Dla wielu młodych i dzieci wakacje to wymarzony czas odpoczynku i relaksu po dziesięciomiesięcznej wytężonej nauce. Wiele instytucji oraz parafii organizuje wyjazdy wakacyjne dla
dzieci. Dlatego też ks. Bogdan Igniasiak - proboszcz parafii św. Antoniego w Kiełczygłowie postanowił zorganizować taki wyjazd.
W dniu 5 lipca po porannej Mszy św. wyjechaliśmy do Łaz Brzyńskich. Dzięki tak życzliwej gościnności państwa Majerskich, którzy przyjęli 48-osobową grupę pod swój dach, mogliśmy przez 10 dni wspólnie
odpoczywać i bawić się. Dla wielu z nas był to pierwszy wyjazd w góry. Skoro zaplanowaliśmy wakacje z Panem Bogiem to nie mogliśmy zapomnieć o modlitwie.
Najpierw rano była Msza św., a wieczorem dziesiątka Różańca (wielu z nas jest w szkolnym Kole Żywego Różańca), no i oczywiście Apel Jasnogórski. Już od pierwszego
dnia pobytu mieliśmy organizowane wycieczki. Byliśmy w stolicy polskich gór w Zakopanem. Znajdując się w tym miejscu nie mogliśmy zapomnieć o nawiedzeniu sanktuarium
Matki Boskiej Fatimskiej. Odwiedziliśmy również i modliliśmy się przy grobie św. Kingi, fundatorki klasztoru Sióstr Klarysek w Starym Sączu. Ciekawym wydarzeniem była dla nas modlitwa
w sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienia Chorych, które mieści się na zboczu Góry Parkowej w Krynicy Górskiej. Idąc górskim szlakiem z Piwnicznej Zdroju do Łaz Brzyńskich,
przez szczyt Radziejowej i Prehyby, zatrzymaliśmy się przy kamieniu, na którym, jak podaje historia, św. Kinga usiadła uciekając przed goniącymi ją Tatarami. A skoro Pieniny, to
i spływ Dunajcem. Przez ponad 2 godziny podziwialiśmy przełom Dunajca i słuchaliśmy legend, jakie flisacy nam opowiadali.
Ale co dobre szybko się kończy. 15 lipca po porannej Mszy św., na której modliliśmy się w intencji gospodarzy, wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Jesteśmy wdzięczni Księdzu Proboszczowi, opiekunom - p. Ziuci, Ani i Przemkowi, za to, że uważali, żeby nic nam się nie stało podczas pobytu w górach. Cieszymy się,
że już za rok będą wakacje, na które znowu wyjedziemy razem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu