Reklama

Parafia pw. Najświętszego Serca Jezusa w Oleszkach

Niedziela kielecka 18/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia w Oleszkach należy do najmłodszych w diecezji kieleckiej, choć o jej utworzeniu myślano już na początku ubiegłego wieku.
Pierwsze plany powołania w Oleszkach parafii pojawiły się już w 1939 r. Wierni z okolicznych miejscowości, aby uczestniczyć we Mszy św., musieli udawać się aż do kościoła w Busku Zdroju. Odległości były dość znaczne. Z najodleglejszych zakątków parafii trzeba było przebyć kilkanaście kilometrów, aby znaleźć się w świątyni. Starania ówczesnego proboszcza buskiej parafii, ks. Antoniego Otrembskiego, niestety nie zostały zakończone sukcesem. Wszystkie plany przekreślił wybuch wojny.
Lata powojenne też nie były zbył łaskawe, aby myśleć o utworzeniu parafii. Dopiero w latach 80. marzenia o nowej świątyni nabrały realnych kształtów.
W 1982 r. w Kostkach Dużych, w budynku, w którym mieściła się w przeszłości szkoła, przyjeżdżający z Buska Zdroju w niedziele i święta ksiądz odprawiał Msze św. Równocześnie czyniono starania o nabycie terenu pod budowę kościoła i plebanii.
W kronice parafialnej czytamy: „W lipcu 1983 r. został skierowany do parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny ks. Maciej Foryś”. Ówczesny dziekan parafii Busko Zdrój, ks. Gosek, za zgodą bp. Stanisława Szymeckiego, wyznaczył ks. Forysia do zorganizowania ośrodka duszpasterskiego w Oleszkach. Ksiądz, pełniąc funkcję wikarego w Busku, równocześnie dojeżdżał do Kostek Dużych, by odprawiać Mszę św.
Nadzieja na rychłe wybudowanie kościoła nabrała realnych kształtów, a to za sprawą dwóch rodzin: Lechowskich oraz Morusów z Oleszek. Podarowały one teren pod budowę kościoła i plebanii. Działka szybko została wydzielona z gruntów ornych ofiarodawców i można było przystąpić do pierwszych prac.
17 czerwca 1984 r. bp Stanisław Szymecki poświęcił krzyż i plac pod budowę kościoła.
I sprawy nabrały tempa. Szybko wybudowano tymczasową kaplicę, która oficjalnie funkcjonowała… jako magazyn materiałów budowlanych.
Kilka miesięcy później bp Szymecki wyraził zgodę, aby ks. Maciej Foryś zamieszkał w Oleszkach i mógł codziennie sprawować Eucharystię.
Ksiądz zamieszkał u gościnnych mieszkańców Oleszek - Józefy i Józefa Duszów. Od października tego roku prowadzone są już parafialne księgi.
Po zakończeniu formalności związanych z przekształceniem gruntów ornych na własność parafii rozpoczęto przygotowywanie dokumentacji technicznej na budowę kościoła i plebanii.
14 maja 1985 r. tymczasową kaplicę, która powstała dzięki ofiarom wiernych, poświęcił bp Mieczysław Jaworski. Budowę plebanii zakończono w 1989 r. Od razu zaczęto gromadzić materiały pod budowę kościoła. Rozpoczęte prace kontynuował następca ks. Forysia, ks. Jerzy Sikora. Dzięki ofiarom wiernych, którzy z entuzjazmem zabrali się do pracy przy budowie kościoła, wzniesione zostały mury świątyni. Dach oraz kolejne prace wykonane zostały już za posługi ks. Bronisława Pituły. Kolejny proboszcz, ks. Sikora, rozpoczął starania o pozyskanie ziemi pod cmentarz. Widząc taką potrzebę Stanisław Rzonsa zakupił i podarował nowo powstałej parafii dużą działkę.
Przez czas posługi ks. Sikory świątynia w Oleszkach wypiękniała. Otynkowano i pomalowano wewnętrzne mury, zamontowano okna, nagłośnienie, ułożono marmurową posadzkę. Od 1 grudnia 2003 r. prace kontynuuje ks. Bogusław Koper.
Mimo iż w parafii jest dopiero kilka miesięcy, wie, że na jej mieszkańców może liczyć. Cenią sobie, że mają nową świątynię, choć pracy jest jeszcze wiele. Potrzeb jest niemało. Kościół trzeba wyposażyć w ławki, ołtarz główny, ambonę, organy, stacje drogi krzyżowej, konfesjonał, aby ich wymarzona świątynia wyglądała tak, jak sobie zaplanowali. Wiedzą, jak to jest ważne i są dumni z tego, co już osiągnęli.
Parafianie mają powody do zadowolenia, ich kościół ma nowoczesne olejowe ogrzewanie, które w zimie znakomicie się sprawdza. Mieszkańcy sąsiednich parafii mogą im pozazdrościć.
Ale nie tylko tego. Powodów do zadowolenia z siebie oraz pracy duszpasterskiej poszczególnych księży proboszczów jest wiele. Wszyscy są dobrze wspominani - świadczy o tym ciekawy zwyczaj, rzadko spotykany w innych wspólnotach. Otóż parafianie w dniu imienin księży, którzy pracowali w parafii Oleszki, zamawiają Mszę św. w ich intencji.
W parafii działają 4 koła różańcowe, jest przeszło 30 ministrantów, działa scholka, młodzież i dorośli odbywają spotkania w ramach grupy biblijnej. Wierni cenią sobie nabożeństwa w pierwszy czwartek miesiąca, a pierwszy piątek, zważywszy na tytuł parafii, traktowany jest przez nich jak mały odpust - mówi ks. Koper. Bardzo licznie uczestniczą we Mszy św. - podkreśla. Funkcję organistki od początku powstania parafii pełni pani Stefania Szumilas, nie biorąc za swoją pracę wynagrodzenia. A pracuje i z młodzieżą, i ze starszymi. Opiekuje się bowiem zespołem śpiewaczym oraz scholką.
O gorliwości religijnej mieszkańców parafii, zdaniem Księdza Proboszcza, świadczy między innymi fakt, iż w każdej miejscowości wchodzącej w skład wspólnoty stoją krzyże lub też figury przydrożne. Jest ich dość dużo, a ustawiane są nie na pamiątkę jakiegoś wypadku, lecz z potrzeby serca - mówi ks. Koper. To świadczy o tym, że ludzie z tych miejscowości czekali na swój kościół, nie zapominając o Bogu. Właśnie przy tych krzyżach i figurach w przeszłości odmawiano różaniec czy litanie.
Już niedługo, bo w czerwcu, w parafii odbędzie się wizytacja kanoniczna. Dokona jej bp Marian Florczyk. W tym dniu przez jego posługę 50 osób otrzyma sakrament bierzmowania.
W najbliższym czasie otoczenie wokół kościoła oraz plebanii zmieni się. Planowane jest bowiem ogrodzenie świątyni. Zniknie także stara kaplica, w której odprawiane były pierwsze Msze św. w Oleszkach.
Jednak pamięć o tamtych wydarzeniach sprzed ćwierć wieku - zdaniem ks. Bogusława - na pewno zostanie zachowana. Mieszkańcy parafii długo będą wspominać pierwszych kapłanów pracujących w ich wspólnocie i będą dziękować Panu Bogu za to, że dzięki wspólnemu wysiłkowi mogą dziś modlić się w piękniejącej z roku na rok świątyni.

W skład parafii wchodzą miejscowości: Oleszki, Kostki Duże, Kostki Małe, Biniątki, Wełcz, Las Winiarski.
Parafia liczy ok. 1400 wiernych.
Msze św. w niedzielę: 9.00, 11.00
Dni powszednie: latem 18.00, zimą 17.00

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Matko Tęskniąca, módl się za nami...

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Jak pokazuje historia, kult Madonny Powsińskiej rodził się szybko, choć początkowo miał charakter tylko lokalny. Ale rósł wraz z rozbudową świątyni, a świadectwem cudów i łask, jakich za Jej pośred­nictwem doświadczali wierni, były wota gromadzone co najmniej od połowy XVII w.

Rozważanie 15

CZYTAJ DALEJ

A.Duda: budowanie bezpieczeństwa wymaga "absolutnej współpracy" między władzami w Polsce

2024-05-15 12:57

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Katar

PAP/Marcin Obara

Budowanie bezpieczeństwa wymaga "absolutnej współpracy" między władzami w Polsce - powiedział w środę prezydent Andrzej Duda podczas briefingu prasowego w Dausze.

Prezydent, który przebywa w Katarze, podkreślił podczas spotkania z polskimi mediami, że najważniejszą kwestią, która w tym momencie wymaga "absolutnej współpracy pomiędzy władzami w Polsce", jest budowanie bezpieczeństwa na wszelkich możliwych polach, w tym bezpieczeństwa granic czy bezpieczeństwa energetycznego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję