W niedługim czasie rozpoczęto starania związane z projektowaniem nowego Domu Bożego. Wszystkie plany budowy były gotowe w roku 2000. W maju został poświęcony plac pod
budowę nowego kościoła, a w Rzymie podczas uroczystości kanonizacji Faustyny Kowalskiej, Ojciec Święty poświęcił kamień węgielny. Od tego momentu rozpoczęły się prace związane z budową
nowej świątyni i trwają do dnia dzisiejszego.
"Oprócz budowy kościoła materialnego ważna jest budowa wspólnoty Kościoła z ludźmi, którzy tworzą tę parafię, którzy w tej parafii mieszkają" - powiedział proboszcz, ks. Jarosław
Wojtal. Wierni tej parafii mogą spotykać się nie tylko na Eucharystii, wspólnej modlitwie. Jednym ze sposobów tworzenia wspólnoty są festyny parafialne. Pierwszy festyn zorganizowano w pierwszą
rocznicę powstania parafii. Jak wspomina ks. Paweł Szubert zgromadził on niewielu parafian i trwał około dwóch godzin. Jednak z roku na rok urodzinowe festyny cieszyły się coraz
większym zainteresowaniem i zaczęły gromadzić coraz więcej ludzi. W tym roku na szóste urodziny parafii przybyło kilka tysięcy osób. W organizację urodzinowego festynu
bardzo licznie włączyli się parafianie. Młodzież przygotowała konkursy, w których mogły brać udział dzieci. Najmłodsi ujawniali swoje talenty plastyczne rysując obrazki. Starsze dzieci wykazywały
się sprawnością w konkurencjach sportowych. Nie do pokonania okazała się Małgosia Abraszewska, która skoczyła na skakance 1130 razy. Jedną z atrakcji festynu była również loteria
fantowa z bardzo wartościowymi nagrodami, w której każdy los wygrywał.
Aneta Niewiadomska zaangażowała się w udział w festynie prowadząc konkursy, rozdając balony, cukierki. "Dajemy cząstkę naszego serca i to piękne przeżycie pozostanie
na długo w naszej pamięci" - powiedziała. Dla Anny Stencel udział w festynie to jej mały wkład w budowę kościoła.
Po trudzie związanym z rywalizowaniem w konkursach i emocjach związanych z dopingowaniem, można było także delektować się prawdziwą wojskową grochówką.
W tym roku żołnierze z pobliskiej jednostki ugotowali 800 litrów grochówki, a na deser parafianki upiekły ponad 150 gatunków pysznych ciast.
Dzięki zaangażowaniu ks. Pawła Szuberta na urodzinowy koncert udało się zaprosić międzynarodowe gwiazdy, które przyjechały prosto z festiwalu Song of Songs. Greg Walton, Roberto Bignoli
(występował przed Ojcem Świętym w Toronto podczas Światowego Spotkania Młodzieży) i Pollyanna rozgrzali zebraną publiczność i zachęcili do wspólnego śpiewania. Największą
sympatią został obdarzony pochodzący z Nashville Greg Walton, który refren jednej ze swoich piosenek zaśpiewał po polsku wraz z całą publicznością.
Po kilkugodzinnym koncercie gwiazd festyn urodzinowy zakończył się pokazem sztucznych ogni. Przy dźwiękach utworu Vangelisa Request of Paradise podziwialiśmy kilkadziesiąt wspaniałych fajerwerków.
Jak mówią mieszkańcy Łasku, na ten pokaz sztucznych ogni czekają cały rok, gdyż jest to najpiękniejszy z pokazów w ich mieście.
Urodzinowy festyn z gwiazdami nie byłby tak widowiskowy i nie zgromadziłby tysięcy wiernych, gdyby nie zaangażowanie proboszcza, ks. Jarosława Wojtala i ks. Pawła
Szuberta. Niezapomniane przeżycia związane z festynem to efekt kilkumiesięcznej ciężkiej pracy obu kapłanów.
"Urodziny parafii to dobra okazja, aby pokazać, że parafia jest wspólnotą gdzie wszyscy gromadzą się wokół Chrystusa, ale także gdzie wszyscy mogą siebie nawzajem odnaleźć i rozwijać to,
co w codziennym życiu powinno wypływać z ewangelii, co powinno stanowić o życiu, o duchowości wspólnoty" - powiedział ks. Paweł Szubert.
Pomóż w rozwoju naszego portalu