„Moc Ducha i moc wiary jest potrzebna nauczającym religii w szkołach” - mówił do katechetów zgromadzonych w bazylice katedralnej w Kielcach, na Eucharystii rozpoczynającej nowy rok szkolny
bp Kazimierz Ryczan. Pasterz diecezji, zwracając się do obecnych, przypomniał, że każdy katechizujący musi ewangelizować i „umysł i intelekt”.
Ksiądz Biskup podkreślił, że to Eucharystia jest źródłem mocy, a nadchodzący rok liturgiczny Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił rokiem Eucharystii. Pasterz diecezji wskazał również na problemy,
które występują w religijnym wychowaniu młodego pokolenia. Przypomniał, że młodzież w przeważającej części uczestniczy w katechizacji, ale „często nie ma młodzieży na niedzielnej Eucharystii”.
Taki stan rzeczy często zależy od rodziców, których zadaniem jest przekazywanie wiary w domu rodzinnymi. Ale i tutaj - jak mówił Ksiądz Biskup - jest duże pole działania dla katechetów, którzy
swoim przykładem, uczestnictwem w niedzielnej Mszy św., winni zachęcać dzieci i młodzież do spotkania się z Jezusem w Eucharystii.
Nawiązując do potrzeby dawania dobrego przykładu, Ksiądz Biskup przypomniał także, że w ostatniej kieleckiej pielgrzymce na Jasną Górę wzięło udział tylko 7 katechetów świeckich z całej diecezji,
na ogólną liczbę 450. Jak zauważył - trzon kieleckiej pielgrzymki stanowią dzieci i młodzież, której właśnie przykład prawdziwej wiary jest potrzebny. Homilię zakończył słowami „przed wami
pole wielkie, żniwo ogromne, idźcie głosić Chrystusowe Królestwo”.
Po Mszy św. katecheci przeszli do auli seminaryjnej im. Jana Pawła II, gdzie odbyła się druga część spotkania. Ks. Karol Zegan przytoczył dane obrazujące stan katechezy w diecezji kieleckiej,
podkreślając, że katecheta w szkole powinien być jednocześnie: nauczycielem, wychowawcą i świadkiem.
Według wyników badań zdecydowana większość katechetów diecezji kieleckiej w pełni realizuje program katechetyczny - jest dobrymi nauczycielami. Jednak dość pokaźna liczba katechetów nie dostrzega
lub nie zwraca uwagi na istniejące problemy wychowawcze w szkole i nie podejmują współpracy ze szkołą w ich rozwiązywaniu. Bardzo niski procent katechetów czuje się odpowiedzialna za wychowanie młodzieży
na terenie szkoły. Jednak bardzo duży procent katechetów deklaruje, że nauka katechezy jest dla nich „źródłem radości” - dla 53%, i „spełnienia” 21%, a 73% badanych wybrałoby
ponownie pracę katechety.
Ks. Jerzy Ostrowski, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego, mówił o programie katechetycznym na najbliższy rok szkolny, który zawiera się w słowach: Głosić Ewangelię nadziei. Wskazał na zmieniające
się warunki, w jakich przychodzi głosić katechezę. Zmiany, które w ostatnim czasie następują w społeczeństwie, często „zaskakują”. Przypomniał, że jednym ze zjawisk, które w obecnym czasie
szczególnie daje się zauważyć, jest postawa „relatywizująca” - czyli „wszystko jest dobre, a szczególnie to, co dla mnie jest dobre”. Jako przykład podał fakt coraz częstszego
nieprzyjmowania przez ogół społeczeństwa prawd głoszonych przez Kościół, szczególnie w dziedzinie moralności. Jeśli Kościół w swoim nauczaniu dotyka prawd moralnych, zaczynają się problemy, „nie
tyle rodzą się pytania, lecz postawa, która mówi: to jest po prostu moja rzecz”. Ma to poważne konsekwencje w wymiarze moralno-społecznym.
Ks. Ostrowski wskazał także na przykłady utraty świadomości religijnej i narodowej przez coraz większą grupę osób oraz wiele miejsca poświęcił na omówienie zwiększającej się w młodym pokoleniu agresji.
Spotkanie z katechetami zakończył wykład ks. Zbigniewa Rogali dotyczący roli muzyki śpiewu w liturgii i katechezie. Prelegent podkreślał potrzebę nauki pieśni religijnych, które są okazją do duchowego
ubogacenia dzieci oraz przypomniał o potrzebie odpowiedniego doboru pieśni śpiewanych na Mszy św., ponieważ zadaniem śpiewu jest pomoc w dobrym przeżywaniu Eucharystii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu