Reklama

Nie ma pracy bez krzyża

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W mozaikę ludzkiego życia wpisana jest na stałe rzeczywistość codziennej pracy. Wiąże się ona ze znojem i trudem. W pocie czoła rolnik pracuje na roli, robotnik w fabryce, a listonosz roznosi codziennie przesyłki i paczki. To właśnie wysiłek uświadamia podstawową prawdę, iż ludzka praca naznaczona jest znamieniem krzyża. Oznacza to, że nie ma pracy bez krzyża.
Trzeba wyraźnie podkreślić, że dźwiganie krzyża podjęte z miłości prowadzi do osiągnięcia wewnętrznej radości i chwały. Choć praca jest swoistą Golgotą, to jednak człowiek w wielu przypadkach bierze ten krzyż na swoje ramiona. Świadomość i przekonanie bycia potrzebnym dla dobra innych przeradza się w służbę. Praca jednej osoby staję się uzupełnieniem pracy drugiej osoby. Należy to tylko dostrzec i docenić. Kiedy jestem w rodzinnej parafii w Krakowie-Nowym Prokocimiu, codziennie rano udaję się do kościoła, aby celebrować Eucharystię i zawsze spotykam pewnego mężczyznę porządkującego teren wokół świątyni. Latem zamiata chodniki, a zimą odgarnia śnieg. Jest przejęty tym, co czyni, i zadowolony, gdyż przyczynia się dla dobra wspólnoty. Przykład ten uzmysławia, że praca choć związana jest z trudem, to jednak nie musi być traktowana jak przytłaczający ciężar.
Jest jeszcze jedna prawda o ciężarze pracy, której podjęcia każdy człowiek winien nauczyć się w rodzinie. Chodzi o taką pracę, aby nie stwarzała ona okazji do przeklinania i wyzwisk ze strony tych, którzy z niej korzystają. Praca podjęta z miłością wyraża się w kompetencji i uczciwości. Winna się zaczynać od wypełnienia obowiązków domowych, szkolnych przez obowiązki społeczne i zawodowe. Ich uwieńczeniem ma stać się umiejętność współpracy. Dzisiaj - jak mawiał Prymas kard. Stefan Wyszyński - „nie tyle potrzeba bohaterskich śmierci z miłości, ile bohaterskiej pracy z miłości ku naszej Ojczyźnie”. W ten sposób autentyczna i rzetelna praca jest wyznacznikiem miłości bliźniego. Gdy praca jest udawana i pozorowana, trudno o prawdziwy rozwój. Taka praca nie ma przyszłości. Zatem konieczne staje się zwalczanie kultu niekompetencji, która ma swojego pobratymca w braku systematyczności. Praca osiąga swój cel, czyli zbawia człowieka, gdy jest zgodna z wyznaczonym sobie celem. W przeciwnym wypadku, gdy jest źle wykonywana, staje się krzyżem bez wartości i bez chwały, prowadząc do rozłamu i braku zaufania.
Należy także dodać, iż ciężar pracy ludzkiej ma wymiar zbawczy wtedy, kiedy do kompetencji dołączy uczciwość. To właśnie środowisko domowe zobowiązane jest do wychowania do życia w uczciwości. Chodzi o to, iż pojawia się coraz więcej specjalistów, a coraz mniej uczciwych ludzi. Z tej racji życie pośród nich staje się coraz trudniejsze i bardziej uciążliwe. Zatem trzeba położyć nacisk na moralny pion człowieka, aby uchronić się przed coraz większym zdziczeniem obyczajów. Wykształcona osoba musi być jeszcze wychowana do życia w uczciwości, a dokonuje się to przez uwrażliwianie od najmłodszych lat. Nieprzypadkowo więc bł. Matka Teresa z Kalkuty zauważy, że praca może „wyczerpać wszystkie siły, może nawet zamęczyć na śmierć, ale będzie bezużyteczna, jeśli nie będzie powodowana miłością”. Zatem środowisko domowe jest powołane do kształtowania od samego początku osobistego i społecznego charakteru każdego członka rodziny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zachodniopomorskie/ 40-latek z nożem w ręku wszedł do kościoła podczas nabożeństwa

2024-05-13 23:53

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

40-latek wszedł z nożem do kościoła w Czaplinku, gdy odbywało się nabożeństwo pierwszokomunijne. Mężczyzna został zatrzymany. Był pijany. W organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu – poinformowała PAP w poniedziałek oficer prasowa KPP w Drawsku Pomorskim asp. Karolina Żych.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, ok. godz. 17.45 w kościele w centrum Czaplinka (woj. zachodniopomorskie).

CZYTAJ DALEJ

Jej imię znaczy mądrość

[ TEMATY ]

św. Zofia

pl.wikipedia.org

Patronką dnia (15 maja) jest św. Zofia, wdowa, męczennica.

Greckie imię Zofia znaczy tyle, co „mądrość”. Posiadamy wiele żywotów św. Zofii w różnych językach, co świadczy, jak bardzo kult jej był powszechny. Są to jednak żywoty bardzo późne, pochodzące z wieków VII i VIII i podają nieraz tak sprzeczne informacje, że trudno z nich coś konkretnego wydobyć. Według tych tekstów Zofia miała mieszkać w Rzymie w II w. za czasów Hadriana I. Była wdową i miała trzy córki.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co mam zrobić, jeśli popsułem w życiu coś bardzo ważnego? Czy w świętości jest miejsce na niesamodzielność? I co właściwie Matka Boża ma wspólnego z moim zasypianiem? Zapraszamy na piętnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że z Maryją warto kończyć absolutnie wszystko.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję