Konferencja o stosunku Stolicy Apostolskiej do Rosji i wschodniego chrześcijaństwa
W dniach 6 i 7 listopada na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie odbędzie się dyskusja o stosunku Stolicy Apostolskiej do Rosji i wschodniego chrześcijaństwa za pontyfikatów św. Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka.
Organizatorami konferencji są Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, polska instytucja publiczna powołana ustawą Parlamentu w celu prowadzenia dialogu z Rosją i o Rosji, oraz Centrum Myśli Jana Pawła II, instytucja podlegająca miastu Warszawie, której zadaniem jest popularyzacja dorobku św. Jana Pawła II.
Obrady konferencji skoncentrują się na analizie dialogu z perspektywy doświadczeń Polski i krajów ościennych, roli polskiego doświadczenia w tym zakresie, na znaczeniu politycznym dialogu ekumenicznego oraz przypomnieniu poglądów Jana Pawła II na ten temat oraz ich recepcji w Rosji.
Udział w dyskusji na te tematy wezmą, m.in.: abp Tadeusz Kondrusiewicz z Mińska na Białorusi, prymas senior abp Józef Kowalczyk, włoski filozof prof. Rocco Buttiglione oraz profesorowie Mirosław Marynowicz i Andriej Zubow.
Na temat napływających do Europy uchodźców mówił w czasie konferencji prasowej podczas Dnia Dziękczynienia przy Świątyni Opatrzności Bożej kard. Francesco Montenegro, metropolita sycylijskiej archidiecezji Agrigento, do której przynależy wyspa Lampedusa, gdzie skupiają się główne problemy uchodźców w Europie.
– Ci ludzie przybywają do nas, bo uciekają od wojny, prześladowania, głodu. Nie wszyscy docierają do celu, wiele osób ginie w morzu, są ranieni wskutek pożarów na prowizorycznych statkach. Jako chrześcijanie kierujemy się przede wszystkim Ewangelią i nie możemy im nie pomóc – powiedział kard. Montenegro. Podkreślił, że w centrum dzisiejszej Europy jest pieniądz, a nie człowiek.
Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.
Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością.
W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na
niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady,
zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby
Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł
niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po
noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii,
a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze
nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską.
Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie
wystarczy!
Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.
W czasie rezurekcji ujrzałam Pana w piękności i blasku i rzekł do mnie: córko Moja, pokój tobie, pobłogosławił i znikł, a duszę moją napełniło wesele i radość nieopisana. Umocniło się serce moje do walki i cierpień (Dz 1067).
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.