Reklama

Książki

Z dziejów obrazu Matki Bożej Latyczowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pierwszych dnia grudnia 2015 r. ukazała się nowa publikacja dr Haliny Ireny Szumił poświęcona słynącemu łaskami Obrazu Matki Bożej Latyczowskiej. Książkę opublikowało Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu. Tytuł książki: „Nigdym ja ciebie, ludu, nie rzuciła”. Z dziejów latyczowskiej Ikony (przedm. ks. Adam Przywuski, Lublin-Sandomierz 2015, ss. 366, il. s. 64, format: 14,5 x 20,5 cm) został zaczerpnięty z poezji Marii Konopnickiej (Poezje wybrane zupełne krytycznie, oprac. J. Czubek, t. VI, Warszawa 1916, s. 34 (XIV - Bogarodzica).

Nadto w 2015 r. powstał także film o tym samym tytule reżyserii Janusza Hanasa. Materiał filmowy oparty na faktach historycznych ukazuje losy cudownej Ikony, Jej peregrynacje, ucieczki przez cztery wieki, aby na końcu znaleźć swoje miejsce w parafii pw. Matki Bożej Latyczowskiej w Lublinie przy ul. Bursztynowej 20.

Zdjęcia do filmu kręcone były na Ukrainie: w Latyczowie, Kamieńcu Podolskim, Chocimiu, na końcu II Rzeczypospolitej nad rzeką Zbrucz wpadającą do Dniestru oraz we Lwowie, Łucku i w Polsce: w Lublinie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z tej okazji dnia 6 grudnia 2015 r. w Lublinie w sali „Caritasu” Archidiecezji Lubelskiej, miała miejsce prezentacja wspomnianej książki i projekcja filmu, pod patronatem honorowym arcybiskupa Stanisława Budzika, metropolity lubelskiego.

Spotkanie zorganizował: ks. dr Wiesław Kosicki, dyrektor „Caritas” Archidiecezji Lubelskiej, dr Ryszard Gajewski, prezes Oddziału „Wspólnota Polska” w Lublinie, dr Leon Popek, przedstawiciel IPN Lublin oraz Janusz Hanas, szef Lubelskiej Wytwórni Filmowej.

Wprowadzenie do spotkania dokonał dyrektor „Caritasu” ks. dr Wiesław Kosicki, przywitał Księdza Arcybiskupa Stanisława Budzika oraz zaproszonych Gości. Sylwetki i dorobek autorów: książki i filmu przedstawił dr Ryszard Gajewski. Wprowadzenia w klimat Kresów II Rzeczypospolitej dokonał dr Leon Popek z IPN-u Lublin.

Po słowie dra Leona Popka głos zabrała dr Halina Irena Szumił i zaprezentowała swą publikację. „Niniejsza książka - mówiła - opisuje ciekawe i ogromnie trudne dzieje Wizerunku Matki Bożej Latyczowskiej i jego kultu na przestrzeni czterystu lat.

Czytelnik otrzymuje do rąk publikację, która składa się ze Słowa Kustosza z Latyczowa, Wprowadzenia Autorki, z czterech rozdziałów, Zakończenia, siedmiu aneksów, literatury oraz indeksu osobowego i nazw geograficznych.

Na okładce (awers) książki widnieje zdjęcie Obrazu Matki Bożej Latyczowskiej, a na rewersie sanktuarium w Latyczowie i Lublinie (ul. Bursztynowa 20). Poza tym tekst ubogacony jest z różnego okresu zdjęciami Ikony i jej kopiami oraz zdjęciami świątyni latyczowskiej.

Reklama

Publikację otwiera Słowo Kustosza z Latyczowa ks. Adama Przywuskiego, który m.in. pisze: „Trzeba pamiętać, że wolność i współczesna historia narodów Europy, a zwłaszcza polskiego narodu, ma być budowana na trwałych, Bożych i ewangelicznych wartościach, a nie na promocjach z marketu i przestarzałych już gdzie indziej trendach mody. Historia, jaką dzisiaj się szczycimy została zbudowana przez poprzednie pokolenia Polaków, którzy mimo trudności i represji byli wierni Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Historia latyczowskiego sanktuarium jest tego klasycznym przykładem. Dzisiaj mamy obowiązek tę historię poznawać, bronić przed zafałszowaniem, pielęgnować, pogłębiać i przekazywać następnym pokoleniom”.

Rozdział pierwszy książki poświęcony jest dziejom miasta Latyczowa założonego na Podolu, po wypędzeniu Tatarów, prawdopodobnie w XIV wieku. W 1366 r. Latyczów zostaje przez króla Kazimierza III Wielkiego wraz z całym Podolem włączony do Królestwa Polskiego. Miasto było wielokrotnie zniszczone przez Tatarów. Po drugim rozbiorze Polski w 1793 r. Latyczów z całym Podolem znalazł się w granicach Rosji.

Kolejny rozdział przedstawia rys historyczny parafii latyczowskiej. Około 1430 r. wybudowano w Latyczowie kościół drewniany i erygowano parafię rzymsko-katolicką. W 1453 r. świątynia wraz z całym miastem została spalona podczas najazdu Tatarów. Pod koniec XVI wieku przybyli do Latyczowa dominikanie z Rzymu i podjęli duszpasterstwo. W 1832 r. na mocy ukazu carskiego Mikołaja I klasztor dominikanów został skasowany, zakonników wywieziono. Wtedy pracę w parafii przejęli księża diecezjalni, prowadząc w dalszym ciągu posługę duszpasterską.

Reklama

W nocy z 25 na 26 maja 1933 r. kapłana wywieziono, a świątynię zamknięto. Bolszewicy kościół zamienili na stajnię dla kołchozowych koni. Po drugiej wojnie światowej były w nim magazyny. Dnia 27 maja 1989 r. wierni siłą odebrali zniszczoną świątynię. Wkrótce podjęto odbudowę kościoła podominikańskiego.

Rozdział trzeci podaje charakterystykę latyczowskiego Obrazu Bogarodzicy pochodzącego z rzymskiej bazyliki Santa Maria Maggiore, wybudowanej w IV wieku na Wzgórzu Eskwilińskim. Ostatni rozdział, prezentuje dzieje kultu Cudownego Obrazu Matki Bożej Latyczowskiej - Pani Podola, Wołynia i Lublina (od 4 października 2014 r.) przez okres czterech wieków. Od samego początku przywiezienia Ikony do Latyczowa pod koniec XVI wieku Bogarodzica w tym Wizerunku już od 1648 r. wędrowała do wielu miejsc. W ciągu czerech wieków była kolejno: w Latyczowie, Lwowie, Latyczowie, Pietniczanach, Winnicy, Latyczowie, Warszawie, Lubomlu, Łucku i od 9 sierpnia 1945 r. w kaplicy domu Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej w Lublinie. Wszędzie tam, dokąd przybyła cudowna Ikona, oddawano cześć Bogarodzicy i otrzymywano wiele łask za Jej wstawiennictwem. Przez wiernych cudowny Obraz wielokrotnie był ocalony od profanacji i zniszczenia.

Omawiana publikacja oparta jest na dostępnych dokumentach, relacjach świadków wydarzeń, od 1958 r. także na wydarzeniach, w których Autorka osobiście uczestniczyła. Nadto w pracy wykorzystana została literatura, do której udało się jej dotrzeć. Książka ma charakter naukowego opracowania historii Wizerunku Matki Bożej Latyczowskiej. Autorka podczas rozmowy ujawniła, że jej pracy nad publikacją od ponad 25 lat towarzyszyło pragnienie, aby niniejsze opracowanie umożliwiło wielu osobom zapoznanie się z dziejami i kultem Obrazu, i było zaproszeniem do szczególniejszego kultu Bogarodzicy - Pani i Królowej Podola, Wołynia i Lublina”.

Reklama

Pod koniec swego wystąpienia Autorka publikacji podziękowała wszystkim, którzy wspierali ją w czasie poszukiwania materiałów i w sfinalizowaniu niniejszej publikacji. Nadto zachęciła do przeczytania nowej książki, opisującej przedziwną historię Obrazu Matki Bożej Latyczowskiej wędrującej do tylu miejsc przez czterysta lat.

Następnie zabrał głos reżyser filmu Janusz Hanas, który wyraził swoją wdzięczność współpracownikom. Po czym odbyła się projekcja filmu: „Nigdym ja ciebie, ludu, nie rzuciła”.

Na koniec spotkania Ksiądz Arcybiskup Stanisław Budzik pogratulował i podziękował Autorce publikacji i Autorowi filmu za podjęty trud opracowania książki i przygotowania filmu.

Książkę można nabyć:
Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu,
ul. Żeromskiego 4. 27-600 Sandomierz
Tel. (15) 64-40-400; Fax (15) 832-77-87
zamowienia@wds.com.pl

O książkę można także pytać:
Parafia Matki Bożej Różańcowej
ul. Bursztynowa 20, 20-576 LUBLIN
tel. (81) 527-10-57

2016-03-23 09:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Teraz jest u mnie czas na ciszę

Niedziela Ogólnopolska 38/2021, str. 42-43

[ TEMATY ]

film

kultura

Mariusz Kubik

Wiesław Gołas, 1930 – 2021

Wiesław Gołas, 1930 – 2021

Chciałbym podziękować Bogu... – powiedział w jednym z wywiadów Wiesław Gołas. – Poprosić, żeby mnie pogłaskał i wybaczył..., bo jestem człowiekiem wierzącym.

Zagrał w ponad 120 filmach, spektaklach teatralnych i telewizyjnych. Uważany jest za jednego z największych polskich komików. Do historii kina przeszły jego role m.in. w: Czterech pancernych i psie, Dzięciole, Żonie dla Australijczyka czy serialu Droga. Po innym serialu – Kapitan Sowa na tropie (1965), wyreżyserowanym przez Stanisława Bareję, milicjanci salutowali mu na ulicy. Całe pokolenia nuciły jego W Polskę idziemy czy Absolutnie i zaśmiewały się ze skeczy z Kabaretu Dudek czy Kabaretu Starszych Panów. Z każdej, najmniejszej nawet roli robił arcydzieło. Lubił z tego żartować – kiedyś poproszony, by zagrał ołówek, miał zapytać: kopiowy czy zwykły? Inny wielki aktor – Gustaw Holoubek był zdania, że choć Gołasa kreowano na komika, był w gruncie rzeczy „o wiele głębszym aktorem, niż wskazuje to, co dane mu było zagrać”. „Można powiedzieć, że już sam wygląd wyznaczył go do ról ludzi dobrych” – dodał Holoubek. Wbrew swojemu emploi przyjął rolę esesmana w filmie Jak być kochaną. Podobno wzorował się na postaci gestapowca, który katował go podczas przesłuchań w czasie okupacji. Sam przywiązany był mocno do innej poważnej roli – tytułowej – w Ogniomistrzu Kaleniu. Budował ją na postaci swojego ojca, przedwojennego wojskowego zamordowanego przez Niemców na Majdanku. Rodzinną relikwią stała się szabla ojca. „Jak umrę, to niech mi ją włożą do trumny, zawiozę ojcu do nieba” – miał kiedyś powiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: 16 maja główne obchody ku czci patrona Polski św. Andrzeja Boboli

2024-05-09 21:57

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Monika Książek

Główne obchody ku czci św. Andrzeja Boboli, patrona Polski i metropolii warszawskiej, odbędą się 16 maja. Mszę św. z tej okazji w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie o godz. 18.00 odprawi metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

W sanktuarium św. Andrzeja Boboli na Mokotowie, które ma charakter narodowy, spoczywają zachowane w całości relikwie tego męczennika.

CZYTAJ DALEJ

Kielce/ Strażacy opanowali pożar DPS; do szpitali trafiło 17 pensjonariuszy

2024-05-10 19:58

[ TEMATY ]

pożar

straż pożarna

Kielce

DPS

PAP/Piotr Polak

Ewakuacja 39 osób z domu pomocy społecznej w Kielcach, 10 bm. gdzie doszło do pożaru.

Ewakuacja 39 osób z domu pomocy społecznej w Kielcach, 10 bm. gdzie doszło do pożaru.

Strażacy opanowali pożar domu pomocy społecznej przy ulicy Tobruckiej w Kielcach; do szpitali trafiło łącznie 17 pensjonariuszy – przekazał st. kpt. Marcin Bajur, oficer prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej.

Do pożaru domu pomocy społecznej doszło w piątek około godziny 17. Z budynku ewakuowano 39 pensjonariuszy oraz cztery osoby z personelu. Do ewakuacji jednej osoby, która nie mogła poruszać się o własnych siłach i znajdowała się w najwyższej kondygnacji budynku, strażacy użyli drabiny mechanicznej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję