Reklama

Niedziela Legnicka

10. jubileuszowe spotkanie ludzi gór

[ TEMATY ]

spotkanie

Feliks Rosik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Góry pozwalają doświadczyć trudu wspinaczki, strome podejścia kształtują charakter, a kontakt z przyrodą daje pogodę ducha” (św. Jan Paweł II)

W poniedziałkowy wieczór 11 stycznia 2016 r. przewodnicy Sudeccy, ratownicy GOPR, przedsiębiorcy branży turystycznej, przyrodnicy, samorządowcy i przedstawiciele środowisk, którzy swe życie związali z górami spotkali się w schronisku Sielanka przy wodospadzie Kamieńczyka na dorocznym spotkaniu Ludzi Gór. A tegoroczne spotkanie było szczególne, jubileuszowe - ludzie gór spotkali się tu już po raz dziesiąty.

Główny organizator uroczystości - burmistrz Szklarskiej Poręby Mirosław Graf, witając uczestników spotkania zwrócił uwagę na jego niezwykły i wyjątkowy charakter. Na to złożyło się wiele czynników.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po pierwsze - to sami uczestnicy. To ludzie rozumiejący się nawzajem, rozumiejący góry, ludzie identyfikujący się ze środowiskiem naturalnym i działający na rzecz jego zachowania, nastawieni na życie w zgodzie i harmonii z prawami natury, ludzie o wysokiej wrażliwości i otwarci na drugiego człowieka.

Po drugie, klimat tego zgromadzenia wiąże się z osobą inicjatora spotkań. To tu, w schronisku przy wodospadzie Kamieńczyka - przypomniał burmistrz - przed dziesięciu laty, nasz niezwykły proboszcz z parafii pw. św Maksymiliana Kolbe ks. Bogusław Sawaryn, wspomagany przez panią Dorotę Maj i Juliana Lachowicza, z błogosławieństwem biskupa Stefana Cichego zorganizował kameralne spotkanie grupy przewodników, ratowników i przedsiębiorców branży turystycznej. Dzieło to okazało się być szczęśliwym, pomyślnym i udanym.

Po trzecie niezwykłość tych spotkań polega na tym, że zawsze jest o czym rozmawiać, że można wnosić w nie nowe wartości. Tu krzyżują się różne punkty widzenia. Rodzą się nowe pomysły i inicjatywy.

Tradycyjnie, na początku spotkania była modlitwa, opłatek, kolęda, życzenia. Biskup Senior Stefan Cichy, oprócz przyjaciół i szczęścia, ludziom gór życzył śniegu. Bo w górach, zimą bez śniegu nie ma dobrego życia.

Reklama

Jubileuszowa biesiad przebiegała w serdecznej, przyjacielskiej, górskiej atmosferze. Tu prym wiodła dbająca o „dobry klimat” Dorota Maj - przewodnik Sudecki.

To spotkanie, to doskonała okazja, by w jedynym dniu w roku spotkać się w takim gronie, porozmawiać o problemach środowiska ludzi żyjących z gór i z turystyki czy po prostu pogawędzić o sprawach ludzkich, codziennych sprawach kolegów z branży - podkreślił prezes GOPR Mirosław Górecki.

Podczas spotkania nie mogło zabraknąć wspomnień o początkach. Organizator pierwszego spotkania, ks. Bogusław, otrzymał od władz miasta okolicznościową, wykonaną wyłącznie dla upamiętnienia tego wydarzenia, symboliczną statuetkę. A przypominając początek spotkań powiedział: „Wszystko zaczęło się od przybycia do naszej diecezji księdza biskupa Stefana Cichego. Ksiądz Biskup szczególnie pokochał Karkonosze, Góry Izerskie i Szklarską Porębę. Często tu przyjeżdżał i wyciągał nas na górskie szlaki, a podczas wędrówek zachodziliśmy do schronisk, by odpocząć po trudach wyprawy. W schroniskach w okresie Świąt Bożego Narodzenia śpiewaliśmy kolędy. I tak zrodził się pomysł, by w gościnnym schronisku państwa Sieleckich spotkać się z przewodnikami, ratownikami, gospodarzami schronisk i pracownikami wyciągów na spotkaniu opłatkowym, pomodlić się, pośpiewać kolędy i porozmawiać. I tak to już trwa, bo tu jest dobre miejsce i dobry klimat. Co roku jest nas więcej. Pozostaje życzyć Państwu Sieleckim rozbudowy schroniska, bo dziś już się trudno w nim pomieścić”.

Ksiądz Bogusław złożył wszystkim najlepsze życzenia Noworoczne, specjalne życzenia skierował do dziennikarzy: „Życzę Wam lekkiego pióra i giętkiego języka, gdyż to waszą pracą promujecie nasze góry, schroniska, narciarskie trasy i miasto”.

Były też życzenia od posłanek Zofii Czernow i poseł Marzeny Machałek. Wieczorem zaś, wychodząc ze schroniska ludzie gór ze zdumieniem zauważyli, że spełniły się życzenia biskupa Stefana - zaczął sypać gęsty śnieg.

2016-01-13 11:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obszańskie Anioły

Niedziela zamojsko-lubaczowska 35/2019, str. 2

[ TEMATY ]

spotkanie

Joanna Ferens

„Przyjaciele Oblubieńca” w Obszy wraz z ks. Andrzejem Wąskiem

„Przyjaciele Oblubieńca” w Obszy wraz z ks. Andrzejem Wąskiem

Modlitwa, świadectwa, konferencje, zabawa i pyszne jedzenie – to wszystko złożyło się na wydarzenie pod nazwą „Obszańskie Anioły”, które miało miejsce 11 sierpnia na placu przy kościele w Obszy

Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. odprawioną w kościele parafialnym w Obszy, której przewodniczył ks. proboszcz Paweł Sochacki.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś na 40-lecie parafii na Wiskitnie: ten kościół jest po to, by tu powstała wspólnota!

2024-05-13 15:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Wybudowaliście piękny kościół. Bardzo piękny. Ale ten kościół jest po to, by tu powstała wspólnota. Jak nie powstanie wspólnota, to będzie muzeum? Dlaczego każdy ma się w tej wspólnocie zaangażować? Dlaczego każdy? Odpowiedź daje św. Paweł – bo każdy jest obdarowany łaską, przez Boga - mówił kard. Ryś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję