Reklama

Rok z kalendarzem liturgicznym

Rachunek sumienia

Dobrze przeprowadzony rachunek sumienia jest jednym z warunków sakramentu pokuty. Do poprzedniego egzemplarza naszego tygodnika dołączona została wkładka zawierająca Przygotowanie do spowiedzi. Jej tekst pragnie pomóc przygotować się do pojednania z Bogiem w tym sakramencie - wyczulać nasze sumienie na normy, które poprawnie ukształtowane sumienie chrześcijanina winno znać i ich przestrzegać.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sobór Watykański II w konstytucji duszpasterskiej O Kościele w świecie współczesnym przypomniał o tym, czym jest dla człowieka sumienie w następujących słowach:
„W głębi sumienia człowiek odkrywa prawo, którego sam sobie nie nadaje, lecz któremu winien być posłuszny i którego głos, nawołując go zawsze do miłowania i czynienia dobra oraz unikania zła, rozbrzmiewa we wnętrzu człowieka: Czyń to, unikaj tamtego. Człowiek bowiem, ma w sercu wpisane przez Boga prawo. Posłuszeństwo temu prawu stanowi właśnie o jego godności i według niego będzie osądzony. Sumienie jest najskrytszym sanktuarium człowieka, w nim pozostaje on sam na sam z Bogiem, którego głos rozbrzmiewa w jego wnętrzu... Przez wierność sumieniu ludzie łączą się w poszukiwaniu prawdy i rozwiązywania w niej wielu problemów moralnych, które powstają zarówno w życiu jednostek, jak i we wspólnym życiu społecznym. Im bardziej górę bierze prawe sumienie, tym bardziej osoby i grupy odstępują od ślepej samowoli i starają dostosować do obiektywnych norm moralnych” (nr 16).
Nie tylko chrześcijaństwo, ale i inne religie głoszą, że istotne zasady prawa moralnego są zapisane w sercu każdego człowieka przez Boga w momencie, kiedy tylko zaczyna się jego życie - są wrodzone. Prawo to jest zwięzłe i oczywiste - oparte na zasadzie: Nie czyń drugiemu tego, co tobie niemiłe.
Trzeba jednak czuwać, by zapisu tego nic nie wymazało, nie naniosło do niego takich korekt, przypisków, objaśnień, które deformują sens pierwotnego zapisu. Niestety, sumienie niektórych ludzi deformacji takiej ulega. W jej rezultacie przestaje być (choćby tylko w określonych strefach) obiektywnym sędzią własnego postępowania. Mówimy wówczas o sumieniu skrzywionym, rozregulowanym, którego busola nie wskazuje poprawnie kierunku Dobra. Jest to ułomność, która czyni jej nosiciela moralnie niepełnosprawnym, kalekim. Jej przyczyny są wielorakie.
Zazwyczaj człowiek zatraca wyczucie obiektywnych norm moralnych z powodu folgowania swoim nałogom, namiętnościom. One zasnuwają bielmem oczy jego sumienia. Do powstania tej deformacji przyczyniają się w dużej mierze, w każdym pokoleniu, grupy skorodowanych różnorakimi nieprawościami osób. Ludzie ci, pragnąc wybielić swe postępowanie wynajdują i rozpowszechniają racje przemawiające za jego nieszkodliwością.
Około 200 lat temu zaistniały w Europie ośrodki manipulowania opinią publiczną, wmawiające ludziom, że pomyłką jest przekonanie o istnieniu Tego, który za dobro wynagradza, a za zło karze. Zaprzeczają one istnieniu jakichkolwiek obowiązujących człowieka reguł postępowania, uznając jedynie reguły wynikające z umowy społecznej. Niektóre z tych ośrodków żerują na ludzkich słabościach, zbijają na tym ogromny kapitał. Niestety, wiele osób pracujących w środkach masowego przekazu nie potrafi oprzeć się pokusie udziału w tych łupach. Te destrukcyjne grupy nie szczędzą bowiem środków na opłacenie dziennikarskiej klaki... na odznaczenia i nagrody za udział w rozmywaniu granicy pomiędzy Dobrem a złem.
Jakże często udaje im się wmówić wielu ludziom, że odkrywając mechanizmy powstania własnych upadków znajdują ich moralne usprawiedliwienie. Tymczasem zrozumienie przyczyny wypadku samochodowego nie uwalnia jego sprawcy od odpowiedzialności.
Ojciec Święty Jan Paweł II w encyklice Veritatis splendor pisze:
„Człowiek współczesny winien zwrócić się na nowo do Chrystusa, aby uzyskać od Niego odpowiedź na pytanie, co jest dobrem, a co złem... To On, objawiając w pełni wolę Ojca, naucza prawdy o postępowaniu moralnym. (...) Sumienie składa swoje świadectwo wyłącznie wobec samej osoby... To co dokonuje się w jej wnętrzu jest zasłonięte przed oczyma jakiegokolwiek obserwatora... tylko ona zna własną odpowiedź na głos sumienia. Nie sposób przecenić znaczenia tego wewnętrznego dialogu człowieka z samym sobą. W rzeczywistości jest to bowiem dialog człowieka z Bogiem, Twórcą prawa, pierwszym Wzorem i ostatecznym celem człowieka”.
Obowiązek formowania poprawnego sumienia spoczywa na każdym osobiście. Trzeba o tym ciągle przypominać. Należy mówić o tym obowiązku każdemu dorastającemu człowiekowi od najwcześniejszych lat jego życia. Nawet kilkuletnim dzieciom należy mówić o konieczności przestrzegania nakazów sumienia. A ci, którzy pragną formować swoje sumienie winni zabiegać o poznanie treści podstawowych nakazów moralnych zawartych w Bożych Przykazaniach i Radach ewangelicznych. Może się bowiem okazać, że ich prywatna interpretacja nie zauważa niektórych zawartych w nich istotnych postulatów, w rezultacie czego dochodzi do błędnych mniemań, wniosków... a w konsekwencji do błędnych wyborów działań.
W wyżej wspomnianej encyklice Ojciec Święty pisze: „Zanim znajdziemy łatwe usprawiedliwienie, zasłaniając się własnym sumieniem, powinniśmy rozważyć słowa psalmu: «Kto dostrzega swoje błędy? Oczyść mnie, Panie, od tych, które są skryte przede mną». Istnieją winy, których nie dostrzegamy, ale które mimo to nie przestają nimi być, ponieważ to my nie chcieliśmy dotrzeć do światła. Sumienie... sprzeniewierza się swej godności, gdy jest błędne z winy człowieka, to znaczy, gdy człowiek niewiele dba o poszukiwanie prawdy i dobra, a sumienie z nawyku do grzechu powoli ulega niemal zaślepieniu. (...) Kościół pragnie służyć sumieniu, pomagać mu, aby nie odeszło od prawdy o dobru człowieka, ale by - zwłaszcza w sprawach trudniejszych - mogło pewną drogą dojść do prawdy i w niej trwać”.
Chrystus swoim braciom, ludziom, wysoko postawił poprzeczkę wymagań moralnych. Przypomnijmy tylko Osiem Błogosławieństw oraz prośbę o miłowanie Boga całym sercem, duszą, ze wszystkich sił - a bliźniego jak siebie samego. Prosił nawet o zdobycie się na więcej: Miłujcie się tak, jak ja was umiłowałem. Wysokość poprzeczki z poziomu Dziesięciu Przykazań została więc znacznie podniesiona. Tymczasem niektórzy z nas poprzeczkę tę obniżają do takiego poziomu, że nawet chromy może ją przekroczyć i wykrzyknąć: Zobaczcie! Przeskoczyłem! Mam także prawo nazywać się dobrym człowiekiem a nawet chrześcijaninem, katolikiem.
Kiedy staniemy przed Bogiem w całej prawdzie, wówczas warto sobie uświadomić, że przynieśliśmy Bogu jedyny dar jakim dysponujemy: nasze grzechy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

[ TEMATY ]

zesłanie

Duch Święty

Pio Si/Fotolia.com

Dziś - siedem tygodni po obchodach zmartwychwstania Jezusa Chrystusa - Kościół katolicki obchodzi uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Tym samym świętuje swoje narodziny, bo w tym dniu, jak pisze św. Łukasz w Dziejach Apostolskich, grono Apostołów zostało "uzbrojone mocą z wysoka" a Duch Święty czyni z odkupionych przez Chrystusa jeden organizm - wspólnotę. Uroczystość Zesłania Ducha Świętego kończy w Kościele okres wielkanocny.

W języku liturgicznym święto Ducha Świętego nazywa się "Pięćdziesiątnicą" - z greckiego Pentecostes, tj. pięćdziesiątka, - bo obchodzi się 50-go dnia po Zmartwychwstaniu Pańskim.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent o żołnierzach walczących pod Monte Cassino: o Polskę walczyli i za Polskę ginęli

2024-05-18 19:16

[ TEMATY ]

Monte Cassino

Andrzej Duda

PAP/Piotr Nowak

Polscy żołnierze walczący pod dowództwem gen. Władysława Andersa to bohaterzy, którzy walczyli o to, aby otworzyć drogę do wolności; oni o Polskę walczyli i za Polskę ginęli - mówił podczas obchodów 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino prezydent Andrzej Duda.

Na słynnej polskiej nekropolii we Włoszech odbyły się główne uroczystości 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję