Reklama

Głos z Torunia

Bp Suski: Odpoczynek to nie luksus, lecz obowiązek moralny

- Odpoczynek to nie przywilej, czy luksus. To ważny obowiązek moralny – powiedział bp Andrzej Suski podczas Mszy św. sprawowanej w toruńskiej katedrze z okazji centralnych obchodów „Barbórki” Polskiej Spółki Gazownictwa.

[ TEMATY ]

bp Andrzej Suski

Joanna Kruczyńska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii bp Andrzej Suski podkreślił wartość ludzkiej pracy.

– W rzeczywistość ludzkiej pracy wszedł Jezus Chrystus. Praca dla Jezusa była czymś zwykłym, normalnym, znał ją bardzo dobrze – mówił bp Suski. Jezus znał zmęczenie mięśni i pot. – Jezus podjął nasz sposób życia, by być z nami, by być Bogiem po naszej stronie – dodał. Swoją postawą pokazał nam, że praca może stać się narzędziem zbawienia i zjednoczenia z Bogiem. – Bóg liczy na człowieka. Powierzył mu świat, by go przekształcał i doskonalił – mówił bp Suski. Sens ludzkiej pracy nadaje właśnie fakt bycia współpracownikiem Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Takie spojrzenie na ludzką pracę, jako na współudział w dziele stworzenia i w dziele odkupienia pozwala chrześcijanom na serio i konsekwentnie angażować się w doczesność. – Od tego jak wykonujemy nasze ziemskie zadania zależy nasza wieczna przyszłość. Człowiek zapatrzony w Chrystusa wie, że nie ma małych, nędznych zajęć. Każda praca jest potrzebna, ważna i wielka – zaznaczył bp Suski. Nie można jednak zapomnieć, że najważniejszy jest człowiek, ważniejszy niż to, co sam wytwarza.

Ekonomiści potwierdzają, że zaangażowanie pracowników, ich samopoczucie i dobre warunki wykonywanej pracy wpływają na jakość i wydajność pracowników. Skoro przekłada się to na wskaźniki ekonomiczne o ileż bardziej dotyka sfery psychicznej czy moralnej. – Ważna jest troska o dobrą atmosferę w pracy, o to by sprzyjała ona człowiekowi i jego wszechstronnemu rozwojowi, by dawała mu zadowolenie, stwarzała dobre więzi między ludźmi, więzi zrozumienia i przyjaźni. Aby była wyrazem gospodarności i inicjatywy – podkreślał bp Suski.

Ksiądz Biskup wskazał, że człowiek musi nauczyć się także odpoczywać. Owocna praca jest bowiem efektem zregenerowanych sił fizycznych i duchowych. Podkreślił, że chrześcijaństwo mocno i zdecydowanie o tym mówi. – Świętowanie, odpoczynek to nie przywilej, czy luksus, to prawdziwy, ważny obowiązek moralny – mówił. Odpoczynek bowiem to czas dla Boga, dla siebie i dla rodziny. Zachęcił zgromadzonych do troski o dobre warunki pracy i o poszanowanie godności człowieka poprzez umożliwienie każdemu wszechstronnego rozwoju. Życzył, by dzisiejsze świętowanie było okazją do budowania więzi solidarności i miłości społecznej.

2017-11-24 14:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Promocja książki bp. Andrzeja Suskiego

Niedziela toruńska 1/2018, str. V

[ TEMATY ]

książka

bp Andrzej Suski

Anna Głos

Przedstawiciele społeczności akademickiej dziękują bp. Andrzejowi

Przedstawiciele społeczności akademickiej dziękują bp. Andrzejowi

Owocem 20 lat pracy naukowej bp. Andrzeja Suskiego jest książka pt. „Rękopiśmienne Mszały przedtrydenckie. Katalog sumaryczny”, której promocja odbyła się na Wydziale Teologicznym UMK w Toruniu

Spotkanie, podczas którego ks. prof. dr hab. Krzysztof Konecki zaprezentował książkę autorstwa emerytowanego biskupa toruńskiego Andrzeja Suskiego, odbyło się 18 grudnia w auli Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu. Wzięli w nim udział m.in. bp Wiesław Śmigiel i bp Józef Szamocki, przedstawiciele władz samorządowych, miejskich i społeczność akademicka.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Oświęcim: zakonnicy spotkali się z biskupem bielsko-żywieckim

2025-10-02 17:46

[ TEMATY ]

Oświęcim

zakonnicy

biskup Roman Pindel

wikipedia.org

Spotkanie przełożonych męskich wspólnot zakonnych z terenu diecezji bielsko-żywieckiej z bp. Romanem Pindlem odbyło się 2 października br. w sanktuarium salezjańskim Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Spotkania zakonników z pasterzem diecezji to wieloletnia tradycja, którą przerwała kilka lat temu pandemia koronawirusa. W sanktuarium salezjańskim zgromadziło się 14 przełożonych spośród ponad dwudziestu istniejących w diecezji wspólnot.

Wszystko rozpoczęło się nabożeństwem ku czci Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Salezjanie przybliżyli historię sanktuarium i związany z nim szczególny kult maryjny. Następnie uczestnicy mieli okazję do wymiany doświadczeń duszpasterskich oraz przedstawienia charyzmatów poszczególnych zgromadzeń. Przełożeni dzielili się swoimi troskami, omawiali najbliższe plany oraz kwestie związane z życiem wspólnot i parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję