Reklama

Miłośnik ziemi kujawskiej (1)

Niedziela włocławska 8/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Osobą niezwykle barwną, zasłużoną dla Kujaw, a szczególnie dla parafii w Lubaniu, był ks. Władysław Kubicki.
Chociaż wydała go ziemia podlaska - urodził się 2 maja 1869 r. we wsi Kozuchówek (powiat Sokołów Podlaski) - życie swoje związał z Kujawami i diecezją kujawsko-kaliską. Pochodził z religijnej rodziny, która pragnęła zapewnić mu wykształcenie i dlatego wysłano go na naukę do szkoły średniej w Częstochowie. Jednak tamtejsze gimnazjum nie rokowało należytego wykształcenia w duchu patriotycznym. Był to czas silnej rusyfikacji, nauczycielami byli przeważnie Rosjanie. W. Kubicki spotkał tam katechetę, ks. Antoniego Janczaka, kapłana wyjątkowej pobożności i zacności, który był dla młodzieży nie tylko nauczycielem, ale i wzorem prawości i patriotycznej postawy. Wielu uczniów, w ich liczbie także W. Kubicki, zawdzięczało mu wzbudzenie powołania kapłańskiego. Częstochowa należała wówczas do diecezji kujawsko-kaliskiej, stąd też W. Kubicki (zapewne za poradą ks. Janczaka) wybrał Seminarium Duchowne we Włocławku jako szkołę, w której miał urzeczywistnić swoje powołanie. Włocławskie Seminarium, dzięki takim rektorom, jak księża Zenon i Stanisław Chodyńscy i opiece gorliwego biskupa i patrioty - Aleksandra Kazimierza Bereśniewicza, zapewniało i solidne wykształcenie, i należyte ukształtowanie powołania kapłańskiego. Po ukończeniu studiów seminaryjnych, które odbył w latach 1886-91, i otrzymaniu święceń kapłańskich ks. W. Kubicki pracował krótko jako wikariusz w parafii Szadek, a następnie przez cztery lata w Chodczu.
Już w latach seminaryjnych dał się poznać jako alumn o wyjątkowych zdolnościach, dlatego władze diecezjalne skierowały go na dalsze studia do Akademii Duchownej w Petersburgu, jedynej wyższej uczelni teologicznej w Rosji, do której należało Królestwo Polskie. Ukończył studia, otrzymując stopień magistra świętej teologii. Akademia nie zwykła nadawać doktoratów i olbrzymia większość jej studentów kończyła ją otrzymaniem stopnia magistra.
Ks. W. Kubicki przewidziany był na profesora we włocławskim Seminarium Duchownym. A istniał wówczas zwyczaj, że profesorowie byli także na probostwach, zwykle położonych nieopodal Włocławka. Pierwszą placówką duszpasterską ks. W. Kubickiego był Lubomin, gdzie pracował krótko, a następnie, w latach 1900-19, Lubanie. Ostatnim probostwem była parafia Świerczyn (1919-37).
Przedmiotem wykładów ks. W. Kubickiego w WSD była literatura i historia Polski. Posługiwał się piękną polszczyzną, wymagał, by klerycy poznawali dzieła wielkich wieszczów: Mickiewicza, Słowackiego i Krasińskiego, a także uczyli się fragmentów ich poezji na pamięć. Ucząc historii Polski, którą ukochał, dawał temu wyraz także w pracy duszpasterskiej: modlił się razem z parafianami za dusze władców polskich oraz zasłużonych dla Ojczyzny bohaterów.
Często chwytał za pióro, spod którego wychodziły artykuły, przeważnie o tematyce historycznej, publikowane w Wielkiej Ilustrowanej Encyklopedii Kościelnej, Podręcznej Encyklopedii Kościelnej, a od 1907 r. także w Kronice Diecezji Kujawsko-Kaliskiej.

cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

2024-05-09 22:01

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Dlaczego świat nie jest doskonały? Skąd bierze się w nas ciągła tęsknota za sprawiedliwością?

W tej atmosferze pełnej napięcia poznamy także historię mnicha, który podjął desperacką próbę ucieczki z klasztoru, ale niewytłumaczalna siła wciąż przyciągała go z powrotem. Czyżby sekretem była kartka pergaminu z tajemniczym napisem?

CZYTAJ DALEJ

Czerwińska Pani, módl się za nami...

2024-05-11 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Wołajmy do Matki Bożej Czerwińskiej słowami modlitwy: Maryjo, Pani Czerwińska, otaczaj miłością wszystkie rodziny i bądź obecna w każdym polskim domu.

Rozważanie 12

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję