Reklama

Post scriptum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Święta, święta i po świętach” - głoszą na pierwszych stronach czasopisma, audycje radiowe i telewizyjne, przedstawiając swoiste rejestry dań, które gościły na naszych stołach, prezentów odnajdywanych przez nas pod choinką, pieniędzy, które wydaliśmy w przedświątecznym ferworze zakupów. I pośród tych rozliczeń, wyrzutów robionych sobie odnośnie rozrzutności, pochłoniętych kalorii, złego samopoczucia, niewiele kto pamięta o tym, że narodził się Bóg i że to właśnie Jego przyjściu do nas i dla nas poświęcone są te Święta. Może pamiętaliśmy o tym podczas Wigilii, łamiąc się opłatkiem, darowując sobie urazy i składając sobie życzenia, ale co tak naprawdę nam z tego zostało i czy cokolwiek zostało? A może tylko na moment zachłysnęliśmy się blaskiem choinek, bliskością osób zgromadzonych wokół stołu, wzajemną okazjonalną życzliwością i na tym koniec, bo bezpodstawnie uznaliśmy, że to zda egzamin tylko raz w roku, tylko od święta i że codzienność musi wyglądać inaczej, i tuż po Wigilii zaczęliśmy brnąć w dawne waśnie, niesnaski, przygnębienie... I po tych niezwykłych Świętach pełnych światła, tętniących śpiewem: „Gloria” zwiastującym najważniejsze i najbardziej niezwykłe wydarzenie w dziejach świata, zostało nagle rozgoryczenie i pustka, której nie sposób zapełnić.
Dlaczego? Dlatego, że może znowu przespaliśmy, przejedliśmy i rozmieniliśmy na drobne to, co najistotniejsze. Dlatego, że u stóp żłóbka nie zaczerpnęliśmy dla siebie nic, sprzed wizerunku Świętej Rodziny, skupionej na uwielbieniu Boga za cud Jego Miłości, nic nie przynieśliśmy do naszych domów, do naszych rodzin, miejsc pracy, szkół, pozostając w mroku. I nie jest to wcale mrok Adwentu, który przeminął i który jest przecież czasem radosnego oczekiwania, co przypomnieli i podkreślili polscy biskupi w liście odczytanym w naszych kościołach w ostatnią niedzielę listopada, ale rzec by można, że to mrok swoistego popielca.
Chrześcijaństwo, mające u swych fundamentów radość, będące przecież religią radości, dające mnóstwo powodów ku niej, nabrało, dzięki nieocenionej inwencji nas - chrześcijan XXI w., rysów popielcowych, w związku z czym jedynym, co wynosimy ze świąt i to nie tylko świąt Bożego Narodzenia jest przygnębienie, zniechęcenie i zmęczenie. Ale tak wcale nie musi być! To nieprawda, że atmosfera świąt nie da się rozciągnąć na całe nasze życie. To nieprawda, że musimy wracać do siermiężnej rzeczywistości, oddychać nią i dusić się w niej. To nieprawda, że miłość, życzliwość, przebaczenie muszą mieć kiedyś i gdzieś swój kres, że szczęście jest tylko trudno uchwytną chwilą. Tak naprawdę wszystko zależy od nas, to my trzymamy w ręku karty swojego życia i dzięki wolności podarowanej nam przez Boga możemy nimi grać wedle upodobania. Ale żeby „wygrywać” miłość, pokój, życie, a nawet wieczność, musimy zdobyć się na wysiłek, wysiłek powrotu do ubogiej stajenki w Betlejem, do nazaretańskiego domku, gdzie czeka na nas prawda o życiu człowieka, prawda o miłości w rodzinie, szacunku małżonków do siebie, o odniesieniu rodziców do dziecka i odwrotnie... Wysiłek powrotu do źródła, zdobycia się na odwagę powrotu do oryginału, zdobycia się na kontemplację tego oryginału w czasach, gdy świat oddycha iluzją, która nie daje szczęścia, lecz zniewolenie, jest pierwszym krokiem do przemiany swojej codzienności w święto i warunkiem szczęścia. Wpatrując się w to, co było „na początku” przypomnijmy sobie prawdę o sobie i zawalczmy o nią w świecie imitacji, które nie zadawalają, a pozostawiają jeszcze większy głód, w świecie który zapomniał, że ma swój początek w Miłości, w Sercu samego Boga.
I zacznijmy przeżywać nie kończące się święta swojego nowego narodzenia!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

3,5-letnia dziewczynka znaleziona w piżamie na przystanku. Matka spała

2025-11-05 09:22

[ TEMATY ]

mała dziewczynka

w piżamie

na przystanku

Adobe Stock

Mała dziewczynka w piżamie została zauważona o poranku na przystanku

Mała dziewczynka w piżamie została zauważona o poranku na przystanku

Białostocka policja ustala okoliczności, w jakich w środę wczesnym rankiem znalazła się na ulicy mała dziewczynka. Dziecko w samej piżamie zauważono na przystanku autobusowym, policjanci wezwali karetkę, która zabrała dziecko do szpitala. Udało się odnaleźć matkę dziewczynki.

Policja dostała zgłoszenie ok. godz. 5.30, że na końcowym przystanku autobusowym przy ul. Palmowej w Białymstoku jest mała dziewczynka. Funkcjonariuszy zawiadomił mężczyzna, który na tym przystanku zobaczył dziecko w piżamie.
CZYTAJ DALEJ

Mrowiny. Pokora fundamentem modlitwy

2025-11-05 15:53

[ TEMATY ]

Wizytacja kanoniczna

bp Adam Bałabuch

Mrowiny

Stanisław Bałabuch

Bp Adam Bałabuch i ks. kan. Paweł Szajner, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Mrowinach

Bp Adam Bałabuch i ks. kan. Paweł Szajner, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Mrowinach

W niedzielę 26 października parafia Matki Bożej Królowej Polski przeżywała wizytację kanoniczną biskupa Adama Bałabucha.

Spotkanie to, pełne modlitwy i wdzięczności, przypadło w dziesiątą rocznicę poświęcenia kościoła parafialnego. Proboszcz ks. kan. Paweł Szajner, który od początku tworzy tę wspólnotę, przedstawił sprawozdanie duszpastersko-gospodarcze, ukazując żywy obraz parafii złożonej z Mrowin, Łażan, Krukowa i Zastruża.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Kućko przy grobie św. Jana Pawła II: potrzebujemy cmentarnych katechez

2025-11-06 10:25

[ TEMATY ]

grób św. Jana Pawła II

potrzebujemy

cmentarne katechezy

ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Wojciech Kućko podczas Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II

Ks. Wojciech Kućko podczas Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II

My jako chrześcijanie bardzo potrzebujemy tych cmentarnych katechez, tych pytań o śmierć i życie, bo one mają brzmieć i nieść się w świecie, który chciałby o nich zapomnieć, jak dźwięk dzwonu, bijącego radośnie na niedzielną sumę, a jakoś rzewniej i smutniej, gdy z kościoła wyprowadzana jest trumna - wskazał w homilii ks. Wojciech Kućko podczas Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice Watykańskiej.

Czwartkowej Eucharystii przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi. Koncelebrowali: ordynariusz kielecki bp Jan Piotrowski, biskup pomocniczy diecezji kamieniecko-podolskiej na Ukrainie Radosław Zmitrowicz oraz regens Penitencjarii Apostolskiej bp Krzysztof Józef Nykiel.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję