Reklama

Dzień Chorego w Lesku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W święto Matki Bożej z Lourdes, 11 lutego br., z inicjatywy Sióstr Służebniczek odbyły się w naszym mieście uroczystości związane z Dniem Chorego. Program spotkania adresowany był głównie do osób starszych, chorych i samotnych oraz do pracowników służby zdrowia, a jego hasłem stały się słynne słowa wiersza ks. Jana Twardowskiego: „Śpieszmy się kochać ludzi…”.
W Bieszczadzkim Domu Kultury w Lesku młodzież gimnazjalna, przygotowana przez Alicję Lewandowską, zaprezentowała montaż poetycki, którego treścią były wiersze ks. Twardowskiego. Treść wierszy oscylowała wokół poczucia sensu cierpienia, samotności oraz chrześcijańskiej radości i miłości. W montażu wystąpili młodzi ludzie należący do szkolnego koła Caritas, którego opiekunem jest ks. Marek Zarzyczny, oraz dziewczęta z harcerskiego zastępu Samarytanek. Spotkanie prowadzili uczniowie gimnazjum: Julita Kolbusz i Miłosz Lewandowski.
Po części refleksyjnej wystąpił miejscowy zespół „Bieszczadzkie Żabki”, prowadzony przez Alinę Lis i działający obecnie przy Szkole Podstawowej w Lesku, który zaprezentował tańce pt. Shrek i Kolorowy świat.
Kolejnym punktem programu była inscenizacja ze św. Mikołajem, którą przygotowałam z dziećmi ze szkoły podstawowej. Humorystyczne scenki z udziałem świętego sprawiły, że uczestnicy mogli przeżyć chwile odprężenia, a uśmiechnięte twarze świadczyły o dobrym odbiorze. Święty z nieba obdarował zebranych „witaminami”, które miały poprawić stan ich zdrowia.
Część artystyczna została zakończona ponownym wystąpieniem miejscowego zespołu tanecznego, który zaprezentował taniec W Plastusiowym piórniku.
Z Domu Kultury wszyscy uczestnicy udali się do kościoła parafialnego, gdzie proboszcz ks. Mieczysław Bąk odprawił okolicznościową Mszę św. W homilii nawiązał do przeżywanego święta Matki Bożej z Lourdes oraz podkreślił wartość cierpienia przeżywanego w łączności z Chrystusem. Na zakończenie Eucharystii Ksiądz Dziekan udzielił osobom obecnym na Mszy św. sakramentu namaszczenia chorych.
Umocnieni sakramentami i pokrzepieni na duchu uczestnicy Eucharystii udali się do sali parafialnej, w której zgromadziło się około 60 osób. Spośród gości honorowych przybyli przedstawiciele miejscowego samorządu, wiceburmistrz miasta - Mariusz Wermiński, ks. dziekan Mieczysław Bąk oraz przedstawiciel Służby Zdrowia - dr Janusz Ciółkowski, który wygłosił okolicznościową prelekcję. Prelegent poruszał sprawy medycyny od strony praktycznej, dotykał relacji pacjent - chory, kontaktów osób chorych z lekarzem rodzinnym. Podkreślał ponadto ogromną rolę życzliwości, miłości i współczucia we wzajemnych kontaktach z chorymi, co niejednokrotnie poprawia nie tylko samopoczucie pacjenta, ale także wpływa na polepszenie jego stanu zdrowia. „W życiu osób przewlekle chorych - jak stwierdził dr Ciółkowski - dominują dwie postawy: jedna związana z buntem, agresją, pretensjami do Pana Boga, drugą charakteryzuje apatia, bierność, regres. Kolejną fazą cierpienia może być oczyszczenie ducha, które pomaga choremu zgodzić się z wolą Bożą. Następny etap to łączność z Chrystusem Cierpiącym, który sprawia, że te osoby, które tego pragną, zgadzają się z planem Bożym i stają się «piękne», napełnione światłem Boga, święte”.
Po wystąpieniu dr. Janusza Ciółkowskiego zebrani śpiewali znane, polskie pieśni i piosenki ludowe. Śpiewowi towarzyszył akompaniament gitarowy i akordeonowy. Duet instrumentalistów: Katarzyna Wermińska i Bartłomiej Kalinka wspaniale angażował w śpiew wszystkich uczestników spotkania. W tej części programu wystąpiła też miejscowa poetka - Krystyna Rupińska, która zaprezentowała własne wiersze.
„Takie spotkania są bardzo potrzebne, pozwalają nam wychodzić z marazmu codzienności i uczą ciągle patrzeć w górę z nadzieją” - powiedziała jedna z uczestniczek, Krystyna. Pokrzepieni na duchu i ciele, obdarowani upominkami powrócili do swych domów, by nie tylko oczekiwać miłości od innych, ale także obdarowywać nią najbliższych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cudowne Źródełko - Gietrzwałdzkie uzdrowienia

2025-09-07 21:14

[ TEMATY ]

Gietrzwałd

Matka Boża Gietrzwałdzka

Anna Głos/Archiwum Niedzieli

Na początku wodę czerpaną w Gietrzwałdzie stawiano pod klonem w otwartych naczyniach, podobnie też kładziono tam płótno podczas odmawiania różańca. Po zakończeniu modlitwy zabierano je ze sobą i wykorzystywano przy rozmaitych chorobach, często z bardzo dobrym skutkiem.

Zestaw tekstów Objawienia Najświętszej Maryi Panny w Gietrzwałdzie ze źródeł autentycznych na miejscu i z różnych pism 1878 Andrzeja Samulowskiego oraz Objawienia Matki Bożej w Gietrzwałdzie podług urzędowych dokumentów spisane za pozwoleniem ks. biskupa Warmińskiego autorstwa ks. prof. dr. Franza Hiplera nie tylko opisuje przebieg wydarzeń, lecz także szczegółowo opowiada o treści przekazów Maryi. Unikatowy zbiór tekstów o objawieniach w Gietrzwałdzie, spisanych natychmiast po wydarzeniach i wydanych w roku 1878. Autorzy doskonale opisują atmosferę tamtych czasów, wielkie duchowe poruszenie Polaków i wielotysięczne pielgrzymki do sanktuarium w Gietrzwałdzie. Autorem znacznej części tekstu jest Andrzej Samulowski, kuzyn wizjonerki Barbary Samulowskiej, warmiński poeta ludowy, działacz oświatowy i społeczny, a także założyciel pierwszej polskiej księgarni w Gietrzwałdzie.
CZYTAJ DALEJ

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych!

2025-09-04 12:43

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Problemem nie jest uwolnienie się od krzyża, ale wierne pójście za Tym, który go niósł i zwyciężył dla nas. Ludzie nam w tym nie pomogą. Nawet nasi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele czy znajomi. Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych. Wyznam Jezusowi szczerze moje obawy wobec Jego wymagań.

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».
CZYTAJ DALEJ

10 tysięcy wiernych w Loretto

2025-09-08 08:11

[ TEMATY ]

Sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej

Archiwum ZSL

„Maryjo, Tyś naszą nadzieją” to nie tylko hasło przeżywanego 7 września odpustu w Sanktuarium w Loretto, ale także głos serc pielgrzymów, którzy przybyli do Matki Bożej Loretańskiej, pokładając w Maryi całą swoją ufność. Patronem medialnym wydarzenia był m. in. Tygodnik „Niedziela”

Wzywanie Maryi - Matki nadziei - wybrzmiewał z serc pątników na różne sposoby: z mocą, radością, a także z ledwie słyszalnym szeptem serca ściśniętego przez ból doświadczeń życiowych, a jednak ufającego. Nie sposób wymienić wszystkie intencje, które każdego roku przynoszą pielgrzymi do tronu Pani Loretańskiej: za dzieci, które są blisko Boga i za te, które gdzieś się zagubiły; o uratowanie małżeństwa, bo alkohol, bo zdrada; o upragnione potomstwo i … wiele innych. Bez względu na wiek z dziecięcą prostotą powtarzają jak „Zdrowaśki” w różańcu: „Maryjo, Tyś naszą nadzieją”. Ton ufności wybrzmiewał w śpiewanych „Godzinkach”, rozpoczynających odpustowe czuwanie. Po nim różaniec, bo przecież to ukochana modlitwa błogosławionego ks. Ignacego Kłopotowskiego, założyciela Zgromadzenia Sióstr Loretanek i fundatora Loretto. 7 września to także jego liturgiczne wspomnienie. Wśród pielgrzymów jest także wielu, którzy przez wstawiennictwo tego polskiego kapłana wyprosiło już wiele łask, jak rodzice Poli uzdrowionej z chłoniaka, czy pani Krystyna, która w tym roku przybyła, by dziękować za wymodloną po dziesięciu latach ciążę synowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję