Spośród wielu cnót niezbędnych do rozwoju życia duchowego należy wyliczyć wytrwałość. Sam Jezus często mówi o tym, abyśmy wytrwali w Jego miłości, w Jego nauce, w naśladowaniu Jego drogi. Życie duchowe nigdy się nie rozwinie, jeśli nie będzie w nim systematyczności i wytrwałości. Do czego jest potrzebna wytrwałość na modlitwie? Przynajmniej do dwóch rzeczy: do zakorzenienia się w Bogu i do zatrzymania w sobie jak najwięcej Bożej łaski.
Wytrwałość na modlitwie to zapuszczanie korzeni w Bogu
Wyobraź sobie roślinę, która kaprysi i co chwila się przesadza, aby znaleźć jeszcze lepszą glebę. Taka roślina nigdy się nie zakorzeni, nigdy nie pójdzie w głąb ziemi, a przez to nie będzie mogła czerpać soków do owocowania i nie będzie miała potrzebnej obrony na wypadek wichury. Korzenie rosną tylko wtedy, gdy roślina trwa na jednym miejscu. Podobnie jest w modlitwie. Trzeba trwać w każdych warunkach, aby wypuścić tak mocne korzenie, że nic nas nie zdoła przewrócić. Do tego potrzeba wytrwałości. Stąd warunkiem wzrastania w szkole modlitwy jest cierpliwe modlenie się do Boga i to modlenie się w różnych warunkach, w duchowej radości i w obojętności serca, w trudnych okolicznościach życia i nocach ciemności. Stąd pewnie w tradycji chrześcijańskiej są takie zakony, w których mnisi ślubują Bogu stałość miejsca. Wszystko po to, aby się zakorzeniać. Bez wytrwałości nie zapuścisz korzeni w Bogu. Módl się więc wytrwale!
Zbuduj tamę, żeby nie uciekała ci woda żywa!
Pewien człowiek stanął kiedyś na kamienistym brzegu rwącej rzeki. Chciał zatrzymać strumień wody i skierować go w stronę wysychającego pola. Nie miał żadnych narzędzi. Zaczął więc cierpliwie wrzucać kamienie do wody. Przez dłuższy czas nie widział żadnych efektów swojej pracy. Kamienie znikały pod powierzchnią wody. Rzucał jednak bardzo cierpliwie, kamień po kamieniu, aż któregoś dnia woda zaczęła się piętrzyć i zmieniać swoje koryto. Ta historia jest również obrazem naszej modlitewnej wytrwałości. Kiedy się modlimy, wydaje nam się, że te wszystkie słowa i spotkania z Bogiem są „jak kamień w wodę”. Ale jeśli wytrwasz w tym rzucaniu kamieni, to przyjdzie taki dzień, że cała woda życia dzięki twojej modlitwie zatrzyma się i nawodni pole twojego życia. Bądź więc cierpliwy i módl się wytrwale, nawet wtedy, kiedy masz wrażenie, że twoje modlitwy nic nie zmieniają. Jeśli wytrwasz, Bóg przeleje na ciebie wielkie strumienie wody żywej.
Stwórca pragnie, żebyśmy byli szczęśliwi i cieszyli się pokojem wewnętrznym. To pragnienie Boga jest wpisane w serce człowieka, ponieważ został on stworzony przez Boga i dla Boga. Bóg nie przestaje przyciągać człowieka do siebie i tylko w Bogu człowiek znajdzie prawdę i szczęście, których nieustannie szuka. Bóg pragnie, by człowiek przyczyniał się do szczęścia swojego i innych. Dlatego chce, byśmy czynili zadość sprawiedliwości, miłowali życzliwość oraz zachowywali pełnię Chrystusowej wiary. Najskuteczniejszą regułą w utrzymaniu wiary jest Słowo i miłość. Nie chodzi jednak o sentymentalne czy romantyczne uczucie, lecz o taką ofiarną miłość bliźniego, jak czytamy w Pierwszym Liście św. Pawła do Koryntian (por. 13,4-5) że jest ona życzliwa, nie szuka własnych korzyści. Nie ogranicza się jedynie do rodziny i przyjaciół. „Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie?” – zapytał kiedyś Jezus. Po czym dodał, że czynią tak nawet poganie nieuznający Boga (Mt 5,46-47). Prawdziwe chrześcijaństwo od początku cechowało się wiarą w Jednego, Jedynego Boga. Z tym przekonaniem i poglądem o Jedynym Bogu chrześcijaństwo weszło w ostry konflikt ze światem starożytnym – greckim i rzymskim. Przenikniętym do głębi politeizmem. W szczególny sposób dotyczyło to politeizmu rzymskiego, który przybrał postać administracyjno-polityczną. Ten stan rzeczy pociągnął za sobą ostre starcie chrześcijaństwa z Imperium Rzymskim, a zwłaszcza z jego władcami, nierzadko posuwającymi się do przypisywania sobie atrybutów boskich.
Różaniec - chrześcijańska odpowiedź na zmęczenie świata [Felieton]
2025-10-02 00:29
ks. Łukasz
Adobe Stock
Wśród wielu bolączek współczesnego człowieka jest zmęczenie, przepracowanie, zestresowanie. Człowiek poszukuje ciszy, sensu życia. Jest szeroka oferta dająca człowiekowi to czego szuka. Niektóre z nich tylko pozornie niosą pomoc, a mogą przy okazji siać duże spustoszenie w duszy człowieka. W tym całym poszukiwaniu człowieka dziś niestety przodują kursy mindfulness, aplikacje do medytacji, weekendowe wyjazdy z jogą. Bierze się to, co popularne, a pomija się fakt, że chrześcijaństwo od wieków ma swoją medytację, która nie tylko uspokaja, ale przemienia życie.
Przykre jest to, że wielu katolików nie jest świadoma tego, jak ta modlitwa potrafi działać piękne rzeczy w życiu człowieka. Tymczasem zamiast używać go w praktyce, chowa się go w szufladzie, pomija, lekceważy - tym narzędziem do modlitwy jest różaniec, który nie jest starą dewocją do odklepania, ale żywą modlitwą, w której bije serce Ewangelii.
Punkty Credo są niczym drogowskazy na drodze wiary, które dzięki książce „Credo. Krok po kroku” możemy dostrzec i jeszcze pełniej zrozumieć.
Ksiądz prof. Janusz Lekan, dogmatyk i duszpasterz, profesor na Wydziale Teologii KUL, autor licznych publikacji naukowych i popularyzatorskich, tym razem dotyka spraw fundamentalnych dla ludzi wierzących – w sposób jasny i przystępny analizuje Wierzę w Boga, czego owocem jest książka „Credo. Krok po kroku”. Publikacja ta staje się w Roku Świętym 2025 zaproszeniem do przejrzenia się w „zwierciadłach wiary”. Autor dotyka elementarnej dla wierzących kwestii, czyniąc to z niezwykłą wrażliwością duchową i pedagogicznym zacięciem. Autor wyjaśnia krok po kroku przebogatą treść Credo. Książka ks. prof. Lekana stanowi istotną pomoc w ukazaniu ludziom wiary sensu tego, w co wierzą, i poszczególnych prawd wiary.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.