy umacniani w nadziei - przekonywał metropolita łódzki.