Reklama

Kapłańskie spotkanie

47. rocznicę święceń obchodzili kapłani trzech seminariów duchownych - katowickiego, częstochowskiego i krakowskiego. I choć uczęszczali do różnych seminariów, w czasie studiów połączyły ich więzy przyjaźni, które przetrwały do dziś.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie odbyło się 9 września w kościele pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Czeladzi. Uroczystej Eucharystii przewodniczył najbardziej znany kapłan z tego rocznika abp Damian Zimoń. Słowo do zebranych księży wygłosił ks. dr Paweł Sobierajski, diecezjalny duszpasterz akademicki. Po Liturgii ks. prał. Mieczysław Oset - gospodarz spotkania przygotował wycieczkę do Olkusza i Jaroszowca, by kolejno zwiedzić bazylikę mniejszą pw. św. Andrzeja i sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych.
Spotkania rocznikowe odbywają się zwykle co 2 lata, począwszy od 15. rocznicy święceń kapłańskich w różnych miejscach trzech wymienionych diecezji, by uhonorować wszystkie zakątki, w których pracują księża wyświęceni w 1957 r. „Każde spotkanie jest okazją do wymiany doświadczeń, poznania nowego miejsca, odnowienia przyjaźni i znajomości, jakie zawiązały się jeszcze w latach seminaryjnych - powiedział Niedzieli ks. Mieczysław Oset. „Pamiętam, że na pierwszym roku studiów chodziliśmy na wykłady do gmachu Uniwersytetu Jagiellońskiego. Po przeniesieniu Wydziału Teologicznego wykłady odbywały się w auli seminarium katowickiego i krakowskiego, tam zawiązały się przyjaźnie trwające do dziś” - wspomina ks. Oset. Z nostalgią wspominano także prof. Karola Wojtyłę, który przez 2 lata wykładał klerykom etykę społeczną. „Nikt nie przypuszczał, że nasz ulubiony profesor będzie Pasterzem Kościoła powszechnego. W dowód wielkiego uznania i przywiązania z każdego rocznikowego spotkania wysyłamy specjalny list do Ojca Świętego. I co roku otrzymujemy odpowiedź, będącą zachętą do dalszych spotkań” - podkreślił abp Damian Zimoń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O człowieku, który zmienił historię

2024-09-27 11:26

[ TEMATY ]

film

Materiał prasowy

Już 27 września na ekrany kin wchodzi film o prezydencie USA Ronaldzie Reaganie.

„Reagan” to pierwszy film o Ronaldzie Reaganie w naprawdę reaganowskim duchu. Bez politycznej poprawności, przepełniony optymizmem i prostotą tak charakterystycznymi dla życiowej postawy, człowieka, który zakończył zimną wojnę i doprowadził do rozpadu Związku Sowieckiego.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Śmiertelne wypadki podczas wyścigów kolarskich

2024-09-27 18:53

[ TEMATY ]

śmierć

wypadek

kolarstwo

PAP/MAXIME SCHMID

Muriel Furrer ze Szwajcarii na trasie Mistrzostw Świata

Muriel Furrer ze Szwajcarii na trasie Mistrzostw Świata

18-letnia Szwajcarka Muriel Furrer zmarła w szpitalu na skutek obrażeń, jakich doznała w czwartek podczas upadku na trasie wyścigu o mistrzostwo świata w kategorii juniorek w okolicach Zurychu. Zgodnie z wolą rodziny młodej zawodniczki mistrzostwa są kontynuowane.

To kolejna tragiczna śmierć na kolarskich trasach. Pierwszą odnotowaną śmiertelną ofiarą był w 1967 roku Brytyjczyk Tom Simpson, który stracił przytomnośc i zmarł podczas upalnego etapu Tour de France na podjeździe na Mont Ventoux. Sekcja zwłok wykazała, że zawodnik wspomagał się alkoholem i amfetaminą, co przy upale i ekstremalnym wysiłku doprowadziło do zgonu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję