Reklama

Czekanie - nie tylko na Święta

Trochę szkoda, że Adwent, który ma długą chrześcijańską tradycję, zaczyna dzisiaj żyć własnym życiem. Bo wszechogarniający szał zakupów sprawia, że coraz większą wagę przywiązujemy do świecidełek, błyszczących gwiazdek i prezentów pod choinkę niż do istoty Bożego Narodzenia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świat pędzi dzisiaj „na złamanie karku”, Adwent więc tym bardziej ma pomóc człowiekowi się wyciszyć - mówi ks. Bernard Czerwiński

Właściwie to jeszcze zanim rozpoczął się Adwent, na sklepach pojawiły się świąteczne ozdoby. Dzięki temu przez cały grudzień supermarkety mogą się cieszyć nawet stuprocentowym zwiększeniem zysków. Rodzi się więc chyba w Polsce nowy dylemat: jak odróżnić Adwent od przedświątecznej gorączki. Czym tak naprawdę jest ten okres liturgiczny, który właśnie się zaczyna w całym Kościele?
Słownik teologiczny wyjaśnia to jednym zdaniem: adwent oznacza przyjście, a więc oczekiwanie na Zbawiciela.
- To okres budzenia się nadziei. W Adwencie człowiek ma okazję zobaczyć, że życie ludzkie ma jakiś sens, że nikt z nas nie „telepie się” po tej ziemi bez celu - tłumaczy ks. prał. Wiesław Kalisiak, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Aninie. Zdaniem ks. prał. Zdzisława Gniazdowskiego, proboszcza parafii Matki Bożej Zwycięskiej na Kamionku, nie należy zapominać, że jest to czas radosnego, a nie smutnego oczekiwania. Ks. Bernard Czerwiński, proboszcz parafii św. Feliksa dodaje, że warunkiem dobrego przeżycia Adwentu jest modlitwa. - Świat pędzi dzisiaj „na złamanie karku”, Adwent więc tym bardziej ma pomóc człowiekowi się wyciszyć i lepiej zrozumieć siebie samego. Adwentowe skupienie, modlitwa jest ku temu doskonałą okazją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Otwarte dłonie

Dlatego właśnie w parafiach odprawiane są adwentowe rekolekcje. W niektórych kościołach, jak na przykład w katedrze św. Floriana - osobno dla dzieci i osobno dla dorosłych. Gdzieniegdzie w Adwencie proboszczowie przewidzieli dodatkowe „imprezy”. Ks. prał. Stanisław Kuć na początku grudnia organizuje w parafii wspólną modlitwę za bezrobotnych i za rządzących. Łączy też początek roku liturgicznego z akcją charytatywną na rzecz dzieci. Zbiera do puszek ofiary na potrzeby najuboższych, a potem przekazuje je do Szkoły Podstawowej nr 1 w Radzyminie.
- Tak jest od wielu lat - przyznaje Zofia Iwanowska, dyrektor. Informuje, że dzięki „adwentowemu” wsparciu parafian z Radzymina, dzieci znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej otrzymują podręczniki, przybory szkolne, a czasem również dodatkowe fundusze. - W Adwencie czekamy na Zbawiciela, aby Go godnie przyjąć musimy mieć czyste serca, ale też otwarte dłonie - komentuje ks. Kuć.
Ks. prał. Kalisiak zamierza czytać parafianom fragmenty adhortacji papieskiej Kościół w Europie. - Jest to tekst, który wiele mówi ludziom o nadziei - zapewnia. Ponadto, skupienie adwentowe będzie w tej parafii trwać przez cały Adwent, tak by mogło się odbywać w małych grupach. - Wtedy łatwiej, niż w tłumie mówić o rzeczach trudnych, o życiowych problemach, kłopotach, o wewnętrznych przeżyciach - wyjaśnia ks. Kalisiak.
W Mińsku Mazowieckim w kościele Narodzenia Matki Bożej jedna z adwentowych Mszy św. zostanie połączona z tzw. „godziną łaski”, która jest czasem specjalnej modlitwy za przyczyną Matki Bożej.

Reklama

Gdy świat tonie w mroku nocy

Wreszcie, Adwent to czas, kiedy do kościołów powraca stara, polska tradycja, wciąż tak chętnie kultywowana: Roraty. Jest to Msza św. ku czci Maryi, odprawiana zazwyczaj o świcie, zawierająca rozbudowaną liturgię światła. Kiedy bowiem świat tonie jeszcze w mroku nocy, płomienie świec przypominają o nadejściu Zbawiciela. Sama nazwa wywodzi się od słów pieśni: Rorate coeli desuper - Niebiosa spuśćcie rosę z góry.
- Roratnia świeca jest znakiem czuwania, otwarcia się na przyjście Pana Jezusa - mówi ks. prał. Jan Sikorski, proboszcz parafii św. Józefa na Kole. Msze roratnie w tym kościele, podobnie jak w Aninie, będą nawiązywać do papieskiego dokumentu: Kościół w Europie. Proboszcz zaprosił na nie w tym roku mieszkańców różnych państw Europy, by opowiedzieli o kraju, z którego pochodzą, a także razem z wiernymi modlili się o ewangelizację poszczególnych państw europejskich.
W Roratach, mimo że są one odprawiane o świcie, zazwyczaj chętnie biorą udział dzieci. W wielu parafiach wchodzą one do ciemnego kościoła z lampionami w ręku. Światło zapala się dopiero na śpiew: Chwała na wysokości Bogu. W niektórych parafiach są odprawiane dla nich osobne Msze roratnie.
Są też kościoły, do których na Roraty można przyjść wieczorem. Tak jest na przykład w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie czy też u Matki Bożej Zwycięskiej na Kamionku. - Kościół stara się wyjść naprzeciw potrzebom wiernych, duszpasterstwo w jakiś sposób musi być dopasowane do czasów, w jakich żyjemy - tłumaczy ks. Gniazdowski.
Roratnie Msze, podobnie jak cały Adwent przypominają, że trzeba w życiu po prostu zrobić porządek. Skłaniają do znalezienia czasu na rzeczy ważniejsze, dlatego czas ten wiąże się z duchową przemianą, wyrzeczeniami i pokutą. - Adwent powinien wewnętrznie wyciszyć człowieka, prowadząc do głębokiej modlitwy i pojednania: z samym sobą, z drugim człowiekiem, z Bogiem - tłumaczą księża. Ma przyczynić się do ożywienia wiary.

Codziennie jest koniec świata

Jakkolwiek Adwent jest czasem oczekiwania na Boże Narodzenie, ma on również swój drugi wymiar: eschatologiczny. Oznacza oczekiwanie na powtórne przyjście Chrystusa na świat, a więc oczekiwanie na koniec świata - ale właściwie rozumiany. Ważne jest tu pytanie: jak rozumieć koniec świata? Czy w znaczeniu historiozoficznym czy w stosunku do jednostki? Bibliści podkreślają, że w momencie, kiedy człowiek odchodzi z tej ziemi, dla niego jest to już koniec świata. Dokonuje się on zatem codziennie, bo codziennie umierają ludzie. I znacznie mniej ważne jest wtedy zagadnienie kresu dziejów. Liczy się to, w jakim stanie ducha człowiek przekracza bramę śmierci.
Ks. Wojtek Drozdowicz, proboszcz Lasku Bielańskiego opowiadał kiedyś taką historię: Pewien starzec, pytany, kiedy nastąpi koniec świata, odpowiedział: „Może nawet jutro”. Trzeba więc zawsze być przygotowanym. Tak rozumiana, adwentowa perspektywa porządkuje nasze życie, pozwala inaczej je ułożyć.
Kościół pomaga lepiej uświadomić sobie tę prawdę poprzez odpowiednio dobrane czytania mszalne. Tygodnie kończące rok kościelny bowiem, jak też dni Adwentu przywołują w liturgii tajemnicę czasów ostatecznych, często czytane są fragmenty Apokalipsy. Jednak nie po to, by budzić nastrój lęku i grozy, ale by uwrażliwić człowieka na nieustanne czuwanie. Współczesny człowiek, tak bardzo zapędzony, traci często w życiu właściwą hierarchię wartości. Adwentowe czuwanie znaczy więc odnalezienie tożsamości, szukanie - jak po trzęsieniu ziemi - drogocennych drobiazgów.
- W zależności od tego zatem, jak przeżyjemy Adwent, tacy będziemy później w czasie Bożego Narodzenia - mówi ks. prał. Stanisław Wołosiewicz.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość Matki Bożej Łaskawej, głównej patronki stolicy - 11 maja

2024-05-05 08:38

[ TEMATY ]

Matka Boża Łaskawa

Magdalena Wojtak

Kult wizerunku Matki Bożej Łaskawej, głównej patronki stolicy, sięga 1652 r. Wiąże się z uratowaniem miasta przed zarazą. Po raz pierwszy nazwano wówczas Maryję "Strażniczką Polski". Centralne uroczystości odbędą się 11 maja w prowadzonym przez jezuitów sanktuarium Matki Bożej Łaskawej.

Papież Innocenty X ustanowił święto Mater Gratiarum Varsaviensis na drugą niedzielę maja.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

2024-05-05 21:33

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co nam mówi o Maryi Jan pod krzyżem Jezusa? Czy muszę się martwić, jeśli jestem w czymś najsłabszy? I czego uczy mnie Maryja, jeśli chodzi o towarzyszenie bliskim w ważnych momentach? Zapraszamy na szósty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że warto być z Nią, gdy się jest z innymi.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję