Od 1 do 3 sierpnia odbywał się w Kole nieoficjalny zlot samochodów marki „Warszawa” i „Syrena”, zorganizowany przez Ewę i Cezarego Tomczyków z Koła.
Pan Cezary jest właścicielem 36-letniej warszawy w kolorze starego złota. Zlot przebiegał pod hasłem Urodziny Janka (siedmioletniego syna organizatorów) i zgromadził gości z różnych
stron Polski, m.in. z Mrągowa, Warszawy, Mogilna, Łodzi oraz z Koła i okolic.
W pierwszym dniu uczestnicy zlotu udali się do sanktuarium Matki Bożej w Licheniu. Na zakończenie pobytu kierowcy otrzymali intinerary - mapkę z narysowaną trasą rajdu.
Podczas przejazdu do Koła był tzw. etap na orientację: uczestnicy mieli do odgadnięcia 13 pytań dotyczących wiedzy o sanktuarium licheńskim i Kole, np. czyj pomnik znajduje się przy
głównym wejściu do sanktuarium, co znajduje się w kapliczce objawień maryjnych (po lewej stronie od wejścia głównego), ile kilometrów dzieli Licheń od Koła itp.
2 sierpnia kawalkada samochodów zjechała na parking mieszczący się między kościołem farnym pw. Podwyższenia Krzyża Świętego a klasztorem Ojców Bernardynów. Proboszcz parafii farnej -
ks. kan. Józef Wronkiewicz w asyście o. Henryka Hajzlera - gwardiana klasztoru dokonał poświęcenia pojazdów. Ksiądz Proboszcz, kapelan kolskich policjantów, przestrzegał przed brawurą
i prosił o bezpieczną jazdę. Na zakończenie uczestnicy rajdu otrzymali obrazki z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego i św. Michała Archanioła. Następnie wszyscy
przejechali w pobliże Starostwa Powiatowego, gdzie wybierano miss i wicemiss syren. W jury były dzieci z Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem
Umysłowym w Kole. Pierwsze miejsce przyznały syrence z Mrągowa, drugie - jej imienniczce z Warszawy. Nagrodzeni właściciele odbyli z dziećmi kilka rund
po ulicach Koła. Następnie udali się na stadion, gdzie podczas przerwy odbywającego się meczu wykonali rundę honorową wokół boiska. Finisz rajdu był na przyjęciu urodzinowym Janka. Chłopiec zdmuchnął
siedem zapalonych na torcie świec, po czym ogłoszono nazwiska zwycięzców konkursu przejazdu na orientację. Spotkaniu towarzyszyła muzyka retro: piosenki z czasów PRL-u.
- Rajd uważam za udany, mimo niewielkiej liczby uczestników. Wierzę, że w przyszłym roku przybędzie załóg, a atmosfera będzie podobna do tegorocznej -
powiedziała Ewa Tomczyk.
Pomóż w rozwoju naszego portalu