Reklama

Miłością i prawdą

Niedziela częstochowska 44/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielny jesienny poranek, 28 września br., zebrały się u stóp Jasnogórskiej Pani Szarotki Zmartwychwstańskie - Absolwentki czterech klas maturalnych Technikum Handlowego Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego w Częstochowie. Punktem zbornym był pomnik Prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego.
O godz. 11.00, w kaplicy Matki Bożej Jasnogórskiej Mszę św. odprawił o. Paweł Michalik OSPPE w intencjach absolwentek z okazji ich 50-lecia ukończenia szkoły i zdania matury w 1953 r., z prośbą o dalsze łaski i błogosławieństwo Boże dla nich i ich rodzin, dla Sióstr i ich przyjaciół.
Po Mszy św., ponownie zgromadzone przy pomniku Prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego, złożyły u jego stóp wiązankę czerwonych róż.
Następnym punktem programu był obiad w restauracji, a potem zwiedzanie obecnej szkoły Sióstr Zmartwychwstanek im. Matki Zofii Szulc CR (szkoła podstawowa) i im. Siostry Barbary Żulińskiej CR (gimnazjum). Po modlitwie w kaplicy absolwentki zgromadziły się w jadalni szkolnej na podwieczorku. Tutaj poczuły się jak zawsze w „swoim domu” - radując się sobą, gwarząc i śpiewając pieśni.
W Zjeździe brało udział 65 absolwentek czterech równoległych klas, oraz zmartwychwstanki: s. Hanna Karbawiak CR - nauczycielka i wychowawczyni, s. M. Julitta Patej CR - wicedyrektor obecnej szkoły i w zastępstwie Siostry przełożonej, s. M. Romana Koralewska CR - współkoleżanka (obecnie przełożona rzymskiego domu Sióstr), s. Miriam Grunwald CR - opiekunka Absolwentek oraz Kazimiera Ząbkowska - starsza współkoleżanka.
Absolwentki przybyły z Częstochowy, innych miast polski, z Rzymu i Kanady.
Późnym wieczorem nastąpiło pożegnanie. Jak echo przypomniał się rąbek szkolnej pieśni:

... Z odległych krańców polskich ziem,
W jedno nas złączy Zakład ten.
Na wspólny szczytny życia szlak,
Szarotki nas połączył znak,
Miłością, Prawdą chcemy żyć,
Hasłu naszemu wierne być.
(Śpiewnik: Nasze szkolne piosenki).

PS W wigilię Zjazdu, przedstawicielki poszczególnych klas, na cmentarzach w Warszawie i Częstochowie złożyły na grobach sióstr wychowawczyń i profesorów wiązanki kwiatów, modliły się i zapalały znicze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wdzięczna modlitwa za Ojca i Pasterza diecezji

2025-09-20 11:39

[ TEMATY ]

pogrzeb

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Dziś stoimy przed trumną człowieka wielkiego formatu, formatu na skalę europejską, więcej nawet – na skalę Powszechnego Kościoła” – powiedział abp Józef Michalik podczas Mszy św. żałobnej za śp. bp Antoniego Pacyfika Dydycza OFMCap.

Pierwszy dzień uroczystości pogrzebowych, 19 września 2025 r., rozpoczął się od przeniesienia ciała z Domu Biskupiego do katedry drohiczyńskiej. Wcześniej bp Piotr Sawczuk dokonał obrzędu, który towarzyszy zamknięciu trumny.
CZYTAJ DALEJ

Bp Małyga: Piękno Boga jest na to, żeby nas zachwycało do pracy nad sobą

2025-09-20 00:55

screen YT

Wierni i Duchowieństwo archidiecezji wrocławskiej pielgrzymowali na Jasna Górę. Na zakończenie pielgrzymki odprawiona została Pasterka Maryjna, której przewodniczył bp Maciej Małyga.

We wstępie do Mszy świętej, w kaplicy Cudownego Obrazu bp Maciej Małyga mówił: - Gromadzimy się w środku nocy, aby wspólnie z Matką Bożą czuwać. Przychodzimy ze wszystkimi naszymi intencjami. Chcemy modlić się za naszą archidiecezję, nasze parafie, synod i wszystkie ważne nasze sprawy.
CZYTAJ DALEJ

Bp Sawczuk o śp. bp. Dydyczu: żył dla Boga i innych

2025-09-20 12:05

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Aż trudno sobie uświadomić, jak wiele osób będzie teraz miało poczucie pustki, bo zabraknie im doradcy, doświadczonego i mądrego człowieka, pasterza, ale i brata w Chrystusie, przyjaciela” - tak o śp. bp. Antonim Pacyfiku Dydyczu mówił bp Piotr Sawczuk, który wygłosił homilię na Mszy pogrzebowej biskupa seniora diecezji drohiczyńskiej.

Zwierzył się, że kiedy 14 września po raz ostatni odwiedził swego poprzednika w szpitalu, „nie sprawiał wrażenia człowieka udręczonego życiem, oddychał spokojnie, tyle że coraz wolniej. Udzieliłem mu błogosławieństwa,. Zmarł 10 minut później”. Bp Szawczuk zaznaczył, że bp Dydycz nie bał się śmierci. Czasami o niej wspominał, ale zawsze ze spokojem, z przekonaniem, że taka jest naturalna kolej rzeczy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję