Reklama

Polityka

Watykan o konflikcie na Ukrainie

Stolica Apostolska przypomina o potrzebie poszanowania międzynarodowego porządku prawnego w odniesieniu do terytorium i granic Ukrainy. Zwrócił na to uwagę przedstawiciel Watykanu podczas otwartej debaty na forum oenzetowskiej Rady Bezpieczeństwa w Nowym Jorku. Dotyczyła ona międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa w kontekście konfliktów w Europie. Abp Bernardito Auza zapewnił o bliskości i solidarności Stolicy Apostolskiej ze wszystkimi, którzy cierpią wskutek konfliktów i wszelkiego rodzaju agresji, w tym również wojny hybrydowej i konfliktów zamrożonych.

[ TEMATY ]

Watykan

Ukraina

ONZ

Steve Cadman / Foter / CC BY-SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stolica Apostolska uważa, że wszelkie inicjatywy na rzecz pokoju i bezpieczeństwa powinny wynikać z pobudek humanitarnych, a konkretnie z woli ochrony ludzkiego życia, zapewnienia odpowiednich warunków życia i niesienia ulgi w cierpieniu. Obowiązkiem państw jest powstrzymanie się od działań, które destabilizują sąsiednie kraje, oraz współpraca na rzecz stworzenia niezbędnych warunków dla pokoju i pojednania.

Odnosząc się bezpośrednio do konfliktu na Ukrainie abp Auza podkreślił, że trzeba podjąć wszelkie kroki konieczne dla wzmocnienia zawieszenia broni i wprowadzenia w życie przyjętych porozumień. Staraniom tym powinno towarzyszyć szczere dążenie wszystkich zaangażowanych stron do poszanowania wszelkich podstawowych praw człowieka oraz przywrócenia stabilizacji na szczeblu krajowym i międzynarodowym, również poprzez respektowanie prawa międzynarodowego w odniesieniu do terytorium i granic Ukrainy. Abp Auza poinformował uczestników debaty w Radzie Bezpieczeństwa o bezpośrednim zaangażowaniu Kościoła w pomoc poszkodowanym. „Stolica Apostolska wskazuje na znaczenie ochrony ludności cywilnej i podkreśla pilną potrzebę podjęcia wszelkich możliwych kroków, zapobiegających kontynuowaniu tego nierozstrzygniętego konfliktu i umożliwiających znalezienie rozwiązania na drodze dialogu i negocjacji” – dodał watykański dyplomata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-02-22 16:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Majowa wędrówka szlakiem sanktuariów maryjnych Ukrainy: Sanktuarium Matki Bożej Piastunki Ludzkich Nadziei

[ TEMATY ]

sanktuarium

Ukraina

© Copyright © 1991-2022 Archidiecezja Lwowska Kościoła rzymskokatolickiego

Jesteśmy już za połową naszej wędrówki po ziemi ukraińskiej. Wpatrzeni w postać Najświętszej Maryi Panny wołamy każdego dnia o dar pokoju. Dziś zatrzymujemy się w Stryju, gdzie w kościele pw. Narodzenia NMP czczona jest Piastunka Ludzkich Nadziei.

Początki tego kościoła sięgają jeszcze pierwszej połowy XV wieku, stąd stanowi on najcenniejszy zabytek miasta. Już w latach dziewięćdziesiątych XIII stulecia Stryj uchodził za ważne centrum handlowo - rzemieślnicze. W kwietniu 1886 roku miasto zostało spustoszone przez wielki pożar, zniszczeniu uległ też wtedy kościół a wraz ze świątynią spłonął obraz przedstawiający tajemnicę Narodzenia NMP. Kościół został odbudowany w stylu neogotyckim i konsekrowany w 1894 roku. W 1935 roku lwowski arcybiskup Bolesław Twardowski dokonał koronacji wizerunku Matki Bożej Stryjskiej, znajdującej się w głównym ołtarzu.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję