Reklama

Nabożeństwo za zmarłych biskupów i kanoników

Niedziela łódzka 48/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdego roku po Dniu Zadusznym, w środę, w bazylice archikatedralnej zbierają się członkowie Kapituły Archikatedralnej, aby pod przewodnictwem biskupów celebrować uroczystą Mszę św. za zmarłych biskupów i kanoników łódzkich. Także w tym roku 5 listopada biskupi pomocniczy: Adam Lepa i Ireneusz Pękalski, w gronie kanoników gremialnych i honorowych, odprawili Mszę św. żałobną. Homilię podczas Liturgii wygłosił ks. prał. Bogdan Nowacki, proboszcz parafii św. Antoniego w Łodzi. Kaznodzieja podkreślił, że motywem tego spotkania jest nie tylko nakaz statutu Kapituły, ale przede wszystkim miłość i życzliwa pamięć o zmarłych duszpasterzach. Nawiązując do podstawowych prawd naszej wiary, ks. Nowacki podkreślił, obok prawdy o Świętych Obcowaniu, obowiązek naszej modlitwy za pokutujących w czyśćcu. Wspominając naszych zmarłych w modlitwie, składając za nich Najświętszą Ofiarę, poszcząc i świadcząc jałmużnę, przychodzimy im z pomocą na drodze do pełni zbawienia. Dzisiaj w wielu wypadkach troskę o naszych bliskich zmarłych zastępuje troska o sprawy zewnętrzne, materialne. Na alejki cmentarne wdziera się atmosfera festynu, zaś przygnębieniem napawają opustoszałe w tym dniu świątynie. - Na niewiele przydają się tłumaczenia i prośby kierowane do wiernych, aby oderwać wzrok od grobu, ziemi i spojrzeć w niebo, bo tam jest nasz cel i przyszłość - stwierdził Kaznodzieja. - Grób jest znakiem śmierci i beznadziei. Ulegając przenikającej do nas zza oceanu pogańskiej obyczajowości, maszkaradowym pochodom i zabawom, próbuje się ośmieszyć śmierć, by nie była taka straszna, groźna, prawdziwa.
Zdaniem Kapłana, egzamin z naszej wiary i wiedzy o prawdach ostatecznych: śmierci, Bożym Sądzie i Niebie, albo piekle zdajemy szczególnie przy okazji chrześcijańskiego pogrzebu lub przypadających na początek listopada świąt. - Przewodnicząc Liturgii pogrzebowej, często dostrzegam, że to, co mówię w oparciu o przeczytany fragment Pisma Świętego oraz to, o co się modlę, zupełnie nie trafia do uczestników pogrzebu - wyznał ze smutkiem ks. Nowacki.
- Obojętne twarze, głuche milczenie, dyskretne zerkanie na zegarek - są wymownym znakiem. A przecież Chrystus daje nam najlepszą odpowiedź, z którą nie może się równać żadna inna: „Niech się nie trwoży serce wasze! Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu mego Ojca jest mieszkań wiele”. Te słowa winny wzbudzić w ludzkim sercu, w którym tli się choćby iskierka wiary, nadzieję i ukoić ból rozstania.
Kaznodzieja wezwał także do świadczenia dzieł miłosierdzia wobec naszych zmarłych i zakończył słowami pieśni żałobnej, będącej zarazem wyznaniem wiary i prośbą:

Mój Odkupiciel, Chrystus Zmartwychwstały
jest Panem życia, ja w moc Jego wierzę.
I chociaż teraz śmierć mnie pokonała.
On moje ciało z prochu ziemi wskrzesi.
Na własne oczy ujrzę Boga mego.
W oblicze Boga będę się wpatrywał.
A tego szczęścia nikt mi nie odbierze.
Bo w domu Ojca nie ma łez i śmierci.

W modlitwie wiernych proszono o Boże miłosierdzie dla zmarłych biskupów, kanoników Kapituły, z których wielu było proboszczami lub wikariuszami łódzkich parafii oraz za kapłanów.
W Liturgii uczestniczyły także siostry zakonne, klerycy oraz wierni świeccy. Na zakończenie bp Adam Lepa zachęcił wszystkich do nawiedzenia krypty w podziemiach bazyliki, w której spoczywają zmarli ordynariusze łódzcy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Francuskie rekolekcje w drodze

2024-05-05 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum prywatne

Już kolejny raz parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Tomaszowie Mazowieckim oraz parafia św. Mikołaja w Wolborzu połączyły swoje siły, organizując niezapomniane rekolekcje w drodze, czyli pielgrzymkę, której tym razem celem była Francja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję