Reklama

Polityka

Komisarz chce Polski na kolanach?

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans oświadczył, że Komisja wszczęła procedurę „monitorowania praworządności w Polsce”, której celem jest ocena m.in. sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego. Ta decyzja jest precedensem, bo po raz pierwszy w historii użyto unijnego straszaka, który nie wiadomo co dokładnie może oznaczać. Jest to bardzo zła decyzja, która może przynieść odwrotne do zamierzonych skutki.

[ TEMATY ]

komentarz

Unia Europejska

ec.europa.eu

Frans Timmermans

Frans Timmermans

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas konferencji prasowej Frans Timmermans mówił zdawkowo. Nie wytłumaczył dlaczego Komisja Europejska wprowadziła procedurę nadzoru nad suwerennym państwem. Można było odnieść niewrażenie, że decyzja nie jest merytoryczna, a polityczna. Z wypowiedzi Komisarza wynikało, że nie orientuje się on zbyt dobrze w sytuacji w Polsce. Nie odniósł się do ostatnich decyzji Trybunału Konstytucjonalnego, który częściowo wycofał się z konfliktu z Sejmem i Prezydentem.

Zaskoczeni decyzją Komisji Europejskiej byli też obecni na konferencji dziennikarze. Jeden z francuskojęzycznych żurnalistów zapytał: Dlaczego Komisja Europejska nie reagowała, gdy poprzedni rząd doprowadził do złamania Konstytucji? Niestety żadnej merytorycznej odpowiedzi nie usłyszeliśmy. Z wypowiedzi Timmermansa wywnioskować można było, że Komisja wówczas nie zajęła się sytuacją w Polsce, bo nikt jej o tym nie poinformował.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kolejne pytanie dotyczyło Francji, która kilka lat temu wydaliła Romów ze swojego terytorium, co było jednoznacznym pogwałceniem traktatu. Czy to jest wystarczające przewinienie, aby wszcząć procedurę? - Jestem zdziwiony tym pytaniem. To nie jest tak, że jak ktoś jeździ za szybko samochodem, to ja też mogę jeździć za szybko – odpowiedział Frans Timmermans. Z tej wypowiedzi można wywnioskować jedynie tyle, że w Unii Europejskiej są równi i równiejsi.

Nie wiadomo na jakiej podstawie Komisja podjęła taką decyzję. Podczas rutynowych spotkań KE nie ma bowiem procedury głosowania. Z przecieków medialnych można było wywnioskować, że pierwotnie powstały dwa różne oświadczania. Nieoficjalnie mówi się, że przewodniczący Komisji Jean-Claude Juncker był odmiennego zdania od swojego zastępcy Fransa Timmermansa. Dlatego też ten drugi wystąpił na konferencji.

Podczas, gdy Komisja Europejska obradowała w swoim gronie, w polskim parlamencie odbywała się debata na temat polityki zagranicznej. - Polski rząd nie będzie uprawiał polityki zagranicznej na kolanach– mówiła Premier Beata Szydło. Kilkadziesiąt minut później oświadczenie wydał Komisarz Timmermans. Jego słowa zabrzmiały jednak tak, jakby właśnie chciał widzieć Rząd Polski na kolanach.

Reklama

Wiele się mówi, że wszczęcie procedury nie służy zbyt dobrze opinii Polski na Zachodzie. Próba zdyskredytowania może mieć także drugie dno, bo reformy rządu uderzają w interesy zachodnich banków i sieci handlowych, które działają na terenie Polski. Zapewne nie bez znaczenia są także preferencje polityczne tego gremium, o czym mogliśmy się przekonać w wielu wcześniejszych wypowiedziach europejskich dygnitarzy. Żadnych sankcji nie będzie, bo musiałby je zatwierdzić aż 4/5 głosów wszystkich państw członkowskich, ale decyzja Komisji może doprowadzić do eskalacji konfliktu, na którym więcej straci Bruksela niż Warszawa.

Dyskusja o Trybunale Konstytucyjnym trwa w Polsce od kilku tygodni. Opinia publiczna jest w tej sprawie podzielona. Często powtarza się, że Polacy przyzwyczajeni są do swoich praw i poszanowania wolności. To prawda! Ale też bardzo nie lubią, gdy ktoś z zewnątrz ingeruje w nasze wewnętrzne sprawy. Dlatego też Komisarz Frans Timmermans dostarczył na kilka dni paliwa dla opozycji, ale w dłuższej perspektywie wzmocni poparcie dla rządu.

2016-01-13 20:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polski polityk „zagiął” Merkel i Hollande’a w Parlamencie Europejskim

Profesor Ryszard Legutko w wyjątkowo odważny sposób przemówił w Parlamencie Europejskim do kanclerz Niemiec Angeli Merkel oraz prezydenta Francji François’a Hollande’a. Powiedział m.in., że dwa państwa (Niemcy i Francja) nie mogą decydować za całą wspólnotę europejską. Między innymi za tę wypowiedź Polak otrzymał gromkie brawa od zgromadzonych na posiedzeniu.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

Karol Porwich / Niedziela

- Maryja Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć jej macierzyńskiej opiece, przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych o. Samuel Pacholski, przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję