Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków: pielgrzymi z Libanu przekazali relikwie św. Charbela do sanktuarium św. Jana Pawła II

Relikwie I stopnia św. Charbela – XIX-wiecznego pustelnika i uzdrowiciela – przekazali 23 lipca do sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach pielgrzymi z Libanu, podczas uroczystej Mszy św. Jest to druga świątynia na terenie Krakowa, w której wierni będą mogli modlić się i prosić tajemniczego mnicha o łaski dla siebie i bliskich.

[ TEMATY ]

relikwie

św. Charbel

Bożena Buła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Gromadzimy się w sanktuarium św. Jana Pawła II, aby powitać relikwie św. Charbela. Witamy cię z wielką radością, że od dzisiaj będziesz tutaj obecny razem z Janem Pawłem II – mówił na początku Mszy św. ks. Jan Kabziński, kustosz sanktuarium.

Homilię wygłosił ks. Paweł Kubani, proboszcz parafii Świętego Krzyża, która do tej pory była jedyną parafią na terenie Krakowa, w której od 2014 roku znajdują się relikwie św. Charbela oraz odbywają się nabożeństwa ku czci świętego. - Dzisiaj w tym sanktuarium, gdzie możemy patrzeć na postrzeloną w czasie zamachu 13 maja sutannę św. Jana Pawła II, ale także pomodlić się przy ampułce z jego krwią, pojawia się niezwykły święty – mówił ks. Kubani.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W trakcie homilii ks. Kubani powiedział, że przynosi pozdrowienia od pewnego człowieka, który zachorował na nowotwór złośliwy. - To wydarzenie sprzed dwóch tygodni. Załamany prosił o modlitwę. Zabrałem relikwiarz z relikwiami św. Charbela i pojechałem do szpitala. Widziałem tam wielką wiarę tego człowieka, bo przecież o wierze musimy tutaj mówić. Relikwie to znak, ale Bóg czeka na naszą wiarę, na naszą odpowiedź – powiedział duchowny.

- Modlitwa w szpitalu i nagła zmiana decyzji lekarzy, że jednak coś jeszcze da się zrobić. Chemia, jedna, druga, operacja jedna i druga i nagle informacja sprzed kilku dni: nie ma raka. Lekarze rozkładają ręce, mówią, coś tam się stało, ale my nie wiemy co – mówił ks. Kubani.

Jego zdaniem św. Charbel był człowiekiem bardzo pokornym i ciągle zastanawiał się nad tym dlaczego tak wiele łask potrafi ludziom wyprosić. -Wydaje mi się, że właśnie ta jego pokora i wielka miłość do Boga, które sprawiły, że większą część swojego życia przeżył w pustelni w odosobnieniu, sprawiła że jego życie całkowicie i bez reszty było oddane Bogu - wyjaśniał ks. Kubani. - Jest wiele sytuacji, które świadczą o wielkiej miłości Pana Boga do tego świętego i właśnie nam, poszukiwaczom skarbu, którym jest Królestwo Boże Bóg daje takiego właśnie orędownika, który przychodzi tutaj, na polską ziemię i do tego sanktuarium w znaku swoich relikwii – mówił proboszcz parafii Świętego Krzyża. - Ale pamiętajmy, że to jest znak, który ma nam pomóc w jeszcze większym oddaniu Bogu i w jeszcze większym zaufaniu nawet w trudnościach, kłopotach, chorobie, w niedomaganiu, w tym wszystkim co Bóg chce, abyśmy przeżywali w naszym życiu, czasem nawet bardzo trudnego – wyjaśniał ks. Kubani. - Uczmy się od św. Charbela tego pokornego przyjmowania woli Bożej, bo na tym polega całe nasze życie chrześcijańskie, abyśmy wypełnili wolę Pana Boga, to czego Bóg od nas chce – dodał duchowny.

Reklama

W sanktuarium św. Jana Pawła II każdego 28. dnia miesiąca o godz. 17 będą odbywać się Msze św. ku czci św. Charbela.

Charbel Makhlouf urodził się 8 maja 1828 w Bika Kafra w północnym Libanie w rodzinie chrześcijańskiej. Już jako dziecko odznaczał się wielką pobożnością i zamiłowaniem do samotności. Gdy jako chłopiec na co dzień pasał bydło, sam urządził sobie kaplicę w jednej z grot, gdzie zawsze w południe modlił się w samotności. W wieku 23 lat wstąpił do maronickiego klasztoru św. Marona w miejscowości Annaja, gdzie otrzymał zakonne imię Charbel. Przebywał w nim do 1875 roku. Wówczas przeniósł się do znajdującej się w pobliżu klasztoru pustelni pod wezwaniem świętych Piotra i Pawła.

Żył w odosobnieniu prowadząc niezwykle ascetyczny tryb życia, pościł i większość czasu spędzał na modlitwie i praktykach religijnych. Umartwiał się, sypiał trzy godziny na dobę, a za poduszkę służył mu kawałek drewna owinięty w starą sutannę. Pracował fizycznie mimo ciężkiej choroby nerek i odczuwanego bólu. W pustelni spędził ostatnie 23 lata swego życia. 16 grudnia 1898 roku podczas odprawiania Mszy św. dostał udaru mózgu. Zmarł w Wigilię Bożego Narodzenia – 24 grudnia 1898 roku. Został pochowany na klasztornym cmentarzu. Zgodnie z zakonną tradycją niezabalsamowane ciało ubrane w habit zostało złożone w grobie bez trumny.

Reklama

Po pogrzebie ojca Charbela miało miejsce niezwykłe zjawisko. Nad jego grobem przez 45 nocy roztaczała się jasna poświata. Łuna ta spowodowała, że ludzie zaczęli przychodzić i prosić o łaski za jego wstawiennictwem i wielu zostało wysłuchanych. Gdy po kilku miesiącach władze klasztoru dokonały ekshumacji pochówku okazało się, że ciało ojca Charbela jest w doskonałym stanie, zachowało elastyczność i temperaturę ciała osoby żyjącej oraz wydzielało ciecz o niezwykłym zapachu. Po umyciu i przebraniu zwłoki zostały złożone w drewnianej trumnie i umieszczone w klasztornej kaplicy. Mimo osuszenia z ciała zmarłego dalej sączyła się substancja, która została uznana za relikwię.

Do klasztoru w miejscowości Annaja zaczęły przybywać tłumy pielgrzymów z Bliskiego Wschodu. Miały też miejsce liczne uzdrowienia.

W 1926 roku Kościół maronicki rozpoczął starania o uznanie go błogosławionym. W 1927 zwłoki zostały jeszcze raz dokładnie zbadane i złożono je do nowej metalowej trumny, którą zamurowano w grobowcu w niszy kaplicy. W 1950 roku miało miejsce kolejne niezwykłe zjawisko. Pielgrzymi odkryli bowiem, że z kamiennego grobowca znowu zaczęła sączyć się lepka ciecz, z którą spotkali się świadkowie ekshumacji zwłok sprzed kilkudziesięciu lat. 22 kwietnia 1950 roku komisja kościelna otworzyła trumnę i odkryła, że ciało ojca Charbela jest w doskonałym stanie. W 1965 r. papież Paweł VI ogłosił ojca Charbela błogosławionym, a w 1977 świętym. Płyn z ciała Charbela wydobywał się do jego kanonizacji.

Pośród licznych cudów świętego z Libanu jest także Ojciec uratowanie sparaliżowanej kobiety Nochad al Hami, Libanki, u której stwierdzono niedrożność tętnicy szyjnej. Lekarze nie dawali jej żadnych szans. Jeden z synów kobiety udał się do grobu świętego. Wtedy przyśnił jej się św. Charbel, który wraz z innym zakonnikiem zoperował jej szyję i odzyskała zdrowie. Na szyi uzdrowionej Libanki pozostały rany i blizny.

Reklama

Za życia święty z Libanu nigdy nie został sfotografowany. W maju 1950 roku gdy przybyła do jego grobu grupa zakonników-pielgrzymów, zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie. Po wywołaniu okazało się, że poza pięcioma osobami, które pozowały do zdjęcia, na pierwszym planie jest jeszcze postać mnicha. Najstarsi zakonnicy rozpoznali w niej ojca Charbela.

Do grobu zakonnika co roku przybywają ponad cztery miliony pielgrzymów. Do dziś zostało udokumentowanych kilkadziesiąt tysięcy uzdrowień za pośrednictwem świętego Charbela.

2017-07-23 17:23

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pomnik św. Jana Pawła II

Wielkim i długo oczekiwanym wydarzeniem, o randze wykraczającej poza społeczność i granice miasta, było poświęcenie placu III Tysiąclecia, pomnika św. Jana Pawła II i sprowadzenia jego relikwii do najstarszego kościoła w Łęcznej

W niedzielę 18 maja uroczystościom przewodniczył abp Stanisław Budzik. Na spotkanie Pasterza, który przywiózł relikwie św. Jana Pawła II, wyszła procesja: poczty sztandarowe, orkiestra Lubelskiego Węgla „Bogdanka” SA, licznie zebrani parafianie, władze miasta i powiatu, przedstawiciele duchowieństwa z całego dekanatu z dziekanem ks. Stefanem Misą i ks. Adamem Lewandowskim, proboszczem lubelskiej archikatedry.

CZYTAJ DALEJ

Katecheci pielgrzymowali do grobu św. Jadwigi

2024-04-18 16:30

Archiwum prywatne

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Organizatorem pielgrzymki był Wydział Katechetyczny Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej. To nowa inicjatywa w diecezji.

Do Trzebnicy dotarło ok. 30 osób. Pielgrzymowanie rozpoczęło się Eucharystią, której przy Grobie św. Jadwigi w Bazylice w Trzebnicy przewodniczył ks. Paweł Misiołek, wikariusz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Jelczu-Laskowicach, nauczyciel religii w Szkole Podstawowej nr 2 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Jelczu-Laskowicach, koncelebrował ks. Mariusz Szypa – dyrektor Wydziału Katechetycznego.

CZYTAJ DALEJ

Patriotyzm może mieć różne oblicza

2024-04-18 23:18

Grzegor Finowski / UPJPII

    Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie rozpoczęło 12 kwietnia projekt „Trzy kobiety. Trzy drogi. Patriotyzm jako misja Uniwersytetu”, włączając się w program „Z kobietami – patriotkami”.

Św. Jadwiga Królowa, Hanna Chrzanowska, błogosławiona pielęgniarka i Emilia Wojtyłowa, matka Ojca św. Jana Pawła II to trzy bohaterki projektu, którego celem jest popularyzacja ich życia i działalności, a także na przykładzie tych wyjątkowych kobiet próba odpowiedzi na pytanie – jak patriotyzm może stać się misją? Działalność na niwie rodzinnej, wspierająca, wychowująca dzieci w duchu najwyższych wartości, działalność społeczna czy polityczna – patriotyzm może mieć różne oblicza. Konferencja była też świetnym czasem dla refleksji – w jaki sposób z postaw tych trzech kobiet można czerpać wzorce na dziś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję