Reklama

Miłosierdzie Boże - ufamy Tobie! (cz. 4)

Niedziela kielecka 31/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczniom w łodzi, po cudownym rozmnożeniu chleba, Jezus wyrzuca brak wiary: "ludzie małej wiary". Brak im doświadczenia troskliwej obecności Jezusa. Ciągle liczą tylko na siebie. Jeszcze bardziej wyrzut Jezusa dotyczy pobożnych faryzeuszów i mądrych saduceuszów. Jezus mówi o nich, że noszą w sobie "kwas", którego uczniowie winni się strzec: "Uważajcie i strzeżcie się kwasu faryzeuszów i saduceuszów" (Mt 16, 6).
Miłosierny Jezus dostrzega w człowieku "małą wiarę". My stajemy dzisiaj przed Nim z tym naszym dziwnym "darem" - z małą wiarą, która jest przyczyną wszystkich grzechów. W każdym z nas Jezus dostrzega mniejsze lub większe nieposłuszeństwa, przewrotne działania, upadki, czy wręcz bunty. Wszystko to rodzi się z braku zaufania do Słowa Bożego.
Przychodzimy do Jezusa, aby w duchu zaufania do Niego powierzyć Mu naszą "małą wiarę" - nasze grzechy. Jesteśmy ludem w drodze, a droga chrześcijanina - jak powiedział sam Jezus - jest wąska i stroma. Idziemy nią - ubrudzeni, zabłoceni, zachlapani, obszarpani. To jest droga ciernista. Kolce cierni rwą na strzępy nasze ubrania duchowe, targają boleśnie najgłębsze struny naszej duszy, kłują głowę i serce. Niektórzy padają pod ciężarem swych grzechów - toną w rozpaczy, a nawet odbierają sobie życie. Odnotowuje się coraz więcej samobójstw, popełnianych przez młodych ludzi. Gdy dzisiaj mówimy do Jezusa - Ufamy Tobie! - chcemy "ofiarować" Jezusowi nasze grzechy. To brzmi paradoksalnie, a jednak prawdziwie - trzeba ofiarować serce skruszone na proch, wolne od pychy i próżności.
Gdy 10 października 1937 r. siostra Faustyna "na dziękczynienie za wiele łask" ofiarowała Jezusowi "duszę i ciało, rozum i wolę, i wszystkie uczucia serca swego", usłyszała od Niego: "Córko moja, nie ofiarowałaś mi tego, co jest istotnie twoim". Zdziwiona, nie rozumiejąc tych słów, zapytała Go o wyjaśnienie. "Jezus rzekł mi z łaskawością: «Córko, oddaj mi nędzę twoją, bo ona jest wyłączną twoją własnością». W tej chwili promień światła oświecił mą duszę i poznałam całą otchłań swej nędzy; w tym samym momencie przytuliłam się do Najświętszego Serca Jezusa z tak wielką ufnością, że choćbym miała na sumieniu grzechy wszystkich potępionych, nie zwątpiłabym o Bożym miłosierdziu - ale z sercem na proch skruszonym rzuciłabym się w przepaść miłosierdzia Twego" (Dzienniczek, s. 358).
Wierzymy, że w odpowiedzi na takie właśnie ofiarowanie - zaufanie, miłosierny Jezus udzieli nam swego daru Miłosierdzia i Obecności. Najpierw w miłosierdziu swym oczyści i uzdrowi nasze dusze! Przemieni je ogniem swojej miłości. On ma lekarstwo, które uleczyłoby nas z wewnętrznych zadrapań, z tych ran. Prosimy, aby w Sakramencie Pokuty swoim słowem i swoją miłosierną dłonią dotknął naszej duszy, aby scalił to nasze duchowe, podarte ubranie - naszą duszę rozdartą między pragnieniem dobra a czynieniem zła.
Zdajemy sobie sprawę z tego - im dalej zaszliśmy, im więcej lat przeżyliśmy w małżeństwie, w powołaniu, w rodzinie - że droga ta est trudna i pełna pokus, a najczęściej jest drogą w samotności, opuszczeniu. Potrzeba, aby na tej naszej drodze stanął Jezus i umocnił nas swą Obecnością. Nie chcemy iść w samotności, jak owi dwaj uczniowie na drodze do Emaus, rozczarowani i przybici na duchu męką i śmiercią Jezusa w Jerozolimie. Potrzeba, aby Jezus szedł z nami, ogrzewał serca i prowadził. Powiedział, że jest naszym Przyjacielem: "Wy jesteście przyjaciółmi moimi". Chcemy więc umocnić się Jego przyjaźnią. On - jak Przyjaciel - osobiście się zwraca do każdego z nas i mówi: nie rób Mi tego, Ja ci pomogę, jakoś przejdziemy, jakoś będziemy się wspinać, Ja wiem, co znaczy iść z krzyżem; Ja wiem, co to znaczy dotykać czołem ziemi, ale Ja to przeszedłem i tobie pomogę przejść. Wierzymy, że gdy przyjmując Eucharystię powiemy do Jezusa: "Ufamy Tobie!", to umocni się serdeczna więź naszej przyjaźni z Jezusem. Ta więź jest szansą dla nas - szansą naszego wytrwania i naszego zwycięstwa.
Siostra Faustyna zapisała w Dzienniczku, że Pan Jezus dał jej poznać, "jak bardzo mu się podoba serce czyste i wolne. Uczułam, że rozkoszą Boga jest patrzeć w takie serce.... Lecz serca takie są sercami rycerskimi, życie ich to ustawiczna walka..." (Dzienniczek, s. 455).
Przynosimy - jak owa rzesza ludu z Ewangelii - na tę "jasną górę Miłosierdzia" owe trzy dary. Przynosimy Jezusowi nasze serca, skołatane tyloma cierpieniami, chorobami, troskami, ale też serca pełne tęsknoty i nadziei na lepsze jutro. Nade wszystko przynosimy Mu serca "małej wiary", uwikłane w grzech. Te nasze serca pragniemy dziś złożyć w otwartym, miłosiernym Sercu Jezusa. Wyznajemy, że w cierpieniu wierzymy w przemieniającą moc Krzyża, że w trosce o juro otwieramy się na Jego Mądrość, że naszą "małą wiarę" i zrodzone z niej grzechy powierzamy Jego Miłości, która nigdy nie opuszcza i nie zawodzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec z ojciem Pio - tajemnice chwalebne

2025-09-30 20:50

[ TEMATY ]

różaniec

św. Ojciec Pio

Agata Kowalska

Różaniec był ulubioną modlitwą Ojca Pio, a jego koronkę miał zawsze przy sobie. W dzień nosił go zawieszony na pasku przy habicie lub trzymał w ręce. Gdy kładł się spać do łóżka, dwa różance umieszczał pod poduszką po jednym z każdej strony, a trzeci okręcał wokół nadgarstka.

FRAGMENT KSIĄŻKI [KLIKNIJ]: "Różany ogród Maryi. Modlitwa różańcowa z Ojcem Pio". Wydawnictwo Serafin . DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!
CZYTAJ DALEJ

Samarytanin otrzymuje od Jezusa misję: Idź!

2025-10-07 11:04

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Samarytanin otrzymuje od Jezusa misję: Idź! Znajdź tamtych, ciągle jeszcze zagubionych, pozbawionych wiary, którzy nie rozpoznali Dawcy życia, lecz zobaczyli we Mnie tylko zwyczajnego lekarza. Taką misję wyznacza Jezus także mnie.

Zdarzyło się, że Jezus, zmierzając do Jeruzalem, przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!» Na ten widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom!» A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich, widząc, że jest uzdrowiony, wrócił, chwaląc Boga donośnym głosem, padł na twarz u Jego nóg i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: «Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Czy się nie znalazł nikt, kto by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec?» Do niego zaś rzekł: «Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła».
CZYTAJ DALEJ

Czy to ostatni sezon Lewandowskiego w Barcelonie? Spekulacje hiszpańskich mediów

Robert Lewandowski zakończy po tym sezonie swoją przygodę z Barceloną – poinformował w niedzielę kataloński dziennik „Sport”. Według informacji gazety, klub ma już szukać jego następcy.

Kontrakt 37-letniego napastnika nie zostanie przedłużony, choć Polak kolejny sezon znajduje się w dobrej formie strzeleckiej. W obecnym zdobył już cztery bramki w lidze hiszpańskiej, często wchodząc z ławki rezerwowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję