Święta narodzenia Boga-Człowieka, Jezusa Chrystusa to najbardziej radosne i wesołe ze świąt wyznawców Kościoła Chrystusowego. To święta rodzinne, spełnione czasem Adwentu, czasem
wyczekiwania na narodziny Mesjasza - Jezusa Chrystusa. To dzień przyjścia na świat Boga-Człowieka narodzonego z Dziewicy Maryi, który przez Swoje życie ziemskie doprowadza nas ludzi do
zmartwychwstania.
Narodzinom dziecka zawsze towarzyszy oczekiwanie i wielka radość. Cieszy się matka i ojciec, babcia i dziadek, cała rodzina. Wierzę, że na pewno tak było w Betlejem,
ponad 2000 lat temu. Cieszyli się Maryja i Józef, Anna i Joachim, cieszyła się zapewne Elżbieta z narodzin Jezusa. Po przeszło 4000 lat narodził się zapowiadany i oczekiwany
Mesjasz - Syn Boży, Jezus Chrystus, który całym późniejszym życiem ziemskim wyznaczył nam drogę do Boga Ojca w Trójcy Jedynego, który był i jest naszym wzorem i nauczycielem.
Boże Narodzenie - Wigilia, ten niepowtarzalny jedyny dzień w roku, gdy chcemy być razem. Spieszymy często z daleka do domów rodzinnych, aby w tym dniu być z rodzicami,
z najbliższym, a gdy ich już zabrakło jesteśmy z nimi na miejscu ich wiecznego spoczynku. Wigilia to tradycyjne spotkanie rodzinne przy stole wigilijnym, gdy łamiemy się
opłatkiem, składamy sobie życzenia. Niech będą one w naszych katolickich rodzinach szczere i pełne miłości!
Syn Boży Bóg-Człowiek Jezus Chrystus urodził się ubogo, w stajence. Pierwsi złożyli Mu pokłon i hołd pasterze, ubodzy i biedni ludzie. Bóg objawił się w biedzie!
Czy to nie powinno być dla nas zastanawiające? Czy nie powinno nas prowadzić do nieba, do naszego zbawienia w pokorze, w miłości i miłosierdziu wobec bliźniego? Szczególnie
dzisiaj jest chyba czas, byśmy się udzielali i pomagali potrzebującym. Jest ich tak wielu obok nas, często bezradnych, zawstydzonych i nieśmiałych. Czas świąt Bożego Narodzenia powinien
nas szczególnie wyczulić na te sprawy. Boże Narodzenie jakże często jest smutne i przykre w wielu rodzinach polskiego Kościoła. A przecież wszyscy razem jesteśmy w jednym
Kościele powszechnym. Może w życiu doczesnym różnimy się stanem, wykształceniem i majętnością. Pamiętajmy jednak zawsze i wierzmy, że Królestwo Boże jest jednakowe dla
wszystkich, tam będziemy równi! W imię więc wiary w Chrystusa dzielmy się z innymi tym, co mamy. Tak dużo obecnie w środkach masowego przekazu apeli o pomoc.
Wyznawcy Chrystusa! Pomagajmy sobie wzajemnie, miłujmy się i wierzmy w nieskończone miłosierdzie Boże! Tylko wtedy nasza wiara będzie prawdziwa, spełniona i będziemy w święta
Narodzenia Bożej Dzieciny pełni wiary, miłości i radości z narodzenia Pana.
Pomóż w rozwoju naszego portalu