Reklama

Refleksje proboszcza

Pieśń o chlebie powszednim

Niedziela zamojsko-lubaczowska 42/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przełom sierpnia i września był czasem dożynek w naszym kraju. Święto plonów, święto pracujących na roli, święto chleba. Chleb zajmuje poczesne miejsce w dożynkowym korowodzie. Niesiony dostojnie, świeży, pachnący latem i polem, zawierający w sobie ogrom pracy i troski o zebrane plony. Chleb to symbol dostatku. Kto ma chleb, nie obawia się o przyszłość. Godny jest więc czci i szacunku. W czasie dożynek podaje się bochen świeżego chleba gospodarzowi, a on całuje go nabożnie, ze czcią i szacunkiem. Jeden z gospodarzy dożynkowych zwierzył się, że całuje spracowane ręce swoich rodziców, którzy pracowali na roli.
Był czas, gdy w Polsce z głęboką czcią odnoszono się do chleba. Razem ze szczyptą soli podawano go nowożeńcom, gdy po ślubie wkraczali w progi domu. Każdy nowy bochen żegnano, zanim rozpoczęto go kroić. Gdy upadł na ziemię, podnoszono i całowano ze czcią. Echo tego zwyczaju znalazło odbicie w wierszu C. K. Norwida.
Był czas, gdy tony chleba poniewierały się na śmietnikach. Często na chodnikach, przy bocznych drogach dostrzegało się porzucony i pobrudzony chleb. Starsi ludzie ze zgorszeniem obserwowali to marnotrawstwo i brak szacunku dla chleba powszedniego, przewidując, że przyjdzie czas, gdy człowiek zrozumie potrzebę szacunku dla chleba. Przyszedł taki czas i to w dobie rozwoju techniki, postępu ludzkości, w dobie samouwielbienia człowieka. Dziś nieobcy jest nam obraz człowieka szukającego chleba w śmietnikach, proszącego o kupienie chleba. Częsty i smutny obraz czasów współczesnych to głodne dzieci z biednych rodzin bez możliwości zaspokojenia głodu. Zdawać by się mogło, że to zemsta historii za brak szacunku dla chleba.
Niedawne to czasy, gdy krążyło przysłowie: „Rolnik śpi, a jemu rośnie”. Współczesność zadaje temu kłam: Rolnik nie liczy czasu pracy, nie liczy kosztów pracy, on wie, że musi pracować, aby był chleb dla niego, dla innych. To jego powołanie, nie tylko praca. On musi siać, musi zbierać, musi przygotowywać chleb, inaczej nie byłby rolnikiem.
Godny więc jest czci i szacunku ten chleb, który stanowi podstawę naszego pożywienia. Biorąc go do rąk, pomyślmy o rzeszach tych, którzy go przygotowali dla nas, aby był znakiem dostatku naszych rodzin. Może warto okazać mu szacunek i cześć tak, jak czynili nasi przodkowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan/ Papież Leon XIV wprowadził nowy zwyczaj: wtorki w Castel Gandolfo

2025-09-23 07:53

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV spędza kolejny wtorek w podrzymskiej letniej posiadłości w Castel Gandolfo. Wybrany w maju papież wprowadził nowy zwyczaj regularnych wyjazdów do miasteczka, gdzie na terenie dużej rezydencji ma znacznie więcej swobody oraz spokoju i zapewnioną większą prywatność.

W poniedziałek watykańskie biuro prasowe poinformowało, że po południu papież pojechał do Castel Gandolfo, gdzie pozostanie do wieczora we wtorek. W lipcu i sierpniu Leon XVI odpoczywał tam dwukrotnie, a w czasie spędzonych tam dni odprawiał msze i spotykał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański. Przyjął tam również na audiencji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
CZYTAJ DALEJ

Papież: całe narody żyją w nędzy przygniecione wojną i wyzyskiem

2025-09-28 11:13

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP

Około 35 tysięcy osób ze 115 krajów świata wzięło udział w niedzielnej papieskiej Mszy św. z okazji Jubileuszu Katechetów w ramach Roku Świętego. W homilii na placu Świętego Piotra Leon XIV przypomniał, że całe narody żyją w nędzy z powodu wojny i wyzysku.

Papież nawiązując do przypowieści o Łazarzu podkreślił: - U bram bogactwa znajduje się dziś nędza całych narodów, przygniecionych wojną i wyzyskiem. Zdaje się, że przez wieki nic się nie zmieniło: iluż Łazarzy umiera w obliczu zachłanności, która nie pamięta o sprawiedliwości; zysku, który depcze miłość; bogactwa ślepego na cierpienie ubogich.
CZYTAJ DALEJ

Krzyż i chleb

2025-09-28 18:53

Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego

Dożynki wojewódzkie, zorganizowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego, odbyły się w nowej lokalizacji w Świdniku.

Czas wdzięczności za trud rolników i ich troskę, by nikomu nie zabrakło chleba, rozpoczął się od korowodu, który poprowadził pochodzący ze Świdnika Zespół Tańca Ludowego „Leszczyniacy”. Następnie gospodarze: marszałek Jarosław Stawiarski oraz starosta świdnicki Waldemar Jakson, powitali delegacje wieńcowe oraz gości. – W naszej tradycji dożynki to najpiękniejsze święto polskiej wsi, podczas którego wyrażamy wdzięczność Bogu, ale także kierujemy wzrok na rolników, ludzi ciężkiej pracy, którym zawdzięczamy chleb codzienny leżący na naszych stołach – powiedział J. Stawiarski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję