Kościół św. Brata Alberta w Jaworznie-Pieczyskach wzbogacił się o 12-głosowe organy. Instrument poświęcił podczas uroczystej Mszy św., 18 stycznia, biskup sosnowiecki Adam
Śmigielski SDB. Po Eucharystii odbył się koncert organowy prezentujący możliwości instrumentu w wykonaniu Marka Fronca, absolwenta Akademii Muzycznej w Warszawie w klasie
prof. Chorosińskiego.
„Kościół od zawsze przykładał ogromne znaczenie do muzyki liturgicznej i śpiewu, i to zarówno w swym życiu, jak i w modlitwie i publicznej
czci. Ojcowie Soboru Watykańskiego II orzekli nawet, że z największą troskliwością należy zachować i otaczać szacunkiem skarbiec muzyki kościelnej” - powiedział w rozmowie
z Niedzielą ks. Mariusz Lizończyk, proboszcz parafii w Pieczyskach. Integralną częścią tego skarbca jest muzyka organowa. „Nawiązując do nauk Soboru Konferencja Episkopatu
Polski wydała instrukcję o muzyce liturgicznej. Podkreśliła w niej rolę i znaczenie instrumentów muzycznych, a szczególnie organów piszczałkowych. Dlatego,
wychodząc naprzeciw powyższym zaleceniom, nasza wspólnota parafialna podjęła trud budowy 12-głosowych organów piszczałkowych. Jest to wydarzenie o randze historycznej, kulturalnej i religijnej.
Mocno wierzę, że śpiew Kościoła, wsparty dźwiękami naszych nowych organów, będzie budził ufność i nadzieję” - powiedział zadowolony z przedsięwzięcia ks. Mariusz Lizończyk.
Organy rzeczywiście brzmią pięknie. Zaspokoją ambicje zawodowe niejednego organisty. Instrument został zamontowany przez firmę „In plenum_pl” prowadzoną przez Mariana Majchera z Katowic.
Montaż trwał 2 miesiące i pracowało przy nim dwóch organmistrzów - Marian Majcher i Piotr Nowakowski. Wielką pomocą służyli także parafianie. Szafa organowa jest dziełem Stanisława
Koniecznego, a piszczałki do prospektu organowego wykonał Władysław Warzecha.
Karol Nawrocki przekazał, że razem z żoną Martą podjął decyzję, by przekazać kawalerkę w Gdańsku na cele charytatywne. Zdaniem popieranego przez PiS kandydata na prezydenta wątpliwości ws. mieszkania "mają ci, którzy nie potrafią sobie wyobrazić, że można pomagać drugiemu człowiekowi bezinteresownie".
Nawrocki w środowym oświadczeniu dla mediów stwierdził, że "zło trzeba zwyciężać dobrem". "Dlatego wczoraj podjąłem decyzję wspólnie ze swoją żoną Martą, aby przekazać to mieszkanie na cele charytatywne jednej z organizacji charytatywnych, która będzie nadal wykonywała tę misję, którą ja wykonywałem wobec pana Jerzego" - powiedział.
Na kongregacjach generalnych przed konklawe ścierały się bardzo różne opinie. Jednak w Kaplicy Sykstyńskiej od dzisiaj sprawy mogą potoczyć się szybciej niż się spodziewamy. Nawet niezwykle dynamiczne konklawe z 1978 r. potrzebowało tylko ośmiu głosów, aby wybrać papieża.
Nowy papież powinien być „prawdziwym duszpasterzem” i przywódcą, który wie, jak „wyjść poza granice Kościoła katolickiego, promując dialog i budowanie relacji z innymi światami religijnymi i kulturowymi”. Takie dość banalne zdania można było znaleźć w codziennych komunikatach watykańskiego biura prasowego, które miały informować opinię publiczną o tematach poruszanych przez kardynałów na kongregacjach generalnych.
Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.
Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.