Reklama

Czwarta władza a Kościół w Europie

Przeciw kulturowej agresji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W orędziu na 38. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu Papież Jan Paweł II zwrócił uwagę na niewłaściwe przedstawianie w mediach rodziny i życia rodzinnego. Poucza m. in.: „Bezkrytycznie mówi się o niewierności, współżyciu płciowym poza małżeństwem, braku moralnej i duchowej wizji małżeńskiego przymierza, natomiast okazuje się akceptację takim praktykom jak rozwód, antykoncepcja, aborcja i homoseksualizm. Takie wizje, szerzące postawy wrogie małżeństwu i rodzinie, szkodzą wspólnemu dobru społeczeństwa”.
W ostatnim czasie, medialnie głośny stał się protest części działaczy katolickich i prawicowych przeciw homoparadzie w Krakowie. Zwolennicy pochodu gejów stawiali go na tym samym poziomie, co demonstracje stoczniowców, pielęgniarek, górników… Protest katolików przeciw tej kulturowej agresji lub rewolucji jest odbierany jako symptom nietolerancji, ciemnoty, zacofania. Kościół, z którego nauczaniem zjawisko praktykowanego homoseksualizmu stoi w rażącej sprzeczności, uznawany jest za głównego agresora wobec ludzi takich samych przecież, jak inni, którym należą się takie same prawa. Kultywowanie dobrych tradycji i hołdowanie etycznemu postępowaniu w życiu, ludzie „postępowi” uważają za hamujący proces naszej europeizacji.
To ludzie jak inni, bo każdy człowiek jest człowiekiem. Fakt. Ludzi akceptuję, toleruję, kocham. Natomiast, jeżeli ci sami ludzie dopuszczają się praktyk niemoralnych i nienormalnych, a w dodatku usiłują dewiację przedstawić jako normę, to ani akceptacji, ani tolerancji takie postępowanie nie uzyska z mojej strony. Inwersja seksualna odbiega od normy, jest zboczeniem moralnym, jest chorobą o podłożu psychicznym i należy ją leczyć. Nikt nie chce strzelać do homoseksualistów, jedynie chce pomóc odnowić zniekształcone w nich człowieczeństwo.
Zawrócenie z drogi homoniepewnej najwyraźniej nie przekonuje euroentuzjastów, zachwyconych np. postępową Szwecją, w której zaakceptowano na prawach małżeństwa związki osób tej samej płci. Zwolennicy „postępu” obyczajowego przyjmują oczekiwania homoseksualistów na prawo do adopcji dzieci i popierają ich deklaracje, że homopary potrafią tak samo, a nawet lepiej wychować adoptowane dziecko. Filozof i etyk Magdalena Środa przekonywała nawet, w programie pt. Warto rozmawiać TVP 2, że dzieci z rodzin alkoholików czy sadystów w związkach osób tej samej płci znajdą spokój i warunki do lepszego rozwoju!
Uczono mnie, że filozof to człowiek mądry, a etyk postępuje zgodnie z nakazami moralności, więc słuchanie takich bzdur z ust etyka i filozofa spowodować może u mnie, co najmniej inwersję pojęciową. Pozostanę więc przy zdrowych poglądach katolików, dla których biblijne wezwanie Boga: „bądźcie płodni i rozmnażajcie się” zostało skierowane do osób obojga płci. Pierwsi rodzice, mężczyzna i kobieta, dali początek rodzinie opartej na wzajemnej miłości i związku dojrzałym, a nie na dewiacjach. Adoptowanie dzieci przez homoseksualistów to karygodne eksperymentowanie na dzieciach i tragedia dla ludzkości. To proces hamujący naturalną płodność i rozmnażanie się ludzi. Jeżeli hołdowanie dewiacjom przez tych „oświeconych” oraz ich paranormalny entuzjazm idzie w parze z ustawami sankcjonującymi to, co nienormalne i demoralizujące, uważam rzecz nie tylko za kulturalną agresję. Jest to także działalność antychrześcijańska i antyhumanitarna, szkodliwa zwłaszcza dla rodziny jako podstawowej komórki społecznej.
Czego oczekuję w powyższej kwestii od mediów? Tego samego, co Ojciec Święty, który w zacytowanym orędziu pisze: „Media nie powinny sprawiać wrażenia jakoby ich celem było niszczenie zdrowych rodzinnych wartości tradycyjnych kultur albo zastąpienie tychże wartości - w ramach procesu globalizacji - zlaicyzowanymi wartościami społeczeństwa konsumpcyjnego. (…) Mają moralny obowiązek nie tylko na wszelkie sposoby pokrzepiać, wspomagać i wspierać rodziny, ale także kierować się mądrością, zdrowym rozsądkiem i uczciwością w sposobie prezentacji zagadnień dotyczących płciowości, małżeństwa i życia rodzinnego”. Dodatkowo, oczekuję obecności w mediach filozofów i etyków w pełni dojrzałych i odpowiedzialnych - na miarę tytułów, jakie im przysługują.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dykasteria Nauki Wiary o „objawieniach” w Trevignano: nie są nadprzyrodzone

2024-06-27 18:22

[ TEMATY ]

objawienia

Dykasteria Nauki Wiary

Trevignano

Wikipedia/Emo z włoskiej Wikipedii, Creative Common

Trevignano Romano

Trevignano Romano

Stolica Apostolska wypowiedziała się ostatecznie nt. wydarzeń w podrzymskim Trevignano stwierdzając jednoznacznie, że nie mają one charakteru nadprzyrodzonego. Informuje o tym komunikat Dykasterii Nauki Wiary, zgodny z nowymi normami dotyczącymi rozeznawania domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych. Decyzja ta oznacza, że do tego miejsca nie można pielgrzymować, sprawować tam sakramentów i prowadzić modlitwy, zarówno publicznej jak i prywatnej.

Ordynariusz diecezji Civita Castellana, na terenie której leży Trevignano, już 6 marca 2024 roku zabronił wiernym udawać się do miejsca domniemanych objawień Maryi a kapłanom zakazał sprawować tam sakramenty i prowadzić modlitwy. Bp Marco Salvi po wysłuchaniu świadectw napływających z okolicy i korzystając z ustaleń komisji ekspertów, złożonej z mariologa, teologa, kanonisty, psychologa, a także z ekspertyz zewnętrznych, wydał dekret, w którym stwierdził jednoznacznie: „Constat de non supernaturalitate” („Nie ma nic nadprzyrodzonego”). Mimo to wiele osób, także spoza Włoch, wciąż przybywało do tego miejsca, a rzekoma „wizjonerka” Gisella Cardia (wg danych Urzędu Stanu Cywilnego - Maria Giuseppa Scarpulla) nadal twierdziła, że otrzymuje przesłania od Matki Bożej, dokonywała też kolejnych „cudów rozmnożenia gnocchów” (rodzaj włoskiego makaronu typu kopytka). Co więcej na swej posesji ustawiła skrzynkę, a przybywający byli nakłaniani do wrzucania tam „ofiar” za otrzymane słowa Maryi.

CZYTAJ DALEJ

Czy Twoje serce jest przygotowane na burzę?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 7, 21-29.

Czwartek, 27 czerwca. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Cyryla Aleksandryjskiego, biskupa i doktora Kościoła

CZYTAJ DALEJ

Odpust ku czci Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Toruniu

2024-06-27 21:39

Renata Czerwińska

W Toruniu odbyły się uroczystości ku czci Matki Bożej Nieustającej Pomocy, głównej Patronki Diecezji Toruńskiej.

Wierni zgromadzili się na dziedzińcu przed Centrum Dialogu im. Jana Pawła II, gdzie odmówili nowennę do Matki Bożej. Następnie spod Wyższego Seminarium Duchownego ulicą św. Józefa wyruszyła procesja do sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję