Reklama

Refleksje chicagowskie

Tajemnica Krzyża

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

14 września przypada liturgiczne święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Narodziło się ono w pierwszych wiekach chrześcijaństwa w Jerozolimie. Według tradycji, odnalezienie krzyża Chrystusa dało początek liturgicznej celebracji święta. Tak cenna relikwia, jaką był krzyż, na którym umarł Jezus, była otaczana czcią. Znak krzyża stał się znakiem rozpoznawczym dla chrześcijan.
Początkowo charakterystycznym symbolem, zwłaszcza w okresie katakumb, był znak ryby - „ichthys”. Litery składające się na grecki wyraz „ryba” są skrótem tytułów Chrystusa: Jesous Christos Theou Yios, Soter, co oznacza: Jezus Chrystus, Boży Syn, Zbawiciel. W ikonografii używa się tego oznaczenia Chrystusa do dzisiaj. Jednakże Krzyż Chrystusa okazał się nie tylko drogocenną relikwią, którą każdy chciał posiadać. Równocześnie rozpowszechniła się tradycja pojmowania krzyża Jezusowego jako krwawej ofiary naszego Pana za grzechy świata. Od początku Kościół rozpoznał tajemnicę Krzyża. Ewangelie synoptyczne, św. Paweł oraz Ewangelia św. Jana, przywracając obrazy Starego Testamentu, wyraźnie wskazują na śmierć Jezusa, zapowiedzianą przez proroków. Ofiara Chrystusa - cierpiącego sługi Jahwe - jest jedyną niepowtarzalną ofiarą. W ofierze tej uwidacznia się, kim jest Jezus, kim jest Bóg i czym jest los człowieka.
Jezus, polecając się Swojemu Ojcu w doskonałym akcie oddania, złożył okup za człowieka. „Kupił nas sobie Pan nasz, wydał wszystko, co miał, na zapłatę” (św. Albert Chmielowski). Odrzucony - ukrzyżowany przez ludzi - Jezus ukazał na krzyżu, kim jest Bóg. W tajemnicy ukrzyżowania objawiła się zbawcza miłość Boga do człowieka. Bóg Ojciec przyjął to odrzucenie Swojego Syna, ustanawiając go na wieki przebaczeniem i pojednaniem.
Na Krzyżu Bóg ukazał człowiekowi Swoje Oblicze, pełne Miłości i Miłosierdzia. Patrząc na krzyż Boga, człowiek nie może przejść obojętnie. Można odrzucić miłosierdzie Boga, można je przyjąć i uwierzyć. Ofiarowanie się Boga ludziom w Jezusie przynosi człowiekowi wybawienie od zła, grzechu i śmierci. Cierpienie Boga, związane z odkupieniem, jest konsekwencją ludzkiej wolności. Bóg w Jezusie zwycięża grzech człowieka, odnawiając tym samym jego wolność. Nie czyni tego w sposób magiczny, lecz zawsze za zgodą człowieka przywraca mu zranioną wolność w samym jego sercu.
Ze strony człowieka tajemnica Jezusowego Krzyża domaga się wiary. Wtedy dopiero, oświecony przez wiarę umysł zdolny jest zrozumieć cierpienie i śmierć. Św. Jan od Krzyża pisał: „O gdybyśmy mogli przez doświadczenie poznać zachwyt miłości świętych, wtedy kiedy byli upokarzani, wzgardzani, cierpiący na zewnątrz i wewnątrz, aby tak poznali gorycze Serca Jezusowego, nabylibyśmy prędko umiejętności krzyża. Ale te posiadają tylko serca kochające”.
Czy można pokochać krzyż? Czy można pokochać cierpienie? Czy można zmienić naturę, żeby to, co przykre, było miłe, pocieszające, to, co smutne - przyjemne. Św. Albert Chmielowski w swoich notatkach rekolekcyjnych napisał: „Znajdować pociechę uczuciową w cierpieniu ciała i duszy - jest to cud, który Pan Bóg niekiedy sprawiał dla okazania swej obecności w pokusach i męczeństwach, ale nie prawo. Miłość krzyża nie jest czuła. Pan Jezus w Ogrójcu nie miał mniej miłości jak na Górze Tabor. Miłość krzyża opiera się na chęci podobieństwa z Chrystusem, na zgadzaniu się z wolą Jego” (Zapiski).
Podwyższenie Krzyża to zrozumienie jego tajemnicy. To przeniesienie się do innej rzeczywistości - Królestwa Bożego, które na nas czeka. Jest ona bardziej bliska człowiekowi, niż nam się wydaje. Przemieniając z Chrystusem tę ziemską rzeczywistość, wchodzimy już osobiście w tajemnicę Krzyża i zmartwychwstania.
Św. Jan od Krzyża pisze, że ten stan zjednoczenia z Bogiem polega na całkowitej przemianie duszy w wolę Bożą, tak by w niej nie było nic przeciwnego woli Bożej, ale żeby we wszystkim i zupełnie jej poruszenia były tylko wolą Bożą” (Droga na Karmel, ks, r. 12, 2.).
Tajemnica Krzyża rozciąga się na całą ludzkość i przechodzi przez serce każdego człowieka. Rozumiejąc tajemnicę Krzyża, współczując cierpiącemu nieustannie w ludziach Jezusowi, ukrzyżowanemu dla mnie i we mnie, czy mogę czegoś odmówić... Czy mogę odmówić dla Niego i krzyża, jeśli z Jego woli miałbym cierpieć?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję